Słowo przy kawie, to nowy cykl, spontanicznych, naturalnych, nie reżyserowanych, a czasem dowcipnych i refleksyjnych rozmów przy kawie o Słowie Bożym. Zaczynamy od I-wszej Niedzieli Adwentu:
https://www.youtube.com/watch?v=xPCULbgEF8w
Słowo przy kawie, to nowy cykl, spontanicznych, naturalnych, nie reżyserowanych, a czasem dowcipnych i refleksyjnych rozmów przy kawie o Słowie Bożym. Zaczynamy od I-wszej Niedzieli Adwentu:
https://www.youtube.com/watch?v=xPCULbgEF8w
ciekawe
Bardzo ciekawe i nowoczesne, ale nie lepiej zamiast linku wkleić you tube?
Jak co poinstruuję jak to zrobić 🙂
Informacja.
Uprzejmie informuję pana Kazimierza, że x. Arkadiusz, to nie typowy celebryta a więc to nie ktoś, kto musi, zawsze i wszędzie pokazywać swój wizerunek.
No i jeszcze informuję, technicznie, że kliknięcie w link niczym się nie różni od kliknięcia w stopklatkę yt. 🙂 i tu i tu występuje jeden "klick" a więc po co się czepiać ? Noo, po co kogoś poczuać bo widzi się (powiem dosadnie) pierdołę ?
Teraz do księdza :-), proszę się nie przejmować pastorem on stosuje typowe idealizacje i dewaluacje, no i nic na to nie poradzi, :-).
Pozdrowienia dla księdza i jego rozważań o adwencie, którego wogóle nie pojmują bracia odłączeni, że to jest czas radosny i "oczekiwanie na przyjście Pana".
 a przyznam, że
a przyznam, że włąśnie za bardzo chyba tego nie potrafiłem… i chętnie skorzystam z szybkiej instrukcji 😉
PS
.
.a co do braci protestantów, to może niebawem ukaże się cykl na temat reformacji
to nie o to chodzi.
Tu nie chodzi o to, w jakiej formie są prezentowane treści, ale o fakt idealizowania, tego co się podoba i dewaluowania tego co się nie podoba i dam przykład. Pastorowi spodobało się rozważanie, to x. schlebia, ale i jeszcze chce uchodzić za experta nowych form przekazywania treści. Jednak w razie gdyby x. zaczął przytaczać treści, nie podchodzące pod gust jego i jemu podobnych braci, to by takiej "notki" nie zamieścił wogóle. No i tutaj jest szkopuł, który tkwi w idealizacji i podlizywaniu się aby jakoś, kogoś zaczepić – "a nuż uda się go przekabacić na swoją stronę".
Nie wierzy ksiądz – to proszę zamieścić takowe "rozważania przy kawie, np. o pobożności Maryjnej. Gdyby x. to zrobił, to pastor by skrytykował, ale na pewno nie udzielał by wtedy porad z rodzaju zamieszczonych.
Taki proceder, idealizowania, jest bardzo powszechny w pewnych grupach i niestety jakoś skutecznie działający a potem raniący. No, ale ja tam nie zabraniam x. pisać, nawet o braciacach odłączonych (ciekawe, że pastor, nawet takiego stwierdzenia nie trawi 🙂 ), tylko jakoś tam przestrzegam, ale x. zrobi to co chce i nie mi na to wpływać :-). W każdym razie, to jest wybór księdza, no i amen :-).
zatem
ądanej stronie you tube, klikamy udostępnij, potem poniżej wybieramy umieść na stronie, wyświwetla się nam link, który kopiujemy i wówczas przechodzimy na stronę tezeusza. Pod ramką tekstu, powyżej np. tu klawisza dodaj komentarz jest możliwość wyłączenia edytora tekstu, klikamy tam i wałoby wcześniej jakoś zaznaczyć sobie gdzie ma być nasz you tube , np. gwiazdkami ******* bo jak już wyłączymy edytor, to będą same robaczki.
Włączamy edytor tekstu i gotowe.
POzdrawiam serdecznie Kazik J.
 wielkie dzięki zaraz
wielkie dzięki!
chyba działa! 🙂
Jaki wybór i przekaz?…..
Mianowicie m.in. na: dedykowaną "nowoczesną" formę przekazu słowa Boźego, czyli wizję tj. wnętrze lokalu i fonię – jazzowe tło muzyczne. Więc chyba wybór niezbyt stosowny, bo treści powaźne, a formuła jednak luzacka i rozpraszająca tzn. dominuje nie duch namysłu i skupienia, lecz klimat, nastrój świecki i kawiarniany.
Ps. W necie juź nie brakuje godnych naśladowania wzorców – jak moźna w celach zboźnych umiejętnie wykorzystywać YT?…… i coraz bardziej wiary–godnie przekazywać słowo Boźe.
Szczęść Boźe!