Wzruszenie

Obejrzałem telewizyjny przekaz ceremonii z udziałem wspaniałego Papieża Franciszka.

Obrzęd obmycia nóg zrobił na mnie wrażenie. Dodatkowa symbolika pojawiła się poprzez obmycie nóg uchodźcom. Widząc coś takiego każdy, niezależnie czy katolik, chrześcijanin, innowierca, deista, ktokolwiek, kto ma dobrze w głowie i myśli nad sobą, ludźmi i światem – powinien przystanąć nad tematem, zamyślić się i nie przechodzić obojętnie.

Obejrzałem te sekwencje, sceny, chwile niezwykle uważnie.

Myślę iż, mniej więcej, każdy zna nieco symbolikę znaczenia obrzędu obmycia nóg przez Nauczyciela swoim uczniom, więc nie o tym chciałem napisać.

Bijąca z Papieża powaga, majestat i oddanie tej symbolicznej czynności bardzo mnie poruszyły.

Ileż ogromnej pokory można było dojrzeć w ruchach i skupieniu Franciszka!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

  1. zk-atolik

    Obrazy, symbole i obrzędy

      @Maciej Markisz – piękne jest to Twoje osobiste doświadczenie i wyznanie:  Bijąca z Papieźa powaga, majestat i oddanie …… 

    Trudno przecenić sugestywność obrazów, czy oddziaływanie takich mediów jak: TV lub YT,  a tym bardziej rolę i znaczenie sprawowanych w Kościele obrzędów liturgicznych.

    Obrazami, symbolami i obrzędami posługują się chętnie wszyscy – osoby duchowne i świeckie, takźe politycy, lecz wielu z nich w zupełnie innych celach, niź ludzie wiarygodni tj. prawi i dobrej woli.

    Polecam Tobie i innym zainteresowanym dostępne w necie publikacje, czy teksty nt. Obrzędów Kościoła Katolickiego – pochodzących z ustanowienia Chrystusa Pana, czy Jego Kościoła, które m.in. wywołują szlaczetne uczucia w duszy człowieka, a przez zmysły trafiają do serc ludzkich.

    Szczęść Boźe!

     

     

     

     
    Odpowiedz
  2. maciej-markisz

     🙂
    Zobaczyłem i dobrze

     🙂

    Zobaczyłem i dobrze przeczytałem ten komentarz – i pomyślałem – Tezeusz zaskakuje, na razie bardzo pozytywnie. 😉

      …

     

    Telewizje i kanały typu YT potrafią być bardzo sugestywne i wciągać odbiorcę mocno w różnego rodzaju subiektywizmy – raz są one lepsze, raz gorsze.

    Myślę też jednak, że media zarówno podkreślają i wzmacniają niekiedy przekaz, co również w niektórych przypadkach spłycają, zabierają część mocy lub piękna.

    Trzeci akapit jest bardzo mądrym stwierdzeniem faktu – nic dodać… 😉

     

    Pozdrawiam serdecznie, Maciej.

    Szczęść Boże.

     

     

     

     

     

     

     

     

     
    Odpowiedz
  3. zk-atolik

    Jaki był, a teraz jest “Tezeusz”?……

      Dziekuję za pozdrowienia i źyczliwe słowa – pozytywną ocenę moich wpisów.
     
    Portal "Tezeusz" podobnie, jak inne społecznościowe media współtworzą róźne osoby. Poniewaź jestem uźytkownikiem netu i świadomie wybranych portali, od kilku lat. Dlatego uwaźam, źe szczególnie znaczące jest – kim one starają się być lub są – jakie mają intencje, cele, priorytety i preferencje, a nawet oczekiwania i aspiracje.
     
    Dotyczy to nie tylko Pana Andrzeja załoźyciela i właściciela portalu, lecz i innych osób m.in. Pani Małgorzaty i grona autorów tekstów wiodących tzw. blogerów, jak równieź najbardziej wiernych i aktywnych, czy zaangaźowanych czytelników
     
    Jednak owych w/w czytelników tj. uczestników ewentualnego dialogu, czy dyskusji lub polemiki  z przyczyn bliźej jeszcze nie określonych jest w "Tezeuszu" coraz mniej. Być moźe będziesz  tym, kto dostatecznie zorientuje się, czy rozezna, jakie są nie wykręty, bądź usprawiedliwienia, np: brak wolnego czasu, lecz rzeczywiste przyczyny tego zjawiska.

    Źyczę powodzenia w współtworzeniu "Tezeusza" i jeszcze innych sprzymierzeńców w poźądanym dialogu, czy dyskusji na forum i rozeznawaniu w/w sprawy – Zbigniew

     

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code