Zgoda na uczestnictwo w Bożych tajemnicach

 
Rozważanie na Piątek III tygodnia Adwentu, rok A2

tezeusz_adwent_2013.jpg

Izajasz należy do grona największych proroków Starego Testamentu. Jego słowa, skierowane do króla Achaza są jednoznaczną zapowiedzią narodzin Mesjasza. Wypowiedziane jednak zostały tonem kategorycznym, zabraniającym stawiania dalszych pytań i prowadzenia dyskusji na temat możliwości otrzymania znaku od Boga. Król Achaz nie posłuchał proroka, złożył ofiarę ze swego syna asyryjskiemu bożkowi Molochowi i asyryjski władca podbił Izrael. Próba przechytrzenia Boga skończyła się klęską człowieka. (Iz7; 2Krl16,3)

Nadszedł czas i spełniło się proroctwo Izajasza. Młoda dziewczyna została wybrana spośród wszystkich kobiet Izraela. Nie wiedziała, dlaczego właśnie ona. Zmieszanie, jakim zareagowała na pozdrowienie Bożego posłańca, świadczy, że zupełnie nie spodziewała się takiej nowiny. Maryja zachowuje rozsądek właściwy kobiecie dojrzałej, odpowiedzialnej za człowieka, któremu została poślubiona. Pytanie skierowane do Archanioła jest konkretne i świadczy także o zatroskaniu o Józefa. Maryja nie chce zranić jego miłości. Tych dwoje młodych ludzi kocha się naprawdę, chcą być ze sobą szczęśliwi, dlatego padają tak bardzo zwyczajne i zarazem ludzkie słowa: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?”

Wolno sądzić, że Maryja nie wszystko zrozumiała z udzielonej odpowiedzi, dlatego też otrzymała jej potwierdzenie, którym była wieść o radości Elżbiety. Myślę, że Bóg był dumny z mądrości Tej, którą wybrał na Matkę swego Syna. Postawiona w sytuacji trudnej i po ludzku zupełnie niezrozumiałej, ma odwagę zapytać, ale tylko zapytać i przyjąć fakt, że nie wszystko z Bożej odpowiedzi jest całkiem jasne. Sądzę też, że Stwórca podziwiał Jej pokorę. Przyjęła przecież swój los, nie wiedząc do końca, na co się decyduje. Zaufała do granic ludzkich możliwości, a nie oczekując nagrody, otrzymała po stokroć.

Chrystus jest największym znakiem miłości Boga do człowieka. Stwórca nie mógł ofiarować nic więcej i nikogo więcej, prócz swego Syna. By jednak spełnić obietnicę daną w raju, potrzebował On zgody człowieka i poprosił o nią z delikatnością godną samego Boga. Archanioł Gabriel najpierw pozdrawia Maryję, zapewnia Ją o nadzwyczajnej bożej opiece, a dopiero po tym pozdrowieniu przekazuje wiadomość o Bożym macierzyństwie. Bóg prosi o zgodę człowieka, którego pragnie zbawić i dla którego przychodzi umrzeć na krzyżu. Nie można sobie wyobrazić większego świadectwa miłości ofiarowanej człowiekowi przez Stwórcę.

Maryja jest całkowitym przeciwieństwem króla Achaza. Wyraża zgodę na uczestnictwo w Bożych tajemnicach, nie roszcząc sobie prawa do ich poznania. Zachowuje pewność, że błogosławieństwo Boga, które przekazał Archanioł, pozostanie przy Niej nawet w chwilach największych prób.

Adwent jest czasem próby i zarazem możliwości zgody na to, co nie do końca poznane i zrozumiałe, a co ukazuje się jako nasza droga ku Bogu. Stwórca odpowiada na pytania, daje znaki, jak przed wiekami dawał je swemu narodowi, ponad wszystko jednak ofiarowuje swoje błogosławieństwo. Powierzając człowiekowi jego los, wszystko, co ten ma do wykonania, Bóg – zanim poprosi o odpowiedź – zapewnia o swej łasce i czyni to na różne sposoby, zawsze jednak delikatnie, by nie zawłaszczyć ludzkiej wolności. I choćby próby wydawały się nie do pokonania, łaska nigdy nie zostanie nam odebrana: „Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”.

Rekolekcje Adwentowe Tezeusza 2013

Maryja-Nowak.jpg

Rozważania Rekolekcyjne

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code