Trudy podróży

 Dzień czwarty. Wyruszamy z Raciborowic do Więcławic. Tam posłuchamy konferencji. Człon V idzie juz razem w czterech grupach: Gdów, Myślenice, Niepołomice i my – Mszana Dolna. Ruszamy z czapkami na głowach, woda w ręku i modlitwa na ustach. Przed nami 6 km. (7 sierpnia, 9.26)

Przed nami jeszcze tylko jeden odcinek., 6 km. Jesteśmy zmęczeni. Wiele osób nie wytrzymało trudów podroży i musieli wrócić do domów. Południowa konferencja dotyczyła rodziny. Ksiądz nawoływał, aby modlić się o świętość naszych rodzin. Jutro mamy do przejścia prawie 40 km. Dziś wieczór spotykamy sie na wspólnej zabawie. Każdy znajdzie trochę sił, aby tańcem i śpiewem wychwalać Maryje i Jej Syna. (7 sierpnia, 15.42)

Zmęczeni, zasypiamy na szkolnym korytarzu. Jutro zaczynamy dzień o 6:30 Mszą Św. w iwanowickim kościele. Czwarty dzień pielgrzymki to polowa naszych zmagań. Pokonujemy swoje słabości, przechodząc każdy kolejny odcinek. Modlimy sie, abyśmy szczęśliwie doszli na Jasną Górę. Modlimy się za tych, którzy zostali w domu i są z nami myślą. (7 sierpnia, 22.08)

Dzień piaty. Rozpoczęliśmy go Mszą Św. o 6:30 w iwanowickim kościele. Dzień wyjątkowy, bo najbardziej gorący od 180 lat. Wyjątkowy, bo najdłuższy w naszym pielgrzymowaniu. Przeszliśmy prawie 40 km. Na jednym z postojów odwiedził nas metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz. Śpimy w Kąpielach Wielkich, w szkole i strażnicy. Zmęczeni, ale szczęśliwi, że dotarliśmy. (8 sierpnia, 23.32)

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code