Nikogo chyba nie dziwi, że uroczyście obchodzimy każdego roku święta Bożego Narodzenia. Ale z jakiego powodu dokładnie pół roku wcześniej czcimy specjalnym świętem dzień narodzin św. Jana Chrzciciela – pisze „Przewodnik Katolicki”.
Większość świętych Pańskich wspominamy w dniu ich śmierci, czyli „narodzin dla nieba”. Również św. Jan Chrzciciel ma taki dzień – 29 sierpnia, upamiętniający jego męczeńską śmierć. Jednak jest to tylko wspomnienie, podczas gdy jego narodziny obchodzimy jako uroczystość, a więc święto liturgiczne najwyższej rangi. Jan jest – po Chrystusie i Maryi – jedynym świętym, któremu Kościół oddaje hołd w dniu ziemskich narodzin. Były to bowiem narodziny niezwykłe, a Pan Jezus powiedział o nim: „Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana” (Łk 7,28).
Pełne teksty artykułów "Przewodnika Katolickiego" w Internecie ukazują się po 10 dniach od daty wydania drukiem