Weź swój krzyż i chodź za Nim!

Mój nowy tekst można posłuchać i zobaczyć:

(w razie problemów pod tym linkiem www.youtube.com/watch )

oraz tradycyjnie przeczytać, od wyboru do koloru!

Ostatnio zrodziła się u mnie jedna myśl z którą chciałbym się z Wami podzielić. Mianowicie nurtuje mnie współczesna moda na to, że musisz być we wszystkim najlepszy. Musisz skończyć kilka kierunków studiów, zdobyć wysokie kwalifikacje zawodowe, władać co najmniej trzema językami obcymi, a jeśli tego nie masz to na Twoje miejsce czeka dziesięciu następnych! Bowiem oni zrobili to co Ty tylko, że lepiej.

W dzisiejszym rozumieniu musisz dążyć do doskonałości, musisz być najlepszy we wszystkim bo inaczej jesteś do niczego i jesteś nic niewart! Musisz być młody przystojny, nie mieć zarostu, mieć długie włosy, kaloryfer na brzuchu. No i przede wszystkim musisz mieć zdrowie, musisz być sprawny, musisz spędzać godziny na siłowni by być umięśniony i silny… bo inaczej jesteś nikim!
My, jest nadzieja więc warto żyć mówimy dokładnie co innego! Nie musisz być doskonały, nie musisz być perfekcyjny, nie musisz być idealny! Co więcej Pan Bóg stworzył Cię jako istotę niedoskonałą! W tej niedoskonałości Pan Bóg Ciebie kocha i jesteś mu potrzebny!
Zauważcie że myśląc o tym, że są lepsi od nas to nic nie robimy… no bo są lepsi, a ci lepsi też myślą że są lepsi od nich i koło się zamyka i nikt nic nie robi.
Takie myślenie taka moda uczy tego abyś porzucił odpowiedzialność za swoje życie bo łatwiej jest zwalić wszystko na tych lepszych niż samemu wziąć swój krzyż, swoje wady, swoje grzechy, swoje słabości i razem z nimi ruszyć w drogę!
Spójrzcie na mnie! Zupełnie nie pasuję do tego obrazu idealnego faceta. Nie mam włosów, mam brodę, zamiast kaloryfera mam bolier, jestem słaby, często brak mi sił fizycznych no i jestem przede wszystkim chory! Ale czy to powód abym siedział przed tv czy komputerem i nic nie robił?
Nie! To właśnie moje ograniczenia, moje wady, moje słabości motywują mnie do tego aby Tobie powiedzieć hej! Helloł! Słuchaj jesteś niepowtarzalny! Jesteś wyjątkowy, wyjątkowa! Jesteś niesamowity! Niesamowita! Masz wartość, więcej to Ty jesteś wartością sama sam w sobie! Masz niepowtarzalną misję, cel, powołanie, w którego realizacji nikt Ciebie nie zastąpi!! Słuchaj, nikt na Twoje miejsce nie czeka! Jeśli nie wypełnisz swojej misji to po prostu to się nigdy nie wydarzy! Nikt za Ciebie nie zrobi interesu, nikt za Ciebie nie założy rodziny! Nikt za Ciebie nie zostanie księdzem! Nikt za Ciebie nie będzie niósł radości, uśmiechu innym. W końcu nikt za Ciebie, takim jakim jesteś bez perfekcji, idealności nie będzie szczęśliwy!

Po prostu wyrusz w drogę za swoimi pasjami! Wyrusz w drogę! Wyrusz jak pisze Kohelet za tym co porusza Twoje serce i pociąga Twoje oczy! Idź taki jaki jesteś, słaby, chory, pełen wad i grzechów! Idź niedowiarku!
Pamiętajcie Pan Bóg uzdrawia w drodze! Za Jezusem szli ludzie, którym daleko było do idealności! Oni byli grzesznikami a zostali wybrani! Oni nie byli doskonałymi ale poszli! Nie było takiego myślenia, że najpierw zrobię coś z sobą, pozbędę się swoich wad, słabości i grzechów i dopiero wyruszę! Nie, oni poszli takimi jakimi byli! Jezus uzdrowił ich dopiero w drodze!

Najlepszym przykładem jest Piotr, który zaparł się mistrza ale to jemu Jezus powierzył misję pasterza Kościoła! Jezus uzdrowił go w drodze!
Dlatego nie myśl o tym, że jeśli pozbędziesz się czegoś a zdobędziesz coś tam wtedy zrobisz to siamto i owamto! Po prostu nie gadaj, nie marudź, nie usprawiedliwiaj się! Po prostu ruszaj!
I Pamiętaj tego co Ty nie zrobisz nikt nie zrobi! To się nigdy nie wydarzy! Nikt Cię nie zastąpi! Ruszaj!
Bo jeśli wyruszysz to odnajdziesz w życiu sens, a jeśli odnajdziesz w życiu sens to znajdziesz nadzieję, a jeśli znajdziesz sens i nadzieje wtedy będziesz szczęśliwy przez wielkie SZ.
To mówią ludzie szczęśliwi, czyli ja Wojtas Jałoszyński! Jest nadzieja, więc warto żyć!