Bóg relacji

Rozważanie na X Niedzielę Okresu Zwykłego, Uroczystość Trójcy Przenajświętszej

Dzisiejsze czytania

Bóg relacji

Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata (Mt 28)

Czyniąc znak krzyża: w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, wypowiadając Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, uczestnicząc w obrzędzie chrztu, głosimy chwałę Trójcy. Choć samo określenie w Biblii nie występuje, to wiele cytatów mówi o Troistości Jedynego. Przypomnijmy sobie chociażby scenę zwiastowania (Łk1,35) „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym”; chrzest Jezusa w Jordanie (Mt 3) „A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie”; słowa św. Pawła (Rz 1) "Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, z powołania apostoł, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej, którą Bóg przedtem zapowiedział przez swoich proroków w Pismach świętych. Jest to Ewangelia o Jego Synu – pochodzącym według ciała z rodu Dawida, a ustanowionym według Ducha Świętości przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym – o Jezusie Chrystusie, Panu naszym" (Rz 1); czy słowa sprzed wniebowstąpienia, przytaczane w dzisiejszej Ewangelii.

Dogmat o Trójcy Św. pochodzi już z roku 325, z Soboru Nicejskiego i wiele było od tego czasu prób oddania wzajemnych relacji i miłości Ojca, Syna i Ducha oraz form ich zobrazowania. Ufam, że z tej wzajemnej, Boskiej relacji zrodziło się powołanie do życia świata i człowieka, że Bóg chce naszego udziału w misterium stawania się. Mocą Ducha, na podobieństwo Chrystusa, pragnie zradzać w nas synów – swoje dzieci i swoich dziedziców.

Ostatecznie rozum musi skapitulować i uznać swoją bezradność wobec tajemnicy Trójcy tak, jak św. Augustyn w przypisywanej mu historii spotkania chłopca, usiłującego muszelką przelać zawartość morza do wykopanego dołka:

Prędzej ja przeniosę morze, niż ty ogarniesz tajemnicę Trójcy…”

Obietnica przeznaczona dla uczniów: „Jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Wzruszające jest jak Chrystus formował i umacniał uczniów, cierpliwie, do końca. I wbrew ich słabościom, mocą Ojca, w Duchu, ogłaszał wielkie posłannictwo i nakaz misyjny – idźcie i czyńcie uczniami!

Jak spełnia się Jego obietnica? Obietnica złożona wszystkim, których objął równie wzruszającą modlitwą arcykapłańską (J 17). Jak jest obecny?

Jest w swoim słowie, żywym i skutecznym, słowie, zdolnym przemieniać w ciało, słowie zapisanym i głoszonym, przez ludzi i dla ludzi. Jest w Kościele i najmniejszej jego wspólnocie – „gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię” (Mt 18); w sakramentach, w szczególny sposób w eucharystii (Mt 26) „Bierzcie i jedzcie, to jest ciało moje.(…) Pijcie z niego wszyscy; albowiem to jest krew moja(…)”. Jest w człowieku – to przecież ja dla kogoś, ktoś dla mnie możemy być Jego oczami, uszami, rękami, Jego sercem – „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25)

/Przypomina mi się pewien cytat który tu traktuję jako mertonowskie ostrzeżenie przed pokusą „oderwania się” od ziemi – Chrystus w tobie, to nie to, co chcesz bezskutecznie uwielbiać (…)/

Trójjedyny Bóg. Alfa i Omega. Pierworodny i Ten, który wszystko pojednał ze sobą. Obecny i przemawiający.

„Bóg mówi przez wszystko, co dzieje się we Wszechświecie, na najdalszych mgławicach i w najmniejszej żywej komórce, bo wszystko to jest trwaniem owej sytuacji, w której Stwórca mówi: Niech się stanie – i wszystko to się staje… Mówi przez odwieczne przeczucia wszystkich kultur i ludów świata, przekazywane w mitach i podaniach, a wyrażające zawsze tę samą niewystarczalność człowieka i tęsknotę za pełnią Dobra i Piękna” (M. Brzeziński).

W modlitwie proszę Boga, by kształtował w nas prawidłowe relacje, do Niego i do bliźnich. Byśmy dali prowadzić się Duchowi, który uczyni nas uczniami i pozwoli spełnić nakaz misyjny – czynić uczniów.

Warto przeczytać:

Jan Paweł II o Trójcy Świętej

O. Tadeusz Hajduk SJ, Medytacja na niedzielę Uroczystości Najświętszej Trójcy

Andrzej Miszk, Nieznany Bóg, czyli nasz kłopot z Trójcą Świętą 

 

trojca_3.jpg

 

Komentarze

  1. zibik

    Wzorowa relacja Syna z Ojcem i z ludźmi !

    Fascynujący i wielce pouczający temat  – wzorowa relacja Jezusa Chrystusa – Syna z  Ojcem, także z uczniami – ludźmi, których " Mu Ojciec powierzył, dał ze świata" jest przepięknie i w wielu fragmentach  Pisma Św. ukazana. Według mnie w sposób szczególny i wyjątkowy w modlitwie Arcykapłańskiej (J17,1-26)

    Jezus m.in. prosi Ojca : "…..aby wszyscy stanowili jedno. Ojcze, niech będą jedno z Nami, jak Ty jesteś we Mnie, a Ja w Tobie. Niech stanowią jedno, aby świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś."

    "Wszyscy" i "świat" – tzn. kto ?……..

    Czy można być naprawdę prawym katolikiem lub chrześcijaninem i stanowić jedno, jednocześnie kwestionując, negując, a nawet zmieniając wolę Ojca i Syna Jezusa- Chrystusa, który był i nadal jest jedynym założycielem Kościoła Świętego, a Jego następcy z Jego woli zwierzchnikami całego Kościoła Świętego ?………………….

    Szczęść Boże – Ojcze nasz !

     
    Odpowiedz
  2. zofia

     
    modlitwa arcykapłańska

     

    modlitwa arcykapłańska to jeden z pierwszych i fundamentalnych tekstów jakie „odkryłam” w Ewangelii; najbardziej zapamiętałam słowa (jednak… te, które podkreślam, bo mówią o nas):
     
    "Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał"
     
    tak, Chrystus „wyłuskał” swoich uczniów ze świata – z łodzi rybackiej, komory celnej. I o jedność tych wybranych prosił Ojca; wobec powszechności odkupienia świat ( w ogromnym uproszczeniu) zdają się stanowić wyjątkowo oporni na łaskę i ci, którzy o Chrystusie jeszcze nie słyszeli…
     
    Panie Zbigniewie – rozłam Kościoła jest bardzo bolesny, jest wbrew woli Chrystusa i niewątpliwie osłabia chrześcijańską wiarygodność wobec „świata”; jest faktem;
     
    czy jedność jest możliwa? czy nie upraszczamy próbując ją sobie wyobrazić jako powrót niekatolików pod miłosierne skrzydła Watykanu? potrzeba czasu, dialogu, modlitwy, delikatności… pamięta Pan słowa Benedykta XVI, one niosą nadzieję: Kościół nie jest nasz, jest Jego.
     
    pozdrawiam serdecznie
     
    Odpowiedz
  3. Arturaharon

    Dwa oblicza Ewy

     Dwie apokaliptyczne postacie kobiece, które pojawiają się w czasach ostatecznych wedłóg sofiologów są to dwa oblicza Sofii. Dwa oblicza Ewy jasne i ciemne. Apokalipsa opisuje nowe Jeruzalem używając metafory światła, którego upostaciowaniem jest "kobieta odziana w słońce" ap 12,1

    Na przeciwnym biegunie – ciemność, w chwili ostatecznego końca skondensowana w obrazie nierządnicy babilońskiej. NIe chodzi tu o rzecz drugorzędną, o nierząd cielesny ale o wynaturzenie sięgające samej istoty religijności. Obraz jest wypełniony mistyczną udręką – oto otwiera się demoniczna otchłań straszliwego zepsucia, którym dogłębnie zakażona jest struktura samej duchowości, całość wewnętrznego świata. Zasiadająca na grzbiecie bestii kobieta zdejmuje odzienie i odarta z" zasłony" (1) – znaku świętości – przedstawia obraz znieważonej tajemnicy kobiecości, ogołoconej ze swego fiat. Wewnętrzny sąd, jaki się nad nią sprawuje, polega na jej "obnażeniu"- ujawnieniu metafizycznej próżńi, zdemaskowaniu przewrotnego zatajenia, nicości, unicestwiającego rozpadu. Ta amazonka zmaskulinizowana kobieta, dzierży w swoich dłoniach złoty puchar- znaczy to że przywłaszcza sobie godność wyższą ponad Króla, gra rolę najwyższego kapłana, uzurpuje sobie władzę, słowem – urzeczywistnia wielkie oszustwo szatana. W świetle tego obrazu końca czasów można zrozumieć mniej więcej jak to się będzie rozwijać to odarcie zasłony . 

    Zresztą jaka dziś jest kobieta na ulicach naszych miast?

    Czyż nie odarta z załony?

     

    PS.

    Sofia (bułg.: ?????; sofia z gr. znaczy również mądrość

     

     

     
    Odpowiedz
  4. zibik

    Nasza relacja z Bogiem i innymi ludźmi !

    Człowiek pobożny, wierzący i wierny Bogu Trójjedynemu tzn. wzorowy katolik i chrześcijanin usilnie stara się być prawym, uczciwym……. i nie tylko, nie dlatego, że tak stanowią zasady etyczne obowiązujące w Kościele, spółce, bądź fimie.

    Lecz jedynie dlatego, że tej postawy domaga się relacja (miłość i przyjaźń) z Bogiem, którą świadomie i dobrowolnie przyjął, pielęgnuje i zachowuje w swoim sercu.

    Największym zagrożeniem, istotną przyczyną obecnego kryzysu jest nowa mentalność ludzi, którzy stanowczo uważają, że napewno zasługują na to, żeby się bogacić, pozyskiwać fortuny choćby kosztem kogoś innego.

    Szczęść Boże !

    ————————-

    Iesus Hominum Salvator – IHS – Jezus Zbawiciel Ludzi

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code