Translacja

Normal
0
21

false
false
false

MicrosoftInternetExplorer4

/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}

Zmieniamy się ale myśli o nagłym wstrząsie, rewolucji, pozostają wymarły mitem rodem z zimno-wojennej mentalności. Zmiana oznacza stopniową ewolucję, wzrost struktur z których wyłania się nowa jakość. Możliwości zostają poddane konwersji – sposób wyrażania się, dzielenia uczuciami, wymiana memów. Wszystko to w przejściu na nowy format, ulega rozszerzeniu, dociera do większej liczby odbiorców na wirtualnym poziomie. To nie bomba atomowa, raczej ciąg dalszy posługiwania się narzędziami przez naczelnych, sposób radzenia sobie z codziennymi przeszkodami.

 

Wzajemne nachodzenie się cywilizacyjnych struktur, nawarstwianie się środowisk, tworzy presję w której informacja przechodzi nowe stadia rozwoju. Przekształca się i wychodzi poza mentalną niszę, w której się narodziła. Zbliżanie się środowisk oznacza zderzenie, myśli zaczynają ze sobą konkurować, nie istnieją już jako prywatna własność ich nosiciela, podlegają społecznej obróbce – na tym poziomie emanacja substancji szarej poddaje się modyfikacji, poprze aprobatę bądź odrzucenie. Uzewnętrznienie myśli oznacza utratę ich dziewiczego charakteru. Przenikanie się społeczeństw tworzy ciąg zależności, odmienne środowiska oddziałują na siebie pozostając w wzajemnych wpływach. Przepływ oraz wymiana informacji przyspiesza, docierając do coraz większej liczby ludzi. Na tym gruncie powstają nowe formy współbycia, rozpowszechnia się idea tolerancji, naczelną rolę w porozumiewaniu się odgrywa dialog jako optymalna metoda samozachowawcza. Napięcia wywołane przez współzależność manifestują się pod postacią nowych wartości – zmienna środowiskowa ukazuje ich dynamiczną wielkość, pojęcia ulegają redefinicji, przetrwają te idee które wspierają przystosowanie się do nowej sytuacji. Wszystko to manifestuje się w nowym obszarze, przyspieszenie prowokuje skupienie się całej tej masy informacji w jednym wirtualnym punkcie domowego komputera. Sieć staje podrasowaną protezą kalekich organów, ukierunkowaniem głupiej materii. Personalizacja sieci oznacza poszerzenie tradycyjnych form komunikacji, transcendencja w dosłownym sensie, wirtualny odpowiednik tego co religia przestała oferować, zamykając się w małych odizolowanych społecznościach. Jednocześnie zmienia się jakość przekazywanej informacji – jest bardziej obrazowa, niejasna a więc podatna na skrajne interpretacje. Z drugiej strony pozwala na dostęp do szerszej społeczności, daje także możliwość rozszerzenia własnej świadomości dążąc do jej kolektywizacji. Powstaje noosfera.

 

Auto-ewolucja to fikcja. Właściwe to kontynuowanie tego samego za pomocą nowych środków. Upada mit demiurga, człowiek nie wykradł płomienia bogom, dążąc do przekształcenia Natury na własny obraz i podobieństwo. On sam jest jej częścią, nieodłącznym składnikiem. To nie gwałt, nawet nie hodowla, jednak pojęcie naturalności traci na pewnym znaczeniu. Cechy wrodzone można równie dobrze uznać za wrogie i niepotrzebne właściwości gdyż są naturalne a więc ograniczone i nierozwinięte. Transcendencja oznacza przekraczanie, przechodzenie ku nowemu sposobowi bycia. Już teraz dokonuje się za pomocą komputerów, komórek, telewizji oraz internetu. Topornie ale jednak. Egzystencja zyskuje wirtualny wymiar, wraz swoim fantomowym bliźniakiem – cyfrowe profile, zdjęcia, nieustannie aktualizowany status, wymiana komentarzy, zaproszenia, wylewanie własnych myśli w ten zdigitalizowany śmietnik. Za chwilę stwierdzimy że faktyczną protezą jest jednak nasze fizyczne ciało, przyczepione do  wirtualnego odpowiednika. Bo poza to mentalną sferą już nie istniejemy – zaś dogmat o nieśmiertelności przechodzi w posiadanie siebie samego w postaci cyfrowego "ciała", bardziej podatnego na aktualizacje, zmiany, poprawki. Zmienia się także sposób myślenia o osobie. Przyspieszony proces wymiany informacji, ich rozprzestrzenienie, oznacza także większe odsłonięcie w którym zasłona tabu zostaje rozdarta. Otwarcie się, także przez sieć, zbliża i daje dostęp do bardziej osobistego doświadczenia, niemalże nieobecnego w takich abstraktach jak religia, kultura czy mity, gdyż bardziej spersonalizowanego – w ten sposób wywiera się większy nacisk na głębsze interpretowanie zachowań drugiej osoby, dekonstruując przestarzałe systemy jej pojmowania. Światu została zerwana maska a pod jej powierzchnią ukazują się niewyczerpane zasoby ludzkiej różnorodności, nie do wyrażenia tradycyjnymi formami.

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code