Stanowczo wolę patrzeć niż pisać. Najciekawsze są ludzkie twarze. Mijane na ulicy, dostrzeżone przez szybę tramwaju.
Potem ludzkie gesty, te związane z wewnętrznymi myślami i skierowane do rozmówców, towarzyszy wędrówki przez dany dzień.
Uczucia, myśli, historia życia skupiona w ludzkiej twarzy może być bardziej obrazem niż opisem.
Charakter ujawniony przez szczegóły ubioru, całościowy wygląd jest mieszaniną nastroju dnia i stałych cech.
Osobą, którą często spotykałam, a nigdy nie analizowałam w wyżej wymieniony sposób, był Piotr Skrzynecki.
Moje nastawione na obserwację zmysły wyłączały się i widziałam tylko zarys postaci w czarnej pelerynie i kapeluszu.
ja człowiek
Ja również wolę patrzeć.
Lubię patrzeć w wodę.
Czasami robię fotografię odbitego w niej nieba i widzę w nim ja człowieka.
ja tez lubię patrzeć
ale na to co mnie wokoło otacza. Na niebo, drzewa, chmury, kwiaty. Bardzo lubię obserwować wode, jak płynie w strumyku, taka przejrzysta i w której odbija się światło. Krople rosy na listkach…
Natomiast zupełnie nie obserwuję ludzi. Ludzkie twarze sa dla mnie bardzo podobne, często po prostu nie poznaję przez to sąsiadów na ulicy i trudno mi odczytywac gesty, mowe ciała i uczucia.
Może to wydac się śmieszne, ale pamietam jak w okresie studiów pojechałam nad Morze Czarne i szłam plażą. Byłam tak zafascynowana wodą, odbiciem światła w tychże falach ,samymi falami, ich ruchem oraz niebem, ze nie zauważyłam, że znalazłam się na plazy dla nudystów i koło mnie na kocach, lezy mnóstwo ludzi bez ubran nawet grupa gra w piłke.
Dosc długo wracałam spowrotem przez te plaże, tak , że musiałam dośc długo iść nim się zorientowałam.
Nie zwracam uwagi również na ubiór. Nie jestem w stanie powiedziec kto był jak ubrany gdy go widziałam.
Zdecydowanie bardziej fascynuje mnie otoczenie niż ludzie.
Warto też posłuchać
Trzeba obserwować, wyobrażać i rozumieć, aby tworzyć.
Wiele osób woli jedynie patrzeć (czytać lub przeglądać obrazki, a nawet gapić się lub kibicować), niż uczyć, poznawać, doświadczać, wyobrażać, rozumieć, doskonalić, trudzić się, aby pracować racjonalnie i efektywnie, także tworzyć (pisać).
Natomiast, aby pisać mądrze, roztropnie i odpowiedzialnie, z konieczną pasją i zaangażowaniem, chyba trzeba być m.in. wnikliwym obserwatorem i uważnym słuchaczem, a nawet wizjonerem, człowiekiem natchnionym i utalentowanym.
Trudno przecenić rolę i znaczenie obrazu (wizji) w przekazywaniu treści, dlatego cieszę się , że w portalu "Tezeusz" jest tak wielu uważnych i wnikliwych obserwatorów.
Szczęść Boże – Ojcze nasz !
Komentarz do historii na plaży naturystów
Komentarz do historii na plaży naturystów
"Może to wydac się śmieszne, ale pamietam jak w okresie studiów pojechałam nad Morze Czarne i szłam plażą. Byłam tak zafascynowana wodą, odbiciem światła w tychże falach ,samymi falami, ich ruchem oraz niebem, ze nie zauważyłam, że znalazłam się na plazy dla nudystów i koło mnie na kocach, lezy mnóstwo ludzi bez ubran nawet grupa gra w piłke."
Szanowna Pani Jadwigo
W chwili, kiedy podziwiała Pani przyrodę, ludzie odpoczywający na plaży, stali się dla zmysłów naturalni.
Tak jak otaczające ich morze, niebo, plaża. Była Pani przez chwilę w Raju wśród Adamów i Ew.
Pozdrawiam i dziękuję za andegdotę
Maria Kudroń