Do modlitwy i nie tracenia ducha wezwał mieszkańców Gruzji katolikos-patriarcha tego kraju Ilia II. – Znajdujemy się obecnie w wielkim niebezpieczeństwie – mówił hierarcha w czasie niedzielnego kazania. – Ale nie bójcie się niczego. Bóg jest z nami, wraz z Nim wytrzymamy wszystko – dodał. Katolikos zaznaczył także, że “czas przeminie, i wszystko się ułoży, a narody ponownie będą się przyjaźnić, tak jak poprzednio”.
Trudno nie przyłączyć się do apelu katolikosa i nie prosić także Polaków o modlitwę w intencji Gruzji i jej wolności.
Tomku!
Przyłączam się do
Tomku!
Przyłączam się do modlitwy za Gruzję, jej mieszkańców i wolność kraju. Rosja znowu pokazuje swe imperialne kły rzuacając się na słabszych sąsiadów. Symboliczny jest też fakt, że wojna Rosji z Gruzją ma miejsce podczas Olimpiady w Pekinie: tak jakby ujawniona w ten sposób została hipokryzja światowych potęg, zwłaszcza Chin, i tragiczny fakt, że państwa totalitarne każde wydarzenie, nawet z gruntu dobre, takie jak piękny sport, chcą wykorzystywać dla budowania swej potęgi i zniewalania swych obywateli i innych narodów.
Pozdrawiam Cię serdecznie i łączę się z Tobą w modlitwie z Gruzję i Rosję, by się opamiętała.