Siostrzane napomnienie

Pielgrzymują siostry do sanktuariów, stoją godzinami w strugach deszczu i słuchają mowy biskupiej z wysokości urzędu. Tak było w Piekarach Śląskich, u Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej. Nikt nie martwił się o stan zdrowia kobiet, a trzeba podkreślić, iż niektóre przyszły o kulach, gdy tymczasem biskupi schronieni przed deszczem nie doświadczyli skutków niepogody. Nikt nie powiedział: „Idźcie do domu, ofiara spełniona”, ale padły słowa: „nic wam nie będzie”.