Schodzenie do wywyższenia…

Znalezione obrazy dla zapytania schodzenie w dół po schodach do piwnicy

 

 Schodzenie do wywyższenia…

 

 "Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był w domu, zapytał ich: «O czym to rozprawialiście w drodze?» Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: «Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich!». Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: «Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał»."  (Mk 9,33-37)

 Być sługą wszystkich, ta prawda o wywyższeniu poprzez poniżenie nie była radosna dla uczniów Pana, wszak nawet matka dwóch z nich chciała „zaklepać” miejsce po prawicy i lewicy Chrystusowej w niebie. Potrzeba znaczenia jest wpisana w nas, jak potrzeba jedzenia i picia. Chcemy mieć znaczenie, chcemy być podziwiani, chcemy – szczególnie mężczyźni – być bohaterami. Te pragnienia nie są złe, Pan nam włożył w serca takie właśnie pragnienia. Jednak jak wszystko w naszym życiu, potrzebuje i ta dziedzina naszego życia uporządkowania przez Pana.

Znalezione obrazy dla zapytania marzenia

 

Starotestamentowy Józef, syn Jakuba, którego bardzo kochał, urodziła mu go Rachela, jego ukochana, dla której zgodził się być u Labana 21 lat i posługiwać u niego. Drugi jej syn Beniamin, był najmłodszy z 12 braci. Niestety Rachela nie przeżyła tego porodu, wcześnie zmarła. Dlatego też obaj synowie byli bardzo cenni dla swojego ojca. Jakub dał uszyć piękną szatę Józefowi, której zazdrościli mu bracia, zawiść zamieszkała w ich sercach, a kiedy zaczął mieć sny , o kłaniających się snopach i gwiazdach, to już było za dużo. Przy pierwszej okazji chcieli go pozbawić życia, jednak zamiast tego wrzucili go do studni i sprzedali go handlarzom informując ojca, że go zabił drapieżnik.

 Wielkie objawienie Boże w jego życiu, nie poskutkowało tym, że zaczął je realizować, ale wręcz przeciwnie, wszystko padło w gruzach. Młody człowiek, wyrwany ze swojego domu trafia do domu Potyfara jako niewolnik. Co on tu robi? Być może drogi czytelniku, i ty masz  w sercu obietnice Boże i palą cię one jak ogień, ale nie widzisz ich realizacji, ale jakby upadek, jakby zjazd prosto w drugą stronę. Nie wiesz jak to się skończy, wzdychasz do Pana, ale ogień nie gaśnie. Może jesteś jak ziarnko pszenicy, ugniatane przez glebę i obumierające, myślisz ojej ze mnie już nic nie będzie, ale Pan wie co robi.

Znalezione obrazy dla zapytania sny Józefa syna Jakuba

 W Józefie Potyfar ujrzał talent do zarządzania, to było coś od Boga, błogosławił też Bóg domowi Potyfara, z czego był bardzo zadowolony, Józef był zarządcą jego domu i robił to wybornie. Zdawałoby się, że los się odmienił, że Józef jest już „na wierzchu” i że tylko czekać na następne wspaniałe sukcesy. Niestety spodobał się żonie Potyfara i ta chciała go omamić, podejrzany o próbę gwałtu, fałszywie oskarżony przez nią wylądował w królewskim więzieniu. Tam, gdzie trzymano więźniów królewskich mógł zastanawiać się, cóż się stało Boże, że znów zjazd w dół? Nie dość, że był daleko od rodziny, to jeszcze nie wiadomo ile lat musi spędzić w tym więzieniu. Być może i ty drogi czytelniku, już widziałeś światełko w tunelu, a tu kolejny cios, kolejne doświadczenie. Dziwisz się Panie, ale jak to? Bóg jednak uczył w tym czasie Józefa wielu rzeczy, może nawet on sam o tym nie wiedział.

 Pobyt w więzieniu, okazało się, że nie był taki zły. Przełożony domu rozpoznał w Józefie talenty do zarządzania i wkrótce to Józef zarządzał więzieniem. Widzimy w tym prawdę , że Józef wykorzystywał każdą okazję, aby uczyć się, nie załamywał się, nie skarżył, nie popadał w depresję, ale żył oczekiwaniem. Kiedy do więzienia trafiło dwóch usługujący w domu faraona, Bóg przemówił do Józefa i pokazał mu co z nimi będzie, to spowodowało, że ten który został przy życiu, przypomniał sobie po dwóch latach od jego ułaskawienia o Józefie, gdy faraon miał sny, których nikt nie rozumiał. Tak więc wierność i gotowość Józefa do posługiwania innym została nagrodzona. Nigdy nie wiesz, komu głosisz Ewangelię, albo pomagasz duszpastersko, być może za kilka lat, ta osoba uratuje ci życie.

 Bóg objawił wykład snu faraona Józefowi, zbliżał się czas obfitości a po nim czas suszy i głodu, należało się tym zająć. Faraon wyznaczył Józefa na zarządcę Egiptu. Ten wspaniały urząd był dziełem jego głębokiej społeczności z Panem, jego powołaniem, ale też był wyrazem wierności i trwania w Bożym powołaniu. Być może Józef jeszcze wtedy nie rozumiał do końca celu tego wyróżnienia, miał wówczas 30 lat, ale po kolejnych latach i dobrobytu i klęski spowodowanej suszą, zrozumiał o co Bogu chodziło. Jego rodzina udała się po zakup zboża do Egiptu. A on był zarządcą. W tym czasie już nie miał złości do braci, ale zrozumiał jedno, po wielu perypetiach, zanim dał im się poznać, kiedy usiedli przed nim, wyjawił im taką oto naukę życia – „Bóg posłał mnie przed wami, aby zapewnić wam przetrwanie na ziemi i aby wielu zostało zachowanych przy życiu. Tak więc nie wyście mnie tu posłali, ale Bóg, który mnie ustanowił opiekunem faraona i panem jego domu i władcą ziemi egipskiej.” I Mojż. 45,7-8

 Znalezione obrazy dla zapytania Józef przyjmuje Jakuba i braci w Egipcie

W taki oto sposób, Bóg uratował rodzinę Jakuba. Józef i faraon zaprosili całą rodzinę do najlepszej ziemi egipskiej i tam troszczyli się o nich. Ten pobyt jak się okazało trwał 400 lat, po których już nie gości, ale niewolników wyprowadził Mojżesz z powrotem do ich ziemi. Józef mądrze zarządzał Egiptem dalej, a jego rodzina była bezpieczna. Ten wspaniały obraz pokazuje drogę, o której wspominał Jezus, że aby być wywyższonym, należy zostać sługą wszystkich. Droga Józefa jest drogą cierpienia, kłamliwych oskarżeń, więzienia i poniżenia. Samotności i odrzucenia. Jednak Józef nigdy nie zwątpił, nigdy nie narzekał, nie szukał zemsty. Ale trwał w Panu i pełnił Jego wolę. Jeśli chcesz usługiwać w Królestwie Bożym, musisz przejść poniżenie, to ono hartuje serce i pokorę. Nie ważne co inni pomyślą, czy będą mówić, ty wiesz komu służysz a On czasu swego podniesie cię i sprawi, że marzenia twojego serca, które On tam włożył wypełnią się.

 Wasz w Panu Kazik J. 

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code