od czasu do czasu olsniewa mnie, i zupelnie oswojone, znane zdanie czy mysl dostrzegam pod innym kątem. nazywam takie chwile smagnięciem piórka Ducha Świętego.
dziś też mnie smagnął i w innym świetle zobaczyłam zdania:
Królestwo moje nie jest z tego świata.
Królestwo Boże jest w was
Prawda was wyzwoli…
Duch Sw. trzepnął mnie skrzydlem wcale nie z przyczyny jakichs teologiczno filozoficznych przemyslen. pretekstem byla informacja, ktora dostalam. informacji nie podlinkuje, zeby nie nabijac im niepotrzebnie ruchu na webie.
sens informacji – w stanach zorganizowano wystawe zorganizowana przez ruch gejowski. Ludzie ci znalazlszy ikony swietych meczennikow wczesnochrzescijanskich jak Perpetue i Felicyte, Sergiusza i Bakhusa – slowem świetych wystepujacych w ikonografii zawsze razem – obrali ich sobie jako patronow swojego ruchu.
ignoranci. to rzecz oczywista. ale tu wlasnie lecacy Duch Swiety musnal mnie swoim piorkiem.
No bo czemu ja sie tak goraczkuje? moze wlasnie powinnam sie cieszyc ze dzis, kiedy swiat jak zawsze walczy o swoje wartosci wydobyto z lamusa historii swietych (znanych jedynie garstce zapalencow), ktorzy mieli swoje slowo za cos bardziej wartego od zycia. ktorzy potrafili dokonac trudnych wyborow i wybrac miedzy krzywoprzysiestwem, zdrada swoich przekonan, a zyciem. potrafili nawet majac w perspektywie tortury zachowac pewnosc ze dobrze wybrali. w tym sensie byli wolni – czerpali sile ze Slowa a Krolestwo Boze bylo w nich…
Taka postawa jest potrzebna dzisiejszemu swiatu. Wiara i konsekwencja – trwanie przy swoim zdaniu, nie wyrzekanie sie siebie pod byle pozorem, swiadomosc swoich wyborow, dojrzalosc wyborow…
Wracajac do gejow – wcale mnie nie oburza ze oni szukaja patrona. w sumie mi ich zal – sa chyba strasznie samotni… oburzalo mnie ze ktos smial Swietych Meczennikow podpisac tak, jak mu pasuje zeby uswiecic swoj cel. nie lubie manipulacji.
ale sobie pomyslalam – ze moze ktos wrazliwszy doczyta, i zrozumie jak dalekie to pomowienie, Moze sam dojdzie do wniosku ze niewiele jest prawdy np w stwierdzeniu, ze Perpetua i Felicyta byly lesbijkami, bo sie dowie ze to mlode matki, ktorym odebrano dzieci – jedna karmila piersia, druga urodzila w wiezieniu – i wydano zwierzetom na stratowanie i rozszarpanie bo nie chcialy wyrzec sie swoich przekonan, swojej wiary….
co wiecej – moze my sami przeczytamy zywoty szarganych Swietych ? Kiedy poznamy szersze tlo sami bedziemy w stanie ocenic czy jestesmy ofiarami machlojek czy nie. tylko dazac do prawdy to jest mozliwe. Prawda nas wyzwoli
owszem, pewnie pozostanie jakis legion spogladajacy na sprawe spaczonym spojrzeniem dzisiejszego swiata, ktory nie rozumie a-seksualnosci przyjazni, braterstwa itp, ale … Krolestwo Boze nie jest z tego swiata. nie ma co sie przejmowac. mozna tylko sie starac swiat nawracac