Twarde serce

W niebie się radują Święci, * którzy poszli w ślady Chrystusa, * przelali swoją krew z miłości do Niego, * dlatego weselą się z Chrystusem bez końca. (Antyfona z dnia)
 

 "Cóż bowiem łatwiej jest powiedzieć: „Odpuszczone są ci twoje grzechy”, czy też powiedzieć: „Wstań i chodź!” Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów» – rzekł do paralityka: «Wstań, weź swoje łoże i idź do swego domu!» z Ewangelii Mateusza

W ostatnich miesiącach wciąż słyszymy o zamachach, ale rzadko kiedy one już nas dotykają. Owszem, łatwo wstawić sobie fotkę na facebooku, zrobić jednozdaniowy wpis, tylko nic więcej z tego nie wynika. 
Zresztą wobec siebie wokół też jesteśmy coraz bardziej obojętni. Lepiej nam wychodzi likowanie wpisów niż rozmowa z drugim człowiekiem. I to jest właśnie męczeństwo współczesności: samotność pośród setek "znajomych" na profilach w sieci. Łatwo nam osądzać, wydawać wyroki, skazywać na potępienie czy nawet wchodzić w rolę samego Boga!
Zacznijmy od prostych rzeczy, które także robił Jezus: rozmawiajmy, pocieszajmy, dajmy jeść,
zobaczmy w drugim człowieku wartość. Może wtedy i krwi przelanej będzie o wiele mniej i miłość wzajemna większa.

 

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code