Myśli syna posłusznego

Rozważanie na XXIV Niedzielę Zwykłą, rok C2
 

Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.

Od zawsze irytowało mnie to zadanie z Nowego Testamentu.

Dlaczegóż to w niebie stawia się nawróconego grzesznika wyżej od sprawiedliwego? Logicznie rzecz biorąc, skąd grzesznik miałby wiedzieć, że postępuje źle, gdyby sprawiedliwych było tylu, co kot napłakał?

Poczciwy syn. harujący codziennie przy gospodarstwie ojca, wraca zmęczony z pola i trafia na imprezę z okazji powrotu brata hulaki. Nie pamięta, aby jemu kiedykolwiek taką urządzono. Chciałabym znaleźć w Piśmie fragment o fetowaniu z okazji spotkania się dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych.

Słuchałam już licznych kazań związanych z tym czytaniem i nigdy nie trafiły mi do przekonania ani nie udało mi się ich dobrze zapamiętać. Posłuszny syn jest wskazywany jako ten, który nie docenia bliskości Ojca i zżera go niska zazdrość oraz fałszywie rozumiane poczucie sprawiedliwości. A syn marnotrawny jako ten, który zrozumiał wagę miłości Ojca. Takie postrzeganie syna hulaki wydaje mi się zbyt wyszukane. Przecież wyraźnie poznajemy jego myśli, gdy jest już tak głodny, że pragnie wyjeść coś mało apetycznego świniom z koryta: „Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę”. Dla mnie ta postać jest figurą znaną z niejednych rodzinnych kronik: inne dzieci utrzymują i wspomagają rodzica, a czarna owca, która wyłudza emeryturę, jest kochana najbardziej. Przypowieści z Biblii – pomimo pozornej prostoty – mają bogaty kulturowy kontekst i treści bliskie naszym przeżyciom.

W rozważaniu tekstu świętego Łukasza bohaterem jest dla mnie posłuszny syn. To on musi w sobie zmóc poczucie niesprawiedliwości, odrzucić gniew i powiedzieć sobie – Nic to…, Ojciec mnie upomniał: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”.

Amen

rolnik.jpg

Rozważania Niedzielne

 

Komentarz

  1. zk-atolik

    Posłuszeństwo i…….

     Jeśli chcemy uznawać za cntę to, źe ktoś stara się lub jest posłuszny – to chyba wypada dowiedzieć się i ustalić – wobec kogo takim ma być?…… 

    A to dlatego, źe posłuszeństwo moźe być okazywane równieź temu lub tym, co absolutnie nie zasługują na to. Choćby z tego powodu, źe świadomie i dobrowolnie szemrają i utoźsamiają się z faryzeuszami i uczonymi w Piśmie.

    Ponadto nie są zdolni weselić się, ani cieszyć z nawrócenia tych, co zagubili się, a odnaleźli, bo nawet nie usiłują zbliźyć się do Jezusa, aby Go słuchać, oraz dostatecznie poznać. a tym bardziej uznać Jego postawę i nauczanie, a w źyciu codziennym Go naśladować. 

    Szczęść Boźe!

     

     

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code