Wakacyjnie

 

Wakacje, panie profesorze! Pora
trzepać wesoło słowa jak futra na wiosnę
oraz
czasowniki przez dni lata odmieniać!
                       Julian Przyboś, Lipiec
 
 
Może to tegoroczne deszcze sprawiły, a może nadmiar wydarzeń, że nie zauważyłam, jak nadeszło lato. A tu już lipiec za pasem. W powietrzu ciepłym i ciężkim od nadmiaru wilgoci rozszalały się zapachy ziół, które tworzą wokół Domu Tezeusza prawdziwą dżunglę. Słychać ostatnie godowe trele ptaków, które zgodnie z ludowym przekonaniem milkną na św. Piotra i Pawła. Cała przyroda zaprasza do słodkiego lenistwa.
 
Lato widać także na ekranie komputera. Jak zwykle latem mniej osób korzysta z Internetu, więc podobnie jak inne portale odnotowujemy mniejszą liczbę odwiedzin. Do redakcji przychodzi także mniej mejli, a ich tematyka robi się często jakby bardziej wakacyjna. Ot, na przykład taki obrazek od poważnego skądinąd człowieka – odwołujący się do rozmiarów bielizny osobistej dowód, że ocieplenie klimatu jednak następuje.
 
 
Tezeusz nie popada jednak w wakacyjne rozleniwienie. Można by nawet zaryzykować stwierdzenie, że wraz z temperaturą powietrza wzrosła temperatura dyskusji, przynajmniej niektórych. Tematyka wyborów prezydenckich nie króluje wprawdzie jak w innych mediach obecnie, ale za to mamy kilka ważnych, choć mniej doraźnych tematów.
 
W pierwszej kolejności wymienię ogłoszony przez Tezeusza przy współpracy z Krakowską Grupą Wsparcia dla Rodziców po Stracie Dziecka apel o godne pochowanie przedwcześnie narodzonych dzieci. Podpisują się pod nim osoby, które dotknęła tragedia poronienia, wolontariusze krakowskich fundacji i stowarzyszeń, przedstawiciele środowiska medycznego. Akcja spotkała się ze sporym zainteresowaniem. 24 czerwca poseł Koła Parlamentarnego Polska Plus Andrzej Walkowiak złożył na ręce Marszałka Sejmu RP Bronisława Komorowskiego interpelację do minister zdrowia Ewy Kopacz w poruszonej przez nas sprawie. Zgodnie z obowiązującym prawem minister ma 21 dni na odpowiedź. O dalszym rozwoju wypadków będziemy oczywiście informowali.
 
Tezeusz kibicuje również innej ważnej społecznej inicjatywie: staraniom o integrację środowiska Ruchu Wolność i Pokój. Chodzi o dużą grupę ludzi, którzy wspólnie zrobili wiele dobrego w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, a dziś dysponują ogromnym potencjałem intelektualnym i twórczym. Trwają prace przygotowawcze do założenia Fundacji WiP. Jej zadaniem ma być promocja metapolitycznych idei Ruchu WiP (m.in. zaangażowanie obywatelskie na rzecz zmian struktur władzy i opinii społecznej, działania na rzecz pokoju, rozwiązywania konfliktów metodami dialogu i nonviolence, działania na rzecz dialogu społecznego różnych światopoglądowo lub/i politycznie środowisk, tolerancji, ekologii itd.) oraz ocalenie historyczno-kulturowego dziedzictwa Ruchu WiP (prace naukowe, seminaria, wydawanie książek, albumów, działalność informacyjno-edukacyjna itp.). Obecnie jest przygotowywany statut Fundacji WiP, a także konstytuują się Rada i Zarząd przyszłej Fundacji. Koordynatorem prac został Andrzej Miszk, Prezes Zarządu Fundacji Tezeusz.
 
Prawdziwą letnią burzę wywołał blog Tomasza Szóstka i jego tekst Strach przed narodem. W trosce o dobre imię i właściwą linię ideową portalu Jolanta Łaba odpowiedziała tekstem Katolik wobec homoseksualizmu, w którym przypomniała najważniejsze dokumenty Kościoła katolickiego na temat osób homoseksualnych. Prawdę powiedziawszy, nie tylko Tomasz poczuł się przygnieciony powagą tego stanowiska. Ja sama, nie kwestionując zasadniczej słuszności wypowiedzi Kościoła, odczuwam jednak zdecydowanie większą potrzebę stawiania ducha przed literą prawa. Dlatego cieszy mnie w Tezeuszu taki głos jak List otwarty w sprawie happeningu/hasła/plakatu promującego EuroPride, gdyż służy on przełamywaniu stereotypów na temat środowiska, które nie jest przecież monolitem. Przy okazji pragnę przypomnieć, że blog Tomasza Szóstka nie dotyczy wyłącznie tematyki homoseksualnej, lecz jest barwną, świetnie napisaną relacją o życiu polskiego emigranta na drugiej półkuli.
 
Szczególnie dużo komentarzy znalazło się w tym tygodniu pod tekstem Kazimierza Juszczaka Chrześcijanin a błogosławieństwo materialne. Temat, jak widać, budzi emocje, o czym wielokrotnie przekonaliśmy się w portalu, pisząc chociażby o Tezeuszowych finansach. A to dopiero początek. Kazimierz zapowiada cały cykl, w którym ma zamiar napisać między innymi o widocznych w dziedzinie materialnej skutkach grzechu, o aktualności starotestamentowych pouczeń dotyczących materialnego powodzenia, o zasadach siania i zbierania, o pracy jako Bożym zamyśle wobec nas, o przeszkodach w Bożym błogosławieństwie, o sztuce poprzestawania na małym i wdzięczności wobec Boga, o konsumpcjonizmie i hedonizmie, o finansach w Domu Bożym. Zapowiada się interesująco.
 
 

 

 

Komentarz

  1. krok-w-chmurach

    Przypomniałaś,

    Przypomniałaś, Małgorzato, o wakacjach, a ja dopiero teraz zauważyłam, że słońce i upał, to nie kolejne utrudnienie, lecz…lato. Chyba trochę zanadto się rozpędziliśmy. Nie zauważamy, że czas płynie i pory roku przychodzą niezależnie od tego, czy praca pozwala cieszyć się piękną pogodą. Tak pozadrosciłam Ci tych pachnących ziół, że wzięłam komputer do ogrodu i teraz – zamiast skoncentrować się na pisaniu albo kontemplowaniu miejskiej przyrody, walczę z komarami. Niestety nie mogę przyjąć zaproszenia do słodkiego lenistwa. Jeszcze nie  

    Czy my potrafimy jeszcze prawdziwie odpoczywać? Całym sobą?

    Pozdrawiam wakacyjnie wszystkich Czytających i Piszących, zróbmy sobie codzienne dwie godziny totalnego lenistwa. Nic nie robić, nawet nie czytać…Pić mrożoną kawę z lodami waniliowymi (służę przepisem)  i jeść poziomki…

    Ach, lato

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code