Tatry

Nie pisałem ponad miesiąc. Taki lajf jest. Miałem sesje, były wybory – ni chciało mi się pisać  Napiszę komentarz zdystansowany, którego nikt nie przeczyta bo czasy takie są – wszystko na chybcika.
Byłem w Tatrach ostatnio – chmury tak siadły nad zakopanym, ze nic n ie było wydać cały dzień. Ale pochodziłem sobie i odpocząłem. Zdjęcia  są tu:
http://chomikuj.pl/soplandia/20100719
Bo nie chce mi się ich zamieszczać na blogu. Ja to mam pecha – w jedną stronę autobus się popsuł na amen (Szwagropol), w drugą coś skrzypiało i drzwi sie otwierały (Trans-Frej) – porażka.
Całą noc lało i myślę – nie wiem jak będzie. Ale patrze na prognozę że ma ustać około 8.Ustało. W Zakopanym mokro, ale wyżej już sucho. Mgła. Trochę słonka przebiło na Hali Gąsienicowej, a nad Czarnym Stawem Gąsienicowym znowu mleko. Noga mnie coś boli przy schodzeniu – od czasu, jak rozbiłem się na nartach chyba. Szlak na Halę Gąsienicową przez Jaworzynkę taki zjechany i zniszczony, że nie mogę się patrzeć. Nie będę tamtędy już chodził, zostaje Upłaz. Upłaz też nie najlepszy – na górze wyerodowany. Zdaje się, że znowu napotkałem Oazę. Tylko oazy łażą po górach bo nikomu się nie chce. W zeszłym roku na Babiej Górze też była oaza i miała mszę.

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code