Normal
0
21
false
false
false
MicrosoftInternetExplorer4
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
ZDUMIEWAJĄCE "POŻEGNANIA"…
„Pożegnania”; 1958; reż. Wojciech Has
Aktorzy: Tadeusz Janczar, Maria Wachowiak
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/162377_1
"POŻEGNANIA" to film beznadziejny. Do bólu beznadziejny! Dialogi bohaterów to kwestie o niczym. Paplanina. Bełkot. Ludzie tak nie mówią. Nie mówili i nie mówią. Nigdy nie mówią, w żadnej sytuacji. Scenariusz jest nie tylko zły, jest nędzny. Mógł go napisać każdy; na przykład ktoś, kto A. D. 1954 prosto z głuchej wsi przyjechał do miasta i powiedział: a, napiszę scenariusz. No i napisał coś, co w jego mniemaniu miało być scenariuszem. Tego filmu nikt, nigdy nakręcić nie powinien, bo – po co?
Gdyby ktoś zechciał postawić słynne, retoryczne pytanie:
– Co artysta chciał powiedzieć?
i gdyby to pytanie zadał Wojciechowi Hasowi, nie dostałby odpowiedzi. Żadnej logicznej a już na pewno – mądrej i przekonywającej. A przecież Wojciech Has nie tylko ten film osobiście reżyserował; On sam napisał jego scenariusz. Zatem?
Zatem: dlaczego jestem tak bardzo zafascynowany tym czarno-białym obrazem? Dlaczego uwielbiam go oglądać a na dźwięk „Pamiętasz, była jesień…” jak zahipnotyzowany rzucam natychmiast wszystkie zajęcia, siadam i w niemym zachwycie – oglądam?
W czym tkwi potęga tego obrazu, w którym sztuczni jak papierowe manekiny bohaterowie poruszając się bez celu, sensu, ładu i składu, wypowiadają kwestie o potencjale intelektualnym równym zeru? W nostalgii? W owej słynnej i pięknej nostalgicznej piosence "Pamiętasz, była jesień", którą napisano specjalnie do tego filmu; (muz. L. Kaszycki, tekst A. Czekalski, R. Pluciński. Piosenkę wykonała Sława Przybylska, ale na ekranie pokazano Annę Łubieńską.) Czasami mam wrażenie, że właśnie "Pamiętasz, była jesień" i rola Hanny Skarżanki ratują film przed określeniem: Dno! A jednak…
A jednak to film wielki!
Bo wielkość niektórych dzieł na tym właśnie polega, że zrozumienie przyczyn ich wielkości nie przychodzi łatwo albo wcale. Tak jest z tym beznadziejnie złym filmem „Pożegnania”, jednym z najlepszych filmów kinematografii polskiej obok „Rękopisu Znalezionego w Saragossie” uznawanego za arcydzieło filmu światowego; co ciekawe – również w reżyserii Wojciecha Hasa!
"Pamiętasz, była jesień" – piosenka z filmu "Pożegnania"
http://pl.youtube.com/watch?v=fNJydUADRGw
Tadeusz Janczar i Gustaw Holoubek w filmie "Pożegnania" (1)
http://pl.youtube.com/watch?v=1D148b7LtS8
_______
OBSADA:
Tadeusz Janczar ( http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/11321 ), Hanna Skarżanka ( http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/111925 ), Bogumił Kobiela ( http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/112388 ), Saturnin Żórawski ( http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/113639 ), Gustaw Holoubek ( http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/112622 ), niezapomniana Irena Netto ( http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/117924 ) jako pomylona właścicielka pensjonatu "Quo Vadis" i zawsze okropna w każdej roli – Maria Wachowiak ( http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/114308 ).
.