Między napięciem a otwarciem – Herakles i stajnia Augiasza

Widok z Tarnicy na Szeroki Wierch  – na pierwszym planie rzymskie monety, na których widnieje Herakles: 1) strzelający z łuku (drachma z 141 r.);  2) wyprowadzający psa Cerbera z Hadesu (drachma z 143 r.),  3) walczący z bykiem kreteńskim (medalion rzymski z Tracji);  4) pod jabłonią w ogrodzie Hesperyd (286-294 r., w prawym ręku maczuga, w lewym skóra lwa)…

                  Często dziś spotkać można postawę, według której człowiek sam jest kowalem swojego życia – w tym znaczeniu, że wszystko jest w jego rękach: może w pełni zapanować nad przeznaczeniem i nad własnym szczęściem. Prowadziłem właśnie ciekawą rozmowę z człowiekiem, który dowodził, że człowiek może wejść w głębię samopoznania poprzez odpowiednio napiętą świadomość. Sam zaproponowałem, że stosowniejsze byłoby określenie "świadomość otwarta" – początkowo biorąc to jedynie za różnicę skojarzeniową. Gdy jednak wniknąłem w obydwa słowa nieco głębiej, stanąłem na wyraźnym rozdrożu. Aby zilustrować tę różnicę, sięgnąłem do znanego mitu o Heraklesie, a konkretnie do jednej z wykonywanych przez niego prac.

  Znamy tę tragiczną opowieść, wedle której napad szału przywiódł Heraklesa do zabicia żony i dzieci – czego potem szczerze żałował i chciał ten czyn rzetelnie odpokutować. Stąd się wzięło jego 12 prac, wśród których jedna miała wymowę bardzo znamienną. Chodziło o oczyszczenie stajni Augiasza. Herakles był najsilniejszym z wszystkich herosów, więc mógł spokojnie wymieść cały gnój z wnętrza własnymi rękami. Tymczasem on przekopuje koryto pobliskiej rzeki, przepuszczając jej wody przez stajnię. Warto tu dodać, że od wieków kluczem odczytania obrazu budynku i wody były odniesienia do duszy i oczyszczającej mocy ducha (w chrześcijaństwie do Ducha Świętego).

 Dlaczego Herakles nie uprzątnął stajni samodzielnie, tylko sięgnął do nurtu rzeki? Myślę, że to doskonały obraz sygnalizowanej wcześniej różnicy skojarzeniowej między "napięciem" a "otwarciem". Samodzielne uprzątnięcie wynikałoby z owego stanu NAPIĘCIA, bazującego wyłącznie na własnych możliwościach. Herakles wolał jednak otworzyć wnętrze stajni na działanie wody. Mamy tu symbol OTWARCIA, w którym człowiek biernie poddaje się mocy oczyszczającej – choć jego postawa nie jest całkiem pasywna, bo przecież najpierw podejmuje wysiłek przekopania koryta rzeki. Owo „przekopywanie koryta” również można odczytać w kategoriach symbolu – wszak chodzić tu może o rzekę życia…

 

Komentarze

  1. wykeljol

    otwartośc Heraklesa

    Moze jeszcze tylko moznaby dodac, że by byc otwartym, trzeba włączyc rozum i inteligencję -trzeba pomyslec chwilę. Ten siłacz , gdyby się nie zastanowił nad rozwiązaniem( może zachwiał sie w pewności własnych sił wobec tego zadania, albo moze nie mógł przezwycięzyć obrzydzenia, gdyby miął to zrobic własnoręcznie, albo jednakże zbyt upokarzajace była dlań mysl o wynoszenie gnoju przez herosa)- słowem gdyby nie jakas odraza i niechęć do tego zadania (oraz nepewnośc własnych sił) -pewnie pełen napięcia zasuwałby z tym obornikiem przez cały dzien. On jednak  nie tylko miał tę fizyczną siłe, ale także i rozum- jak sie okazuje takze przy okazji innych prac, gdy używa sprytu(wobec Atlasa, Cerbera, Smoka strzegocego sadu Hesperyd). I on to podpowiedział mu rozwiązanie przykrego i trudnego zadania- przy pomocy  otwarcia  i siły wody-nie własnej. Musiał też miec odrobinę pokory- uznac, ze nurt strumienia jest silniejszy od niego.

    Gdyby uzył swojej siły – wykonałby prace, ale byłby umęczony i przesiąkniety gnojem( takie auto-zatrucie zbytniej pychy i bezmyslności). Gdy uzył siły wody- wywinał się niepotrzebnego upokorzenia zamierzonego przez Eurysteusza, i oczyszczając stajnię ożywczym strumieniem -nie ubrudził siebie(a może i skorzystałz kapieli?) . Fajnie się tak zagłebiac w mity. Dzieki za ten wątek 🙂

     
    Odpowiedz
  2. beszad

    Refleksja i pokora

     To ważne spostrzeżenie, bo Herakles, a jeszcze częściej jego rzymski odpowiednik Herkules, postrzegany jest często w obiegowym skojarzeniu jako personifikacja bezmyślnej siły. Tymczasem mit wyraża coś wręcz przeciwnego – w każdej podjętej decyzji Heraklesa myśl poprzedzała działanie. Jedynym wyjątkiem jest napad szału, w którym Herakles dopuszcza się zbrodni – ale w tym przypadku zaraz po dokonanym czynie następuje głęboka autorefleksja, prowadząca do żalu i pragnienia odkupienia swej winy. Zarówno w tym akcie ekspiacji, jak i w decyzji o sięgnięciu po żywioł rzeki, ukryty jest też pierwiastek pokory, o której wspominasz. Bez pokory dochodzi do zatrucia własną zgnilizną, której wyrazem – jak słusznie zauważyłaś – jest właśnie ten gnój. Dziękuję za wspólne rozważania.

     
    Odpowiedz
  3. eskulap

    Bardzo podoba mi się

    Bardzo podoba mi się pańskie spostrzeżenie. Potwierdza też ono moją intuicję – czasami mam wrażenie, że jesteśmy jak listek w nurtach wielu krzyżujących się rzek, na falach oceanu, w harmonii i żywiole prądów, głębokich, szerokich lub płytkich i gwałtownych. Jednak jak listek 🙂 między wiartem i oceanem, wodą i otchłanią.

    pozdrawiam,

    Eskulap  

     
    Odpowiedz
  4. beszad

    “…jesteśmy jak listek w

    "…jesteśmy jak listek w nurtach wielu krzyżujących się rzek, na falach oceanu, w harmonii i żywiole prądów, głębokich, szerokich lub płytkich i gwałtownych."

    Pod tym, jakże malowniczym zdaniem, z chęcią sam się również podpisuję. Jesteśmy jak listek – albo, jak chciał Pascal – jak trzcina. Podatni na uschnięcie i pokruszenie, miotani żywiołami – a jednak wpisani w sens tego świata tak mocno, że trudno byłoby go sobie bez nas wyobrazić.

    Może to nazbyt egocentryczne spojrzenie człowieka na życie, a jednak inaczej patrzeć się nie da – wszystko istnieje tylko o tyle, o ile istnieje DLA. Świat jest o tyle ważny, o ile jest on DLA człowieka i przechodzi PRZEZ człowieka. Czy można sobie wyobrazić go BEZ człowieka?… Jednak w tej kruchości czujemy całym sobą, że to nie człowiek jest osią wszystkiego… Dziękuję za chwilę wspólnego zamyślenia. 🙂

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code