Katolicka herezja Tezeusza

Wciąż trwają spory o katolickość Tezeusza. I jak przypuszczam, będą one trwały zawsze, bo portal ma charakter eksperymentu. Kilka słów o tym, jak rozumiem katolickość Tezeusza, będzie to też odpowiedzią na szersze pytanie jak rozumiem misję ewangelizacyjną Kościoła katolickiego. Niepokojący tytuł bloga jest jedynie intelektualną prowokacją.

Co znaczy “katolicki”?

Tezeusz chce świadomie działać na areopagach świata. Jest to zgodne z zachętą m.in. Jana Pawła II, aby katolicy ewangelizowali i dialogowali w i poprzez nowe media. Katolickość oznacza ?powszechność?, czyli jest pojęciem szerszym niże ścisła przynależność do Kościoła katolickiego. Katolickość, tak jak ją rozumiem, oznacza w szerszym sensie zróżnicowane uczestnictwo każdego człowieka w zbawczym planie Bożym, czyli jest zaproszeniem dla każdej osoby. Papież Paweł VI rozumiał to jako różne kręgi przynależności do Kościoła, ostatecznie otwartego na całą rodzinę ludzką.

Ewangelizacja i dialog jako dwie komplementarne formy misji katolickiej w świecie

Ewangelizacja i dialog ekumeniczny, religijny i światopoglądowy to są dwie różne formy katolickiej misji.

Ewangelizacja

Ewangelizować jako katolik oznacza głosić wprost Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, wzywać do nawrócenia i proponować wejście do wspólnoty Kościoła katolickiego, albo intensywniejszą wierność w ramach dotychczasowej wspólnoty chrześcijańskiej czy innej. I Tezeusz, poprzez publikowane teksty, postawy, rozmowy posiada katolicki wymiar ewangelizacyjny, do którego włączają się też chrześcijanie innych wyznań próbując ewangelizować w swoim duchu. Tworzy to z jednej strony przestrzeń dialogu wewnątrzchrześcijańskiego, z drugiej zaś strony wspóne świadectwo chrześcijan wobec niechrześciajan. Chrześcijanie są świadomi, że zanim oni głoszą Dobrą Nowinę, Duch Święty uprzedza ich działając w sercach, religiach i kulturach świata nie-chrześcijańskiego.

Dialog

Dialog jest kolejnym ważnym wymiarem Tezeusza. Być w dialogu jako katolik oznacza w sposób partnerski, lecz zachowujący katolicką tożsamość, podejmować wymianę teologiczną, etyczną i egzystencjalną z innymi chrześcijanami i nie-chrześcijanami. Dialog taki zakłada głęboki szacunek dla osób o innym światopoglądzie, pokorne uznanie słabości własnej wspólnoty religijnej, pragnienie uważnego słuchania innych, zwłaszcza w zakresie tego, co ich rani czy odstręcza od Kościoła katolickiego. Podstawy dialogu są różne: pierwszą z nich jest wspólne dla wszystkich doświadczenie człowieczeństwa, drugą jest wspólna wiara w Chrustusa, a dla dialogu wewnątrzkościelnego świadomość bycia w jednym Kościole.

Wspólnota Chefsiba jako szczególny przypadek zainicjowania przez Tezeusza urzędowego rozeznania katolickiego

Bywają takie przypadki jak wspólnota Chefsiby, gdy jezuici i świeccy z Tezeusza zainicjowali rozeznanie katolickiego charakteru tej wspólnoty i doprowadzili do powołania komisji biskupiej w tej sprawie. Ale było to związane z tym, że liderzy tej wspólnoty prowadzili działalność niejawną i maniuplacyjną, ukrywająć swą rzeczywistą przynależność do neoprotestanckich fundamentalistów z ASCI i podając się za katolików, czym wprowadzali w błąd Kościół, wiernych i osoby zainteresowane ich działalnością. Być może w przyszłośc również taki rodzaj interwencji będzie potrzebny w konkretnej sytuacji.

Tezeusz jest trudnym wyzwaniem i nie dla każdego katolika czy chrześcijanina

Nie ukrywam, że eksperyment Tezeusza jest bardzo trudny i wielu ludzi, również katolików, może po prostu czuć się zagubionymi. Tym zagubionym i zakłopotanym katolikom odpowiem podobnie jak Karl Rahner we wstępie do swej książki ?Podstawowy wykład wiary?: jeśli szukacie bezpiecznej konceptualizacji zbawienia czytajcie Katechizm Kościoła Katolickiego i żyjecie według niego, i tą drogą możecie dobrze przeżyć swe katolickie życie i osiągniecie zbawienie, a w Sieci znajdujcie sobie bezpieczne miejsce w portalach o jednoznacznej, tradycyjnie definiowanej i praktykowanej katolickiej tożsamości.

Dialogiczna i esksperymentalna specyfika Tezeusza

Oba te wymiary: ewangelizacja i dialog przenikają się w Tezeuszu, i nieraz trudno je rozdzielić. Dla ewangelizacji i dialogu najważniejsze są nie tyle deklaracje, co realna praktyka. Fakt, że udaje się nam w Tezeuszu stworzać dynamiczną przestrzeń, w której potrafią odnajdywać się zarówno katolicy różnych odcieni, protestanci, chrześcijanie niezrzeszeni, buddyści, agnostycy, itd. jest naszym wielkim dokonaniem i widomym znakiem działania łaski Bożej.

Pamiętajmy jednak: Tezeusz, choć jest portalem katolickim, nie jest organizacją kościelną, czyli nie działa z mandatu i w sposób podporządkowany konkretnej instancji Kościoła hierarchicznego. Na pewno też nie będziemy o to zabiegać, ponieważ takie podporządkowanie najpewniej zadusiłoby dialogiczną istotę Tezeuszowego eksperymentu. Podczas określonych dyskusji na portalu, jeśli zajdzie potrzeba, dokonuje się rozeznania, co jest katolickie, a co nie jest. To rozeznanie nie ma jednak mocy decyzji Kościoła hierachicznego, ale jest rozeznaniem katolików uczestniczących w portalowych dyskusjach i redakcyjnych decyzjach.

Natomiast główną wartość Tezeusza upatruję w działalności ewangelizacyjnej i dialogicznej na obrzeżach Kościoła katolickiego. To znaczy mnie interesuje w Tezeuszu najbardziej to charyzmatyczne doświadczanie i konceptualizowanie obecności Boga w rzeczywistych myślach, uczuciach i praktykach różnych ludzi. Tej ewangelizacji i dialogowi powinno towarzyszyć katolickie rozeznanie, ale na codzień nie będzie miało ono charakteru urzędowego, ale spontaniczny, wynikły z potencjału kompetencji teologicznej i duchowej uczestniczących w Tezeuszu katolików.

Aktywna i twórcza obecność w Tezeuszu wymaga od katolików sporego wysiłku duchowego i intelektualnego, podjęcia ryzyka dialogu, wchodzenia w obszary niejasnych identyfikacji, napięć i konfliktów. My chcemy świadomie uczestniczyć w przecieraniu zupełnie nowych szlaków dla Kościoła i ludzi, podejmować ryzyko pójścia w Nieznane, wierząc, że tam możemy odnaleźć Jezusa, jakiego jeszcze dotąd nie znaliśmy i dzielić się Ewangelią w sposób dotąd mniej znany czy praktykowany.

Osobiste świadectwo i deklaracja

Osobiście, jestem katolikiem z wyrazistą tożsamością, wyświęconym diakonem, z wystarcząjącą teologiczną i kościelna kompetencją. W młodości przez 11 lat byłem niewierzącym i agnostykiem, mam przyjaciół i znajomych wśród ludzi wszelkich możliwych katolickch odcieni ? również w Rodzinie Radia Maryja – chrześcijańskich i niechrześcijańskich wyznań i światopoglądów. Moje życie, poglądy, uczucia, przemyślenia, charakter, itp moż poznać bezpośrednio i poprzez Tezeusza w setkach tekstów, w których z dużą otwartością piszę co myślę i czuję. Nie zawsze jest mi łatwo godzić osobistą wyrazistość katolicką z współobecnością i dialogiem z nie-katolikami, ale świadomie wybrałem taką drogę swego katolickiego, chrześcijańskiego i ludzkiego powołania. Współtworzę Tezeusza jako przedłużenie swego bezpośredniego życiowego i religijno-duchowego doświadczenia, zapraszając do niej każdego człowieka, któremu ta przestrzeń odpowiada i pomaga. Wierzę, że ten rodzaj aktywności wyznacza jedną z dróg odnowy Kościoła katolickiego i chrześcijaństwa we współczesnym pluralistycznym świecie. Ta przestrzeń jest i będzie wciąż redefiniowana, kontestowana, podważana, dyskutowana, itd, bo tak jest z każdą żywą próbą doświadczania Boga i głębokich relacji z innymi. Jeśli przychodzicie tu tysiącami i coraz liczniej, choć portal jest prowadzony bardzo skromnymi środkami, to znak, że coś dobrego dla siebie znajdujecie.

Jako katolik i chrześcijanin zapraszam ludzi nie tylko do przyjęcia wiary w Jezusa Chrustusa i wejścia do wspólnoty Kościoła katolickiego, ale przede wszystkim do odnalezienia w swym człowieczeństwie kobiety i mężczyzny obrazu Niewidzialnego, życia zgodnego ze swym sumieniem i szukania własnej wyjątkowej drogi życiowej i duchowej. Jeśli te osobiste odkrycia zaprowadzą kogoś do wiary w Jezusa Chrystusa we wspólnocie Kościoła katolickiego, ucieszę się, a jeśli ktoś pójdzie zupełnie inną drogą, będę mu czy jej towarzyszył swoją modlitwą, współobecnością, zachętą, ciesząc się również jego czy jej życiem i drogą.

Pierwsza publikacja tego tekstu wraz z komentarzami z 2007 roku znajduje się TUTAJ

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code