Jesteśmy słabi

 Ojciec święty Benedykt XVI przygotował dla mnie wyjątkowy Wielki Post. Iść w głąb, zapuszczać się coraz dalej w dżunglę chrześcijaństwa, poluzować liny ludzkich zabezpieczeń, aby widzieć więcej i wyraźniej. 

Być może otworzyły się oczy wspòłczesnych wszechwidzących i opadły szczęki mających nieustannie coś do powiedzenia i pokrytykowania. 

Co teraz będzie? Czy dymisja papieża to gest odwagi czy słabości? Pochwalić go czy skrytykować? Co się dzieje za Spiżową Bramą? Czy zdrowie nie dopisuje, czy wilki kąsają? Jaka będzie przyszłość Kościoła? I inne litanie bezsensownych pytań. Poczekamy i zobaczymy. A nawet nie musimy czekać…Co niby ma się zmienić? Spokojnie, Kościòł ma ponad 2000 lat i czasami jak kulejąca staruszka, a innym razem jak olimpijczyk idzie za Chrystusem. Idzie za… – nic więcej. Cała prawda o Kościele zawiera się w pòjściu za. Zostawili wszystko i poszli za Nim… 

To, co najbardziej porusza mnie w Kościele to… jego słabość… Tak, wbrew powszechnie powtarzanym sloganom nie jesteśmy supermocarstwem, kopalnią szczerego złota czy mafią w białych rękawiczkach ze słodkim uśmiechem pochwalony Jezus Chrystus. 

Jesteśmy słabi i bezsilni. Jesteśmy na skraju bankructwa duchowego zawsze, gdy zapominamy o Najważniejszym. Jesteśmy słabi, bo tak chciał Chrystus, słabi jak On zmiażdzony i przybity do ziemi jak robak pod butem olbrzyma. Słaby był Chrystus wołający na Krzyżu: Boże mòj, Boże mòj czemuś mnie opuścił? Słaby jest Chrystus, bo przegrywa z naszą wolnością. 

Słaby był Piotr nazywany przez Chrystusa szatanem. Wielki przyjaciel, gotowy oddać życie za Chrystusa zapiera się Go przed sprzątaczkami z dziedzińca. 

Słabi byli Apostołowie, bo widząc wielkie dzieła Boga po śmierci Mistrza pouciekali, gdzie pieprz rośnie. 

Wczoraj odwiedziłem zgromadzenie sióstr zakonnych. Dwie siostry zdrowe i silne, i 15 staruszek. Cztery przybite do lóżek jak Chrystus do krzyża, dwie na wòzkach, dwie nie widzą i trzy nie słyszą… Ale jak one wołały do Boga, jak ze wzruszeniem wołały: Wielbi dusza moja Pana! 

Bóg buduje na tym, co ludzkie, słabe i kruche, aby głupi człowiek zrozumiał, że nie chodzi o poklask i znaczenie… Nie chodzi o purpurowe szatki, pozłacane spinki i nadmuchane ceremonie… Nie chodzi nawet o moje samopoczcie… Kościół, ludzie, struktury, normy – wszystko ma sens jedynie wtedy, gdy mòj wzrok utkwiony jest w NIM. 

Nikt nie jest właścicielem Kościoła, ale wszyscy możemy stać się sługami Chrystusa. Nie trzeba bać się swoich słabości, miernoty, grzechu, ale zakasać rękawy i służyć. Nie trzeba wielu dyskusji i superplanòw na uzdrowienie Kościoła, ale wystarczy wyruszyć w drogę, pòjść za. 

Jeden z apoftegmatów Ojców Pustyni opowiada o spotkaniu starego mnicha z młodym. Starzec pyta młodego mnicha Co jest najtrudniejsze w życiu mniszym?. Po chwili zastanowienia młody odpowiada: Chyba czystość, bo tyle myśli w głowie. Nie, bracie, problemy z czystością prędzej czy pòźniej przeminą – odpowiedział starzec. Posłuszeństwo, trudno jest słuchać innych, jak ma się własne zdanie – powiedział młody mnich. Nie, z czasem posłuszeństwo staje się oczywiste, a nawet wygodne – dodał starzec. Młodzieniec wyliczył całą litanię trudności życia mniszego, ale żadna odpowiedź  nie była wystarczająca. Na zakończenie starzec powiedział: Najtrudniejsze w życiu mniszym jest mòwić na Ty do Boga! 

Mówić na Ty do Boga to zadanie na Wielki Post i najpiękniejsza lekcja, jakiej nam udzielił Benedykt XVI. W totalnej wolności wołać TY do Boga i szukać tylko Jego oblicza. Tylko człowiek wolny i mający osobistą więź z Ojcem zdolny jest do takiego gestu. 

Słabość jest drogą, po której idzie za Chrystusem Kościòł. Znamy drogę, mamy Pasterza i Przewodnika, wystarczy utkwić swòj wzrok i wołać TY. To jest Kościół, którego bramy piekielne nie przemogą, bo Oto ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata!

 

Komentarze

  1. aaharonart

    Piotr to nie Szatan

    Witaj  Adamie . Rozmyślam nad słowami które napisałeś a mianowicie cytuję :
     

    Słaby był Piotr nazywany przez Chrystusa szatanem.

     Czy Pan Jezus wybierając Piotra na Apostoła wiedział , że człowiek o imieniu Piotr będzie słaby ?Wiedział że ten rybak będzie słaby a jednak mimo tej słabości polecił mu paść owce Bożego królestwa . Pan Jezus nie nazywa Piotra szatanem . Pan Jezus wiedział,  że to co owładnęło Piotrem było szatańkie i raczej kieruje swoje słowa do Szatana , który wpełzł w umysł Piotra w tamtej chwili. Staram się tu w moim wpisie ukazać różnicę miedzy Szatanem a człowiekiem albowiem daleki jestem nazywać człowieka szatanem. Szatan to Szatan a Piotr to Piotr. Zawsze kiedy zawodzi coś w Kościele , w jego posługiwaniiu , w kondycji sług bożych takich jak Papież , Biskup ,Księża itd należy mieć na uwadze to, że poprzez słabość ludzką człowiek nigdy nie staje się Szatanem, co najwyżej może stać się narzędziem w ręku mocy anioła Ciemności. To wielka różnica . Ksiądz , Papież , Biskup Katolicki to przecież tytuły które są dane ludziom . Człowiek jest człowiekiem jednak nigdy nie jest przez swoją słabość nazywany Szatanem.

     

     

     

     
    Odpowiedz
  2. TeodorDylan

    piękny gest Benedykta XVI

     Czekałem na Twoje słowa, księże Adamie, o abdykacji Papieża Benedykta XVI. Ciekwiło mnie co powiesz i nie zawiodłem się. Tylko człowiek wolny i wpatrzony w Chrystusa zdolny jest do takiego gestu jaki uczynił Benedykt XVI. Kościół będzie trwać a my nie mamy powodu do obaw, że może coś idzie nie tak. Jeżeli papież mówi, że nie ma już sił, ani cielesnych ani duchowych, i chce oddać kierownictwo w inne ręce, to daje piękne świadectwo wiary, pokory i miłości do Kościoła. Słyszałem ostatnio takie zdanie – "będziemy mieć takiego papieża, jakiego sobie wymodlimy…".  Na pewno trzeba się modlić o dobry wybór kolejnego następcy Piotra, to znaczy o to aby został nim naprawdę godny człowiek. Ale jakie tylko byśmy formułowali nadzieje co do jego  cech i przymiotów to przecieć wszystkim tym kieruje Duch Swięty i na pewno nie będzie się sugerować naszymi (pobożnymi) życzeniami. Wszystko jest w dobrych rękach. Ten który będzie, będzie najlepszy. Amen.

    Pozdrawiam Księdza i czekam na kolejne wskazania wielkopostne. 

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code