Moja Babcia uczyła mnie śpiewać "wojenko wojenko..",
Dziś czasem, zwłaszcza w trudniejszych do zrozumienia momentach, nucę sobie "Ojczyzno Ojczyzno, cóżeś Ty za pani…"
Jestem dzieckiem w czepku urodzonym – bez wojny, jeno z marnym stanem wojennym w CV. Okrągły Stół był dla mnie też i cezurą wejścia w dorosłość. Żyję w WOLNEJ, NIEPODLEGŁEJ, SAMOSTANOWIĄCEJ, AUTONOMICZNEJ POLSCE.Polsce, która mnie wykształciła, pozwoliła rozwinąć skrzydła w każdym kierunku przeze mnie wybranym. Wśród Polaków, którzy też mają takie możliwości. Mimo wielu quasi-dyktatorów lokalnych, nie ma przymusu ich słuchać i wdrażać to co nam dyktują. Mamy wolną rękę do własnych wyborów.
dlatego słowa Prezydenta:
"Nie świętujmy Dnia Niepodległości przeciwko sobie"
uważam za bardzo mądre słowa, na czasie. widzę to szerzej – "Zyjmy wspólnie, nie przeciwko sobie"