KUSZENIE

Ostatnio zastanawiałem się, jak do sprawy podszedłby szatan, gdyby w Raju wypadło mu kusić Adama, a nie Ewę. Czy byłoby łatwiej, czy trudniej? Do jakiego uciekłby się sposobu?

Kusząc Ewę wąż zaczyna od rozmowy. Kobiety łatwiej od mężczyzn namówić do rozmowy, one lubią rozmawiać. Wąż zadaje pytanie i oczekuje odpowiedzi. Pierwsze pytanie jest z pozoru "niewinne". "Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?". Udaje głupka, bo doskonale wie, co Bóg powiedział pierwszym rodzicom na temat drzewa pośrodku ogrodu. Wtedy Ewa popełnia błąd, który kosztuje ich wygnanie z kraju – podejmuje rozmowę z szatanem. 

Pismo mówi, że Adam wtedy "był z nią", czyli był świadkiem rozmowy węża z Ewą. Więc czemu wąż nie zwraca się bezpośrednio do niego? Czemu Adam milczy? Może był zajęty pracą. A może po prostu, też uwierzył w to co mówił wąż. Po tym jak Ewa skosztowała owocu, podała go Adamowi i on też zjadł. Podała – nie kusiła. Adamowi wystarczył widok zakazanego owocu, aby ulec. Być może tu jest rozwiązanie zagadki. Pierwsi rodzice przebywali z dala od zakazanych drzew, bo Bóg ich przestrzegł, żeby nawet ich nie dotykali, bo inaczej pomrą. Wężowi byłoby trudno skusić Adama bez pokazywania owocu. Wiedział, że mężczyzna jest wzrokowcem, reaguje najmocniej na bodźce przekazywane przez oczy. Postanowił więc uwieść Ewę słowami – kobiety łatwiej skusić słowami. A wtedy ona pokazała mu zakazany owoc i Adam go zjadł. Plan, który uknuł wąż, zadziałał.

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code