Papież modli się za ofiary masakry w Orlando

W wyniku zamachu na klub gejowski w Orlando zginęło co najmniej 49 osób. Masakra ta, została określona, jako największa masowa strzelanina w amerykańskiej historii. Na to wydarzenie zareagowali wierni Kościoła Katolickiego, w tym także hierarchowie. 

Zamach potepił papież Franciszek. W specjalnym oświadczeniu ks. Federico Lombardi, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej napisał:

Straszliwa masakra, która mała miejsce w Orlando, z jej przerażająco dużą liczbą niewinnych ofiar, wzbudziła w papieżu Franciszku i w nas wszystkich najgłębsze uczucia odrazy i potępienia, bólu i wstrząsu w obliczu tego nowego przejawu zabójczego szaleństwa i bezsensownej nienawiści. Papież przyłącza się do modlitwy i współczucia w związku z "niewypowiedzianym cierpieniem rodzin ofiar oraz rannych" i "poleca ich Bogu, by mogły znaleźć pocieszenie".   

Również przewodniczący Konferencji Katolickich Biskupów Stanów Zjednoczonych abp Joseph E. Kurtz wydał oświadczenie, w którym zauważył, że akt przemocy w Orlando „przypomina nam, jak cenne jest ludzkie życie”. Zapewnił o modlitwie biskupów za ofiary i ich rodziny. – Miłosierna miłość Chrystusa wzywa nas do solidarności z cierpiącymi i do coraz większej stanowczości w obronie życia i godności każdego człowieka.

Z koleji arcybiskup Chicago Blase J. Cupich w specjalnym oświadczeniu wyraził wdzięczność osobom biorącym udział w akcji ratowniczej.

Nasze modlitwy i serca są z ofiarami masowej strzelaniny w Orlando, z ich rodzinami i z naszymi homoseksualnymi braćmi i siostrami.
Jesteśmy wdzięczni ratownikom i osobom cywilnym, którzy bohatersko narażają się na niebezpieczeństwo, zapewniając trwałe przypomnienie o tym, jak powinny wyglądać współczucie i odwaga  – nawet w obliczu takiej grozy i niebezpieczeństwa.
W odpowiedzi na nienawiść jesteśmy wezwani, by siać miłość. W odpowiedzi na przemoc, pokoj. I w odpowiedzi na nie t
oleranc, tolerancję.
Mieszkańcy Archidiecezji Chicago łączą się z ofiarami i ich bliskimi, i potwierdzamy nasze poparcie dla papieża Franciszka wzywaj
ącego do zajęcia się przyczynami takiej tragedii, w tym łatwego dostępu do śmiercionośnej broni. Nie możemy już dłużej stać i nic nie robić.


 


Dziś, od godziny 18.00 przed Ambasadą USA w Warszawie na ulicy Pięknej 12 można składać kwiaty i zapalać znicze w geście solidarności z ofiarami zamachu, ich rodzinami i przyjaciółmi. 

 żródła:

1. http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1630559,Strzelanina-w-klubie-nocnym-w-Orlando-w-USA-Sa-ofiary-smiertelne

2. http://gosc.pl/doc/3230358.Papiez-modli-sie-za-ofiary-masakry-w-Orlando

3. http://www.archchicago.org

 

 

 

 

Komentarze

  1. januszek73

    Za kogo się modli ?

     Przepraszam, że będę trochę uszczypliwy – ale pytanie jest poważne. Za kogo to, modli się papież ? "Papież modli się za ofiary w Orlando." Modlił się za żywych, czy za umarłych ? Odpowiedz jest prosta, chociaż może być dwuznaczna, ale z pewnością modlił się za zmarłych. To inne pytanie – po co modlił się za tych zmarłych ? Przepraszam, że znowu pytam, ale wolno to modlić za tych zmarłych ? W/g teologii protestanckiej, nie, no bo za tych w niebie nie trzeba się modlić a za tych w piekle też nie. No i zostaje 3 alternatywa – modlił się za tych w czyśćcu. 

      No i znowu powstaje pytanie, jeżeli za nich, to dlaczego się modlił ? Odpowiedz jest prosta modlił się za tych, którzy dopuszczali się grzechu, grzechów na "tym łez padole", ale ich nie odpokutowali i dlatego muszą to zrobić "po tamtej stronie". No i dochodzimy do sedna sprawy – ci homoseksualiści byli grzesznikami. No tak, tylko co to znaczy ?

    Ano tyle co popełniali grzechy, lecz były to grzechy lekkie, ale za grzechy owi nie żałowali i "przenieśli na tamten świat". Powstaje kolejny problem – jakie to były grzechy ? Ano wszechobecność grzechów jest wielka, nie sposób ich tutaj wymieniać, ale one są. No i teraz kolejne pytanie – czy owi, co zginęli, uświadamiali sobie swoje grzechy ? Nie wiem, podejrzewam, że wiele z nich sobie nie uświadamiali, ale to nie znaczy, że ich nie było. 

      Ok. bo temat jest rozległy ale na koniec pytanie – to są te grzechy i grzeszność człowieka i czy istnieje ten czyściec ? Jeszcze raz (ale będzie dosadnie), papież modlił się za trupy ludzkie, czy modlił się za dusze ? Jeżeli za dusze, to gdze te dusze, teraz przebywają ? 

     

     

     

     

     
    Odpowiedz
  2. zefir

    @ januszek

    Doskonale pan sobie zdaje sprawe z intencji papieza. Z tesktu to też wynika. 

    Jeśli już tak ochoczo szuka pan grzechu, to radzę zacząć od siebie samego. Czy nie uzurpuje pan sobie roli boskiej w osądzaniu kto miał grzechy, a kto ich nie miał? A jeśli miał to jakie to grzechy były?

    Pana komentarz udowadnia, że jest pan właśnie takim aroganckim, autoratywnym, upartym uzurpatorem i sędzią, któremu grzech słuzy tylko jak rodzaj bata, którym  mozna strzelić bliźniego. Teraz ja wejdę w pana rol i zadam pytanie. Wie pan co czeka po śmierci takich ludzi jak pan? 

    Niech sobie pan odpowie. Komentarz zakończę cytatem z Biblii. 

    "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku?" Mt 7,1-3

     

     
    Odpowiedz
  3. januszek73

    to manipulacja

    Ja, tylko wykrywam wstrętne manipulacje, typu “papież modli się za ofiary a więc popiera homosexualizm”. To wierutne kłamstwo, gdyż stanowisko jest jasne i jednoznaczne a szacunek dla homosexualistów nie oznacza popierania pederastii. Proszę bardzo, jest pan, kolejnym, niby humanistą, który wysyła mnie do piekła, lub ogłasza mnie “fanatykiem”. Tylko dziwnym trafem , często robią to ludzie o popapranej psychice, najczęściej są to DDA i inni.
    Za kogo, to modlił się ojciec święty Franciszek. i po co się modlił ?

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code