Wielki Wtorek

Na dziś dostałam słowo: milczenie…

Z Zeszytów Karmelitańskich [nr 1/2006 “Skazani na życie”] z artykułu: Aby być człowiekiem – Carlosa Diaz:

“(…) trzeba zamilknąć, by móc mówić. Milczenie jest dobre, nawet jeśli jest puste; słowa – nie. (…) Bóg jest źródłem i zarazem ostatecznym celem milczenia i języka. (…) Tylko On jednocześnie mówi i milczy. (…) Bóg jest milczeniem.”

Słowa, słowa, słówka… Wiele ich, we mnie i wokół mnie – czasem czuję się nimi zmęczona… Nie przepadam za radiem w pracy, coraz częściej wyłączam komputer, gdy na nim nie pracuję – męczy mnie jego szum, coraz pobieżniej przeglądam gazety…

Szukam ciszy, ale nie umiem milczeć…

Ps. Wando 🙂 Nie mogę zgodzić się z Tobą – skoro Bóg kazał nam być świętymi [1 P 1,16] – “Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty”. A nie sądzę, by Bóg zalecał coś, co służyłoby ludzkiej pysze i dumie 🙂

 

Komentarze

  1. Anonim

    czy pisałam o ‘pusze i

    czy pisałam o ‘pusze i dumie’… nie – a o ‘własciwej intencji’ …
    … To daje możliwość rozwoju nie tylko w kwestii awansu zawodowego, a postępu na drodze duchowej… [nie umiem znależć ikony z usmiechem]

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code