Jaki Jezusek dostanie prezent od Mikołaja

Jest jeszcze listopad, a już markety przystrajają się w świąteczne dekoracje, a półki uginają się od zabawek. Adwent i Święta Bożego Narodzenia kojarzą się dzieciom z braniem, oczekiwaniem i obowiązkiem, jaki ma wobec nich Święty Mikołaj. Skromna szopka z paroma aniołami i tylko jedną Gwiazdą Betlejemską nie jest atrakcyjna. 

Małe dziecko w żłóbku nie dość, że nie wręcza prezentów w szeleszczących papierkach, to jeszcze samo dostaje mirrę, złoto i kadzidło. Stanowczo atrakcyjniejszy dzieciom może wydać się Mikołaj w kolorach coca-coli. To tyle z narzekania, bo przecież to od nas, dorosłych zależy to, jak milusińscy będą postrzegać Święta. 
Oczywiście nie pozbawiajmy ich radości z oczekiwania na prezenty, ale można np. zacząć już w domu robić z dziećmi etapami szopkę. Będą pytać o losy postaci z szopki i dlaczego Jezus urodził się w stajence. To świetna okazja, żeby przybliżyć maluchom i starszym dzieciom opowieści z Biblii. Taka wspólna praca pozwoli też nam, dorosłym przypomnieć sobie czas dziecięcej wiary. 
Ostrzegam też, że można spodziewać się  pytań w stylu; jaki Jezusek dostanie prezent od Mikołaja lub dlaczego Matka Boska ma taką szmatkę na głowie. Może to będzie dla dzieci dobry początek rozmów o Biblii, wierze i historii.
 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code