“ruska swołocz”

 

                                         Wojna prowadzona na wschodzie Ukrainy przez Rosję, w rosyjskim interesie, za rosyjskie pieniądze i łapami rosyjskich sługusów i najemników – jest wojną niesprawiedliwą i haniebną.

To wojna prowadzona przez „skośnooką ruską swołocz” o mordzie diabła po kilku liftingach , z diabolicznych pobudek. Z pychy i wielkoruskich mocarstwowych ambicji. To wojna zrodzona z kłamstwa i od samego początku prowadzona w kłamstwie. W fałszu i zakłamaniu. Ogłupieni oficjalną propagandą Rosjanie, zdają się tego nie dostrzegać. Rosyjska ВЛАСТЬ zawsze miała niebywałe zdolności ogłupiania swojego narodu, a jeszcze większe, jego zastraszania. Jest jednak pewna zależność w historii Rosji zdaje się wyraźnie dostrzegalna. Otóż szczególnie tragiczne skutki ogłupiania i zniewalania własnego narodu, ujawniały się szczególnie wówczas, gdy z życia publicznego, społecznego i politycznego , rugowano Boga, Boże prawa i Boże wartości. Kiedy wręcz oficjalnie, „urzędowo”, zaprzeczano istnieniu Boga i życie publiczne i społeczne próbowano tworzyć i organizować w zupełnym oderwaniu od Bożej Prawdy a także wówczas, kiedy wiara w Boga była tylko pozorna, fałszywa i powierzchowna a najważniejszymi wartościami stawały się pieniądz, bogactwo, sława, buta i mocarstwowość.

Nie wiem jakie jest obecnie społeczeństwo rosyjskie. Nie byłem w Rosji. Uważnie śledzę co tam się dzieje. Wiele wskazuje, że jest to społeczeństwo zagubione. Ciągle jeszcze nie potrafiące odnaleźć swojej prawdziwej „rosyjskiej duszy”, poranionej, deptanej i szarganej przez swoich rodaków w okresie porewolucyjnego, komunistycznego zniewolenia, wypełnionej rozczarowaniami i zawodami po upadku ZSRR, wyjałowionej z tradycji i wartości religijnych po szaleńczym zachłyśnięciu się „pogańskim”, dzikim „kapitalizmem”. Takim właśnie kapitalizmem w którym Boga tak naprawdę nie ma, wartości nie istnieją, człowiek się nie liczy. Liczy się tylko blichtr, zysk, kasa i sława. W takiej rzeczywistości rozum (również polityczny rozum ) śpi a budzą się upiory. Taka ruska swołocz, post-stalinowskie pomioty.

Oni tak naprawdę z prawdziwą duszą, tego wielkiego narodu za wiele wspólnego nie mają.



 

 

 

 

 

 

 

 

 

"Pomoc humanitarna" Rosji dla Ukraińców – słowiańskich braci w prawosławiu – w sierpniu 2014 roku

 

 

Komentarze

  1. zefir

    swołocz bez Boga?

     Pamiętam gdy na początku konfliktu duchowni cerkwi rosyjskiej błogosławili swoich żołnierzy… Wiec Boże błogosławieństwo to oni mają.

     
    Odpowiedz
  2. jantadeusz

    Nie wiem.

     

                      Nie wiem. To chyba nie jest takie oczywiste, czy oni mają Boże błogosławieństwo czy też nie. Uważam – i mam nadzieję, że to tak właśnie jest – że mają tylko ludzkie błogosławieństwo. O tym, czy ktoś ma Boże błogosławieństwo czy też nie ma, nie mogą przecież przesądzać gesty i słowa człowieka udzielającego błogosławieństwa. A ktoś, kto czyni zło, nigdy nie działa z Bożym błogosławieństwem. 

    Wg Ks. Jacka Zjawina, autora hasła „błogosławieństwo” w Słowniczku Liturgicznym:

     

    autor: Ks. Jacek Zjawin

    BŁOGOSŁAWIEŃSTWO – (łac. benedictio, od benedicere – dobrze mówić, życzyć dobra, upraszać łaskę).

    Terminem „błogosławieństwo końcowe” określa się błogosławieństwo udzielane przez celebransa na koniec Eucharystii (przed rozesłaniem).

    Po słowach „Niech was błogosławi Bóg wszechmogący…” biskup czyni nad wiernymi trzy znaki krzyża przy wypowiadaniu imienia każdej z trzech Osób Boskich. Prezbiter czyni tylko jeden znak krzyża. W czasie uroczystych Mszy św., sprawowanych przez biskupa, może być udzielone błogosławieństwo apostolskie, zawierające inną formułę błogosławieństwa i odpowiedzi ludu. („Niech Imię Pańskie…” „Wspomożenie nasze…” itd.). Z kolei po Mszy św. prymicyjnej neoprezbiter (czyli nowo wyświęcony kapłan) udziela błogosławieństwa prymicyjnego, wypowiadając najpierw ogólną formułę błogosławieństwa, a potem indywidualnie nakładając dłonie na głowę każdego z uczestników liturgii.

    Na zakończenie niektórych nabożeństw udzielane jest błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. Również po nim wierni powinni uczynić znak krzyża świętego.

    W szerszym znaczeniu błogosławieństwem są także: Modlitwa uwielbienia Boga, wysławianie Go za Jego dary; Modlitwa prośby o łaskawość, przychylność i hojność Boga dla osób, rzeczy i dzieł (inicjatyw człowieka); popularnie mówimy wtedy, że prosimy o Boże błogosławieństwo.

    Zaprzeczeniem i przeciwieństwem błogosławieństwa jest złorzeczenie, przeklinanie.

     

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code