Bóg zawsze przychodzi inaczej

 Rozważanie na Piątek II tygodnia Adwentu, rok C2
 tezeusz_adwent_2015.jpg
 

…O mądrości świadczą jej dzieła (Mt 11, 19). A największym dziełem mądrości jest otwartość. Nie pycha, która wmawia, że oto posiadło się pełnię, lecz pokora, by stale być gotowym, że wszystko może się potoczyć inaczej. 

Jezus wygłasza pochwałę Jana Chrzciciela i krytykę pod adresem tych, którzy ustawili się wobec proroka i Jego samego w roli biernych obserwatorów lub uprzywilejowanych arbitrów (dzisiejsza Ewangelia: Mt 11, 16-19). Posługuje się obrazem, który wskazuje, jak infantylne były i są te postawy: jesteście jak dzieci, które dziwią się, że choć grały muzykę swojemu koleżeństwu, to ono nie zatańczyło. Ten schemat powtarza się w codziennym życiu – to inni ludzie, świat, Kościół, a nawet sam Bóg ma się dostosować do naszego postępowania lub oczekiwań. Gdy tego nie robi, jesteśmy szczerze zdziwieni, a niekiedy wręcz oburzeni. A już zwłaszcza wtedy, gdy mamy poczucie, że przecież się staraliśmy…

W Adwencie Tezeusz patrzy na tekst Ewangelii w kontekście Jezusowego wezwania „Effatha, czyli otwórz się”. Nie ma mądrości bez postawy otwarcia. Opisani przez Jezusa ludzie tak byli przywiązani do własnego wyobrażenia Boga, że ani słowa Jana Chrzciciela, ani obecność Jezusa pośród nich nie mogła wypełnić scenariusza, który już sobie wcześniej przygotowali. Oto klasyczny program: Bóg na naszą miarę! Skrojony i dopasowany do mentalności, kultury i wyporności intelektualnej. Jan nie jadł i nie pił, żył na pustyni – podejrzany. Jezus objada się i pije, ucztuje ze społecznym elementem – podejrzany. Tylko my jesteśmy mądrzy i czyści. Tylko my – więc ostatecznie zaspokoimy się sami.

Tymczasem Bóg zawsze przychodzi inaczej. Inaczej niż się tego spodziewasz, inaczej niż zrozumiałeś na katechezie, inaczej niż przeczuwasz w swoich trzewiach. Niekiedy przychodzi tak bardzo inaczej, że Go nawet nie zauważasz. Jeśli masz szczęście i rośniesz w wierze, widzisz potem, po latach, jak był przy Tobie w niepozornych sytuacjach. Że szukałeś Go gdzie indziej i wyobrażałeś sobie inaczej, lecz On był przy Tobie całkiem inaczej. O mądrości świadczą jej dzieła.

O mądrości świadczy otwarcie na Boga – który Jest – i gotowość do rozbijania kolejnych wyobrażeń o Nim. Niejednego te wyobrażenia skrępowały tak mocno, że nie mógł się wyzwolić. A byłoby głupio – czyli zgoła niemądrze – przegapić w swoim życiu Boga w imię zaspokojenia własnych o Nim przekonań.

JimJank_T_P_11_12.jpg

Rozważania Rekolekcyjne

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code