XI Niedziela Zwykła

Piątek, XI tygodnia Okresu Zwykłego

Spread the love

22 czerwca 2012

2 Krl 11,1-4.9-18.20
Kiedy Atalia, matka Ochozjasza, dowiedziała się, że syn jej umarł, zabrała się do wytępienia całego potomstwa królewskiego. Lecz Joszeba, córka króla Jorama, siostra Ochozjasza, zabrała Joasza, syna Ochozjasza, wyniósłszy go potajemnie spośród mordowanych synów królewskich, i przed wzrokiem Atalii skryła go wraz z jego mamką w pokoju sypialnym, tak iż nie został zabity. Przebywał więc z nią sześć lat ukryty w świątyni Pana, podczas gdy Atalia rządziła w kraju. W siódmym roku Jojada polecił sprowadzić setników, Karyjczyków i straż przyboczną, przyprowadził ich do siebie w świątyni Pana. Zawarł z nimi układ i kazał im złożyć przysięgę w świątyni Pana, i pokazał im syna królewskiego. Setnicy wykonali wszystko tak, jak im rozkazał kapłan Jojada. Każdy wziął swoich ludzi, tak tych, co podejmują służbę w szabat, jak i tych, co w szabat z niej schodzą. I przyszli do kapłana Jojady. Kapłan zaś wręczył setnikom włócznie i tarcze króla Dawida, które były w świątyni Pana. Straż przyboczna ustawiła się naokoło króla, każdy z bronią w ręku, od węgła południowego świątyni aż do północnego, przed ołtarzem i świątynią. Wówczas wyprowadził syna królewskiego, włożył na niego diadem i wręczył Świadectwo; ustanowiono go królem i namaszczono. Wtedy klaskano w dłonie i wołano: „Niech żyje król!” Słysząc wrzawę ludu, Atalia udała się do ludu, do świątyni Pana. Spojrzała: a oto król stoi przy kolumnie, zgodnie ze zwyczajem, dowódcy i trąby naokoło króla, cały lud kraju raduje się i uderza w trąby. Atalia więc rozdarła szaty i zawołała: „Spisek! Spisek!” Wtedy kapłan Jojada wydał rozkaz setnikom dowodzącym wojskiem, polecając im: „Wyprowadźcie ją ze świątyni poza szeregi, a gdyby ktoś za nią szedł, niech zginie od miecza”. Mówił bowiem kapłan: „Nie powinna zginąć w świątyni Pana”. Pochwycono ją i gdy weszła na drogę, którą wjeżdżają konie ku pałacowi, została tam zabita. Jojada zawarł przymierze między Panem a królem i ludem, by byli ludem Pana, oraz między królem a ludem. Po czym cały lud kraju wyruszył do świątyni Baala i zburzył ją. Ołtarze jej i posągi potłuczono całkowicie, a Mattana, kapłana Baala, zabito przed ołtarzami. I ustanowił kapłan Jojada straż dla świątyni Pana.
Cały lud kraju radował się, a miasto zażywało spokoju.

Ps 132,11.12.13-14.17-18
R: Pan wybrał Syjon na swoje mieszkanie

Pan złożył Dawidowi niezłomną obietnicę,
od której nie odstąpi:
„Zrodzone z ciebie potomstwo
posadzę na twoim tronie.

A jeśli twoi synowie zachowają moje przymierze
i wskazania, których im udzielę,
także ich synowie
zasiądą na tronie po wieczne czasy”.

Pan bowiem wybrał Syjon,
tej siedziby zapragnął dla siebie.
„Oto miejsce mego odpoczynku na wieki,
tu będę mieszkał, bo wybrałem go sobie.

Wzbudzę tam moc dla Dawida,
przygotuję światło dla mego pomazańca.
Odzieję wstydem jego nieprzyjaciół,
a nad nim zajaśnieje jego korona”.

Ewangelia: Mt 6,19-23
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność”.


Blogi Tezeusza – rozmawiamy o życiu i wierze


Św. Cezary z Arles, Kazanie 32, 1-3

Bóg przyjmuje nasze ofiary pieniężne i przyjemność sprawiają mu jałmużny, dawane ubogim, ale pod tym warunkiem: że każdy grzesznik, kiedy ofiaruje Bogu pieniądze, jednocześnie ofiaruje Mu swoją duszę… Kiedy Pan mówi: „Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga” (Mk 12,17), nic innego nie zdaje się mówić, niż: „Jak oddajecie Cezarowi jego podobiznę na monecie, tak oddajcie Bogu Jego obraz, który w was jest” (por Rdz 1,26)…

To dlatego, jak już często powtarzaliśmy, kiedy rozdajemy pieniędze ubogim, ofiarujmy naszą duszę Bogu, aby tam, gdzie jest nasz skarb, było także nasze serce. Dlaczego bowiem Bóg prosi o [dawanie] pieniędzy? Bez wątpienia ponieważ wie, że kochamy Go szczególnie i myślimy o Nim nieustannie; a tam, gdzie są nasze pieniądze, tam jest także nasze serce. To dlatego Bóg wzywa nas do gromadzenia skarbów w niebie, dając jałmużnę ubogim; aby nasze serce szło tam , gdzie już wysłaliśmy nasz skarb i, kiedy kapłan mówi: „W górę serca”, abyśmy mogli odpowiedzieć ze spokojnym sumieniem: „Wznosimy je do Pana”.

za www.ewangelia.org

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code