Oczekuj, trwaj, wierz

 Rozważanie na Czwartek II tygodnia Adwentu, rok C2
 tezeusz_adwent_2015.jpg
 

Adwent to czas oczekiwania. To już swojego rodzaju rekolekcyjne i homiletyczne cliche. W świecie, gdzie i komunikacja, i zupka jest instant, gdzie liczy się szybkość i efektywność oraz co gorsza opłacalność niemal każdego naszego działania, wydaje się, że nikt już na nic nie czeka.

Wbiegasz zdyszany do Kościoła po całym dniu rodzinnych i zawodowych obowiązków. Siadasz, łapiesz oddech, już dzwonki, już trzeba wstać, znak krzyża, wyrecytowane Spowiadam się, krótka modlitwa, amen, aż nagle Izajasz głosem średnio umiejętnego, ale bardzo przejętego lektora mówi:

Każę wytrysnąć strumieniom na nagich wzgórzach 

i źródłom wód w pośrodku nizin. 

Zamienię pustynię na pojezierze, 

a wyschniętą ziemię na wodotryski. 

Na pustyni zasadzę cedry, 

akacje, mirty i oliwki; 

rozkrzewię na pustkowiu cyprysy, 

wiązy i bukszpan obok siebie. 

Psalmu już nie słyszysz nawet, Twoje myśli uciekają gdzieś do kwitnącej krainy, tam, gdzie ciepło, gdzie słońce. Wyobrażasz sobie, jak by to było, gdybyś nie musiał już się spieszyć, gdybyś mógł odpocząć, gdybyś w Bogu odnalazł prawdziwe i pełne szczęście.

Nie bój się, robaczku, Jakubie, 

nieboraku, o Izraelu! 

Nie bój się i Ty. Tak będzie. Oczekuj, choć to już niemodne, trwaj, choć to po ludzku nieproduktywne i wierz. Według wiary Twojej niech Ci się stanie.

Adwent_K_T_10_12.jpg

Rozważania Rekolekcyjne

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code