Proboszcz menadżerem

Komentarz do informacji Gazety Wyborczej

 PU080402_005_99456c.jpgPU080402_005_99456c.jpg

Normal
0
21

false
false
false

MicrosoftInternetExplorer4

/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}

Księża mogą w uniwersyteckich ławach, uczyć się zarządzania parafią, pozyskiwania środków  z Unii Europejskiej. Ekonomiczny Uniwersytet Poznański proponuje też komunikacje perswazyjną oraz techniki mediacji.- Staraliśmy się dopasować program do zapotrzebowania, jakie zgłaszali nam sami księża. Komunikacja perswazyjna oparta na najnowszych osiągnięciach neurolingwistyki pomoże księżom umiejętnie dobierać słowa przy wygłaszaniu kazań i lepiej zmotywować parafian – wyjaśnia dr Binsztok.

Gazeta Wyborcza

Lata temu w morawickiej parafii zainstalowano nagłośnienie elektroniczne. Parafianie słyszeli głos swojego proboszcza tuż przy uchu z głośników umieszczonych w zakamarkach kościoła. Do szpaleru  młodzieńców stojących przed świątynią nazywanych przez nas „kawalerką”,  również docierała msza. Pewnej niedzieli, w czasie kazania nagłośnienie przestało działać. Proboszcz odstawił energicznie mikrofon i huknął jak dawniej na cały kościół – „kawalerka sprzed wejścia do środka” – i młodzieńcy pokornie przyłączyli do wiernych.  

Współcześnie proboszcz dbający o to, aby do każdego parafianina dotarł jego głos, ma całe spektrum instrumentów. Jednak trzeba np. wiedzieć jakiej firmy nagłośnienie gwarantuje efekt długoterminowej inwestycji, jaki rodzaj oświetlenia jest ekonomiczny, jakie wymogi należy spełnić, zakładając alarm przy świeżo odnowionym, zabytkowym ołtarzu itd. 

Obserwuję z jak różnymi postawami parafian ma do czynienia nasz proboszcz. Z jakim wysiłkiem kieruje budową kościółka parafialnego. Ile pomysłowości kosztowało go przysposobienie blaszanego baraka na potrzeby kaplicy. Prowadzenie parafii to przedsięwzięcie logistyczno-duchowe. 

 

Komentarze

  1. jadwiga

    jak proboszcz bedzie biznesmenem

    to bedzie dodatkowy krok by koscioły dalej pustoszały.

    Ja zupełnie tego nie rozumiem. Czyzby ksieza nie wiedzieli czego wierni szukają w kosciele? Chyba…przede wszystkom Boga a nie zbytkow i nowoczesnosci. To raczej prawdziwie wiernych odstrasza.

    Chyba ze…… chyba ze ksieza daza do tego aby siedziec w pustych ale supernowoczesnych kosciołach, bogatych elektronika – ale pustych i cielesnie i duchowo… O beda miedzy sobą rywalizowac kto ma nowoczesniejsza aparature kto lepiej zarzadza finansami. W pustym kosciele…..

     
    Odpowiedz
  2. kudron

    Zarządzanie w służbie wiernym

    Szanowna Pani

    Zawód menadżer kojarzy się Pani z bezdusznym zarządzaniem w celu wytwarzania zysku. Rozumiem Pani obawy, związane z zaangażowaniem proboszcza w sprawy materialne. Jednak takie zaangażowanie wpisane jest w jego obowiązki względem parafii. Proboszcz odpowiada za budżet parafii, stan budynków kościelnych, ponieważ  służą one wspólnocie parafialnej.

    Wiernym nie może padać deszcz na głowę przez stary, nieszczelny dach. Ludzie przywiązani są do obrazów,  przy których modlili się ich pradziadkowie, dziadkowie i rodzice. A taki zabytek trzeba konserwować i zabezpieczać alarmem. Nie tylko dla jego historycznej wartości ale ze względu na duchowy walor, jaki wniósł  artysta.

    Istnieją parafie, które pozyskują środki unijne na prowadzenie świetlic dla młodzieży, czy  osób starszych. Bez wiedzy menadżerskiej i proceduralnej proboszczowi byłoby trudno zdobyć środki na takie działania.

    Pozdrawiam

    Z poważaniem, Maria Kudroń

     

     

     
    Odpowiedz
  3. Fajencja

    Ksi?dz – omnibus?

    Gdybym byla proboszczem, nie bylabym dobrym menadzerem, bo takich talentow nie posiadam. Nie wszyscy proboszczowie takze. Znalam takiego, ktory byl poeta – czystym humanista, a zostal poslany na wies, gdzie sobie nie dawal nijak rady. Parafianie, widzac, ze nie jest dobrym gospodarzem, nie szanowali go. Nie umial wytlumaczyc im, ze oni znaja sie na jednym, on na drugim i moga sie uzupelniac. Nie umial tez stworzyc tzw. Rady Parafialnej, a wiec m.inn. roznych specjalistow, od roznych technicznych spraw. Proboszcz nie musi znac sie na wszystkim co dotyczy kosciola i parafii, nie musi byc omnibusem, tak jak i ja, matka, zona, babcia nie musze znac sie na wszystkim, czesto korzystam z rad i dzialan innych, pytam o to czego nie wiem, szukam.
    A parafianie, jesli czuja sie czescia Kosciola i maja swiadomosc odpowiedzialnosci za Kosciol i jako wspolnote i jako instytucje i jako budynek, winni sie sami zglaszac do proboszcza z pomoca. Pisze to takze do siebie, bo nie jestem taka wyrywna. A powinnam.
    Ojciec moj cale zycie poswiecil sztuce sakralnej. I tu takze dzialy sie rzeczy co najmniej dziwne. Bo to najczesciej sam proboszcz decydowal o tym co ozdobi sciany koscila, kto wykona witraze (czesto ten tanszy) – a przeciez wsrod parafian (albo i troche dalej) stworzylby z pewnoscia jakas komisje decydujaca o tych, przykladowo, sprawach. Coz, nieufnosc wobec swieckich duza…

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code