Mikołaj a sprawa Gender
W kontekście wrzawy o to, czym jest nieszczęsny termin gender wyjaśniam dorosłym i dzieciom , że oznacza on kulturową tożsamość płci i związane z daną kulturą oczekiwania od człowieka danej płci . Biskup z Mirry Św Mikołaj (Turcja IV wiek) wiedział, że zgodnie z obyczajem jego regionu panny bez posagu nie mogą stać się szczęśliwie zamężne. Oczywiście nie wiedział, że zachowania ludzkie związane z płcią człowieka w przyszłości opisze nauka akademicka – Gender Studies. Przełamał jednak genderowe uprzedzenia i wrzucił trzem siostrom pieniądze na posag przez komin. W ten sposób ten dobry święty uratował dziewczęta od losu starych panien lub gorszych rzeczy.
Jeżeli chodzi o sukienki lub spodenki ubierane misom w przedszkolu w Rybniku, przypominam klasyczne pytanie dzieci – Dlaczego ksiądz chodzi w sukience. Bo genderowo dzieciom się to nie zgadza. W przedszkolu nie znają płci misia, dopóki go nie ubiorą. Natomiast wiedzą, że ksiądz jest mężczyzną bez względu na to co nosi. Zwolennicy i zwolenniczki równouprawnienia płci chcieliby aby, Mikołaj obdarzył tego roku dzieci obojga płci po równo samochodzikami i lalkami. Założenie jest takie, że w przyszłości dorośli chłopcy nie będą się wstydzili opiekować własnymi dziećmi, a dorosłe dziewczynki wybiorą np. poszukiwane i lepiej płatne zawody techniczne.
Jednak dzieci przede wszystkim naśladują dorosłych. Dziewczynki będą chciały od Mikołaja zabawki – pojazdy, kiedy mamy będą często prowadzić samochody. Chłopcy ucieszą się z lalki, kiedy będą widzieli jak dumny tata przewija młodzą siostrzyczkę. Samo życie. Natomiast stanowczo protestuję przeciwko ubieraniu w stroje Mikołaja… dziewczyn. Co roku jest coraz więcej Mikołaic na ulicach, a w moim genderowym przyzwyczajeniu Mikołaj chłopem jest i …basta ( – :