Krótko po wybraniu papieża Franciszka napisałem notkę, w której zastanawiałem się, jaki będzie stosunek nowego papieża do homoseksualistów http://nowy.tezeusz.pl/blog/203603.html
Papież milczał długo na ten temat, sprawiał wrażenie jakby nie chciał kwestii osób homoseksualnych poruszać. Jedynie raz pojawiła się niewielka wzmianka o potrzebie rozwiązania problemu "homoseksualnego lobby" w Watykanie.
Dziś papież odpowiedział na moje pytania i oczekiwania, które zadawałem sobie we wpisie "Jaki będziesz Franciszku?". W rozmowie z dziennikarzami odniósł się do problemów milionów zwykłych gejów i lesbijek. Co takiego powiedział? Franciszek oznajmił, że wszyscy musimy być braćmi. Geje nie powinni być osądzani i marginalizowani, ale integrowani ze społeczeństwem. Wyraził sprzeciw wobec dyskryminacji, ale jednocześnie podkreślił, że chociaż według Katechizmu odmienna orientacja seksualna nie jest grzechem, to akty homoseksualne już nim są.
Papież nawiązał również do księży gejów. O ile Benedykt XVI twierdził, że mężczyźni z silnymi tendencjami homoseksualnymi nie powinni być księżmi, to Franciszek jest bardziej liberalny w tej kwestii. Takim osobom powinno się wybaczać, a ich grzechy zapomnieć. – Jeśli ktoś jest homoseksualistą, szuka Boga i ma dobrą wolę, jak mogę go osądzać? – powiedział Franciszek.
żródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14353223,Franciszek__Nie_osadzajmy_gejow__ale_ich_integrujmy.html#BoxWiadTxt
Czy stanowisko papieża Franciszka wpłynie na stosunek do homoseksualistów, wyrażany przez polskich biskupów, księży czy wiernych?
Obawiam się, że spotka się z dużym oporem. Dzisiejsze słowa papieża Franciszka bardzo szybko pojawiły się na różnego rodzaju portalach informacyjnych m.in. gazeta.pl, wp.pl, rp.pl, wprost.pl
Znamienne, że portale katolickie takie jak ekai.pl, deon.pl w chwili gdy piszę tę notkę nie wspominają o tym newsie ani słowem. Zresztą na tym drugim, niedawno jeden z księży wprost, bez ogródek określił homoseksualistów mianem zboczeńców… Myślę sobie, że będą teraz mieli księża-publicyści z tych portali trudny orzech do zgryzienia.
Do dzieła wkroczył za to już znany wszystkim Tomasz Terlikowski stwierdzając, że relacjonowane w mediach słowa papieża to "homo-manipulacja"… Cóż – nie wiem, co jest w stanie przekonać pana Terlikowskiego. Być może czuje się teraz zagrożony, i odwracanie kota ogonem to akt obrony. Wszak papież Franciszek skutecznie rozbija przez wiele lat realizowaną linię ideologiczną i publicystyczną byłego redaktora Frondy.
Jest jeszcze ważna rzecz, o której się nie mówi. Słowa Franciszka wywołały dużą radość u wierzących osób homoseksualnych. Tego nie mogliśmy usłyszeć od poprzednich papieży. Nie odważyli się stanąć w obronie gejów i lesbijek, opowiedzieć się przeciwko dyskryminacji czy aktom agresji (zarówno słownym, jak i fizycznym).
Mam wielką nadzieję, że dzisiejsze słowa to zapowiedź odwilży i pozytywnych zmian w polskim Kościele. Być może z Katechizmu Kościoła Katolickiego zostanie usunięty wpis o niesłusznej dyskryminacji osób homoseksualnych (dyskryminacja sama w sobie jest przecież niesłuszna), mężczyźni homoseksualni znów będą mogli być księżmi, a wierni należeć do wspólnot i instytucji katolickich, nie ukrywając przed światem swojego homoseksualizmu. Papież swoimi słowami sprowokował sytuację, która zachęca do dialogu. Pojawiła się przestrzeń do otwartej dyskusji, problemach i potrzebach osób homoseksualnych. Pozytywne zmiany nastąpią pod warunkiem, że postawa papieża Franciszka będzie realizowana przez polskich biskupów i księży. Pytanie tylko, czy znajdą się na tyle odważni? Jedno jest pewne – pionierzy zmian są potrzebni.
Wiele do zrobienia i naprawienia
@Zefir
– no i wreszcie doczekał się Pan i inni mam nadzieję dostatecznie zrozumiałej wypowiedzi nie byle kogo, lecz następcy św. Piotra tj. papieża Franciszka, że: nie tylko wszyscy musimy być braćmi , lecz również odróżniać orientację seksualną, od aktu homoseksualnego – jeśli chcemy być wiarygodni, powszechnie szanowani i uznawani za wzorowych chrześcijan.
Więcej ktokolwiek, w tym osoby stanowiące większość w państwie (katolików), a tym bardziej mniejszość (homoseksualistów) – nigdy nie należy, wręcz nie wolno ludziom prawym i sprawiedliwym źle traktować m.in. osobiście, a tym bardziej publicznie zniesławiać, ośmieszać, dyskredytować, czy dyskryminować.
A osoby z różnych powodów wykluczone i będące poza społeczeństwem np.: bezrobotne, wegetujące, uzależnione, uwięzione i stanowiące jego margines winne być otoczone konieczną opieką, także wszelkimi dostępnymi środkami resocjalizowane i integrowane ze społeczeństwem.
Czyli w UE, także RP jest bardzo wiele do zrobienia i naprawienia, a czasu wyjątkowo mało, bo papież Franciszek w 2016 roku ma zamiar to w RP osobiście skontrolować i zweryfikować.
Szczęść Boże!
@ Elik
Dziękuję za komentarz. Bardzo się cieszę na SDM w 2016 w Polsce. Nigdy na takim nie byłem z powodów finansowych a teraz będzie tak blisko 😉
Papież dał się już poznać po tym, że nie szczędzi słów krytyki biskupom i ksieżom. Ale myślę, że czasu na poprawę jest wystarczająco dużo.
Pozdrawiam!
homo-manipulacja
Na facebooku pojawiły się głosy, jakoby mój wpis przekręcał słowa papieża i redaktora Terlikowskiego.
Chcę odpowiedzieć tutaj na te zarzuty.
1. Tam gdzie są cytuję słowa papieża, opieram się na tekście z gazeta.pl wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14353223,Franciszek__Nie_osadzajmy_gejow__ale_ich_integrujmy.html#BoxWiadTxt
Na innych portalach treść słów papieża jest w zasadzie taka sama.
2. Papież nie używa słowa "lesbijki" – to ja używam tego terminu, ponieważ uważam, że homoseksualne kobiety też są tym przekazem zainteresowane i też to ich dotyczy. Użyte przeze mnie słowo "lesbijki" nie pojawia się we fragmencie zawierającym komentarz papieża.
Papież używa słowa "gej". To chyba jest także coś nowego, bo wcześniej dzielono mężczyzn na gejów i homoseksualistów. Papież wydaje się nie mieć problemu z zaakceptowaniem słowa gej i mężczyzny geja. http://www.bbc.co.uk/news/world-europe-23489702 Franciszek stawia wyraźną różnicę między zwykłymi gejami a gay-lobby. Każde lobby uznaje za złe. Można się o tym dowiedzieć z nagrania wideo.
3. Postanowiłem zmienić zdanie Do dzieła wkroczył za to już znany wszystkim Tomasz Terlikowski stwierdzając, że to co Franciszek powiedział to "homo-manipulacja"… na: Do dzieła wkroczył za to już znany wszystkim Tomasz Terlikowski stwierdzając, że relacjonowane w mediach słowa papieża to "homo-manipulacja"…
Uroczystości i spotkania kościelne, a świeckie…..
Rzecz w tym, że ŚDM, czy inne organizowane z inicjatywy papieża i Kościoła RK wspólnotowe spotkania, także katolickie Msze święte i inne uroczystości kościelne różnią się w sposób zasadniczy, od świeckich spotkań, imprez itp., bo mają wymiar, bądź akcent boski, święty, sakramentalny, liturgiczny etc.
Dlatego obligują one, do uczestnictwa dostojnego, poważnego i zaangażowanego, a w wielu przypadkach również spontanicznego, radosnego,
a nie jedynie „bycia na….”
http://www.opoka.org.pl/zycie_kosciola/franciszek_i/ – polecam Panu i innym czytelnikom zainteresowanym przede wszystkim faktami, czy wiarygodnymi relacjami, informacjami nt. życia Kościoła, a nie zamierzonymi manipulacjami, czy spekulacjami, bądź relacjami, interpretacjami zwykle tendencyjnymi, czy fałszywymi, pozornymi itp.
Natomiast stwierdzenie red. T. Terlikowskiego może być prawdziwe i uprawnione, bo przekaz w w/w mediach jest nazbyt często nie tylko manipulacją, a nawet profesjonalnie spreparowaną dezinformacją.
Szczęść Boże!
@ Elik w odpowiedzi
Nie przepadam za świeckimi imprezami a to, że ŚDM mają wymiar duchowy to dla mnie oczywiste i w pełni akceptowane…
Do rady się przychylam i dlatego szukając informacji staram się korzystać z różnych mediów, nie tylko katolickich bo i te pewne sprawy potrafią przemilczać, manipulować i wprowadzać w błąd.
Stwierdzenie pana Terlikowskiego w mojej ocenie jest mało prawdziwe i do takiej oceny, opartej zresztą na przeglądzie różnych publikacji i fragmnetów nagrań wideo wywiadu z papieżem mam prawo tak jak i inni autorzy blogów mają prawo wyrażać własne zdanie.
Pozdrawiam!
Mieć prawo……., czy aspiracje być?…..
Zdecydowanie lepiej wg. mnie jest korzystać z źródeł dostatecznie sprawdzonych, czy polecanych, bezpiecznych, prawdziwych i wiarygodnych, niż różnych tj. m.in. będących w dyspozycji ludzi instrumentalnie wykorzystujących Kościół RK, bądź nadużywających celowo, ale sprzecznie z Jego nauczaniem, czy Ewangelią wybrane etykiety: katolickich, czy prawicowych, sprawiedliwych, konserwatywnych, a nawet niby wolnych tzn. niezależnych.
Imprezy świeckie, czy spotkania innowierców lub różnych grup religijnych, wyznaniowych, też mogą mieć charakter uroczysty, podniosły, tajemniczy, a wymiar duchowy, lecz jednocześnie heretycki, sekciarski, czy nawet satanistyczny, demoniczny etc.
Natomiast zupełnie czym innym jest mieć prawo wyrażać własne zdanie, niż mieć aspiracje być autorem, czy interlokutorem nie tylko wiarygodnym, lecz również kulturalnym, odpowiedzialnym i przekonywujacym.
Pozdrawiam Ciebie również – Zbigniew
Papież Franciszek o miłości Boga
W postawie Papieża Franciszka, co zapewne robi wrażenie i poniekąd pociąga wielu, jest ogromna umiejętność ukazywania miłości Boga do wszystkich; tego, że nikt nie ma się czuć wyłączonym od Jego miłości, miłosierdzia, które łagodzi i leczy rany ludzkości.
Całość TU: http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,15285,ks-lombardi-papiez-nie-zmienia-nauki-kosciola.html
abp Kowalczyk: Kościół od gejów się nie odwróci
Widać chyba pierwsze jaskółki zmian po wypowiedzi Franciszka. Ciekawego wywiadu udzielił gazecie Rzeczpospolita ks. abp Michalik – prymas Polski. Nie spotkałem się jak dotąd z ani jedną wypowiedzią hierarchy Kościoła w Polsce, w której jasno by powiedziano, że homoseksualiści mogą być wartościowymi ludźmi, nie wolno nimi pogardzać, dyskwalifikować ze względu na preferencje, czy też wykluczać ze wspólnoty Kościoła. Tym nie mniej wypowiedź jeśli chodzi o język jest bardziej zachowawcza, niż wypowiedź Franiciszka. Abp Kowalik unika jednak odpowiedzi na pytanie dziennikarza, dlaczego słowa papieża wywołały takie poruszenie… Moją uwagę zwróciło także stanowisko dotyczące związków partnerskich. Wydaje mi się, że abp Michalik rozumie, że mogą one istnieć obok instytucji małżeństwa – to jest myślenie bardzo progresywne w mojej ocenie.
http://www.rp.pl/artykul/107684,1040095-Kosciol-od-gejow-sie-nie-odwroci.html