Nie ma nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione

 
 
Rozważanie na XII Niedzielę Okresu Zwykłego, rok A

Dzisiejsze czytania

Pierwsi apostołowie słuchają słów Jezusa w małym, własnym gronie. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach – mówi Nauczyciel. W ciemności, na ucho przekazuje się tajemnice, do których innych trzeba jeszcze przygotować lub fakty, o których ludzie nie chcą słyszeć. Jednak misją apostołów jest przekazanie tych tajemnic. Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć.

O czym będą mówili następcy apostołów…?

W wiekach średnich wiernym przypomną o realności szatana, w wiekach zwanych oświeconymi – o realności śmierci. Współcześnie słyszę o cywilizacji niszczącej wartości chrześcijańskie. Wygląda na to, że ludzie sami dla siebie kreują potępienie. Tajemnice wiary przekształcają w happeningi teatralne, nie chcą krzyża w Sejmie, domagają się prawa do decyzyjności w kwestii poczęcia dziecka. Czy te oczekiwania i działania są zagrożeniem wiary? Nie sądzę.

Zagrożeniem są cynizm, bezduszność, traktowanie religii jako oręża pomagającego osiągnąć wyznaczone cele. Nie chcemy o nich słyszeć, wolimy, aby pozostały w ciemności, powtórzone na ucho, bo dotyczą bezpośrednio naszej codzienności. Łatwiej domagać się krzyża w miejscach publicznych, niż przestrzegać przykazań płynących z jego obecności.

Pierwsi apostołowie oddawali życie za Wiarę, wieki średnie przypominały o zagrożeniu płynącym z realności działania szatana, kolejne pokolenia bały się najbardziej śmierci. Czego boimy się teraz…? Udajemy, że zło to klimat z horrorów, a śmierć zamykamy w szpitalach. Nasi przodkowie – w lęku przed szatanem i wiedzą o realności śmierci – byli bliżsi życiu. Mogliby nas uznać za zacofanych i zalęknionych.

– Chcemy stanąć przed Bogiem i prosić go o pomoc, aby pomógł nam naprawić zło – powiedział Adam Żak, koordynator Episkopatu do spraw ochrony dzieci i młodzieży. Publiczny żal hierarchów polskiego Kościoła za grzech pedofilii daje nadzieję, że zło wyzwano na poj. Nie ma bowiem… nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć.

Ksieza.jpg

Rozważania Niedzielne

 

 

Komentarz

  1. arturah

    Sałata

    Maria napisała :

    Chcemy stanąć przed Bogiem i prosić go o pomoc, aby pomógł nam naprawić zło .

    Napisałbym jeszcze tak :

    Chcemy stanąć przed Bogiem i prosić go o pomoc, aby pomógł nam nauczyć  się jak naprawić zło ?

    Czy człowiek może sam nauczyć się jak naprawić zło? Czy potrzbni są ogrodnicy ?

    Bardzo często robimy coś na własną rękę . Uprawiamy duchową sałatę i nam nie wychodzi

    arthei.blogspot.com/2014/06/duchowa-saata.html

     

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code