Moje podziękowania dla Lao Cze za płytę GOSPEL

Moje podziękowania dal Lao Cze za niezwykle fantastyczną płytę. Dla mnie wydarzenie!
Ale naturalnie co ja tam wiem.
Minęło sporo czasu od mojego ostatniego wpisu w blogu. Nie mam absolutnie niczego do usprawiedliwiania. Fantastyczny jest internet. Człowiek pojawia się i znika po cichu bezszelestnie – raz jest inny razem, raz przestaje być.
Myślę, że w tym miejscu akurat wszyscy rozumieją pojęcie wolności.
I chyba o to po wszystkich wędrówkach w rzeczywistym życiu chodzi, by czasami wejść w miejsce w którym wie się tyle o odwiedzających go osobach, że wystarcza do napełnienia małego słoiczka, chowanego na czarną godzinę. Podróżowałem w czasie mojej dla Was nieobecności po zakamarkach ludzkich doświadczeń – tych wszystkich, które można odkryć w swojej jakże czarno – białej wyobraźni. Umykały mi one jednak i dalej umykają z prędkością światła, oślepłym błyskawicą morzem, które kiedyś prawie, że dostrzegłem w czasie nocnego sztormu. Myśli czasami są jak zapachy potraw, które zna się, a jednak, gdy człowiek chce je zobaczyć przyjmują wyjątkowo mało wyraźne kształty. Na tyle niewyraźne że opisanie ich sprawia największe z możliwych ( na moim etapie ) trudności. Na szczęście są osoby, które potrafią wskazywać innym kierunek, w którym należy patrzeć. Czas ten spędziłem więc z muzyka i Mistrzem spotkanym całkowicie przypadkowo na Tezeuszu.
Bo ja przecież znalazłem się tutaj przez zupełny przypadek.
Ot tak. Hop i jestem i znów próbuje się z Wami dzielić.

„chcę obywatelstwo bez kompleksowe
chce siedem niedziel w tygodniu,
ale płatnych i to na umowę
chce żeby się o mnie starały
te co wcześniej nie chciały,
chcę wakacyjna sylwetkę
i lulki
pełna
rakietkę”
Fragment utworu Bóg Zapłać. – Lao Cze

Tutaj do posłuchania:

http://opensources.pl/Drogi_Panie_7.mp3
Polecam płytę Lao Cze – GOSPEL- kawał naprawdę dobrej muzyki.

 

Komentarze

  1. awer

    Dzięki Kazimierzu. Tak

    Dzięki Kazimierzu. Tak naprawdę nigdy stąd nie odchodziłem. Zajęty jestem ostatnio bardzo. Piszę sporo z przerwami bo z przerwami, jednak to co piszę nie nadaje się zbytnio na Tezeusza. Nie wszystkie teksty przecież można tutaj publikować. Tezeusz ma swoją “nutę” i przynajmniej ja – staram się jej pilnować. Poza tym próbuje zmienić pracę – pracuję w zagranicznej korporacji i nie jest to wcale łatwe. Gdyby to wiązało sie tylko z rzuceniem prezesowi na stół wypowiedzenia – hoho – już dawno bym gdzieś indziej pracował. Pewnie gdy wszystko przycichnie i się uspokoi, podzielę sie z Wami doświadczeniami współczesnego niewolnictwa. Na razie sza.

    Krzysztof prawda że genialna?
    Link do hydropiekłowstapienie:

    http://bartekbb.wrzuta.pl/audio/3t0cfFxvXc/08_lao_che_-_hydropieklowstapienie

     
    Odpowiedz
  2. leszek

    morze i ból ból

    morze i ból ból ból…
    nieopisane
    problemy w pracy
    bezwola wolna
    albo bezwodna
    z wolna tułaczka bliźniaczka?
    01010101
    :):(…

    🙂

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code