Majestat Boga

Rozważanie na Wtorek III tygodnia Adwentu, rok C1
 

tezeusz_adwent_2012.jpg

 
 

Od pewnego czasu zacząłem interesować się głęboko stosunkiem i postawą chrześcijan względem samego Stwórcy czy jak kto woli – Absolutu. Stało się to po przeczytaniu jednego z artykułów w sieci na temat chrześcijan przechodzących na islam. Najczęstszy powód, który podawali przy zmianie wiary i który najbardziej podkreślali, to „utrata poczucia majestatu Boga”. Zacząłem się zastanawiać, co się pod tym kryje i jak z tym jest?

Istnieje bardzo wiele opinii, jak ów stosunek powinien się objawiać. Niektóre z nich są bardzo skrajne – przedstawiają Boga jako surowego stwórcę, którego nie może zobaczyć ludzkie oko, przed którym powinniśmy padać na twarz i czuć trwogę. Na drugim biegunie dostrzegam ludzi traktujących Boga jako swojego kochanego ojca, przyjaciela, któremu możemy poskarżyć się na wiele rzeczy, który nas rozumie, wspomaga, kocha i jest z nami zawsze i wszędzie.

Pierwszą postawę prezentują postacie starotestamentowe takie jak: Patriarcha Hiob: „Wiem, że Ty wszystko możesz, co zamyślasz, potrafisz uczynić. (…) Dotąd Cię znałem ze słyszenia, obecnie ujrzałem Cię wzrokiem, stąd odwołuję, co powiedziałem, kajam się w prochu i w popiele” (por. Hiob 42, 2.5 – 6). Prorok Izajasz: „Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem mężem o nieczystych wargach i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach, a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!” Prorok Ezechiel zobaczywszy coś. „co było podobne do chwały Pańskiej”, upadł na twarz (por. Ez 1, 28). Prorok Daniel: „Tylko ja sam pozostałem, by oglądać to wielkie widzenie, lecz nie miałem siły, zmieniłem się na twarzy, opuściła mnie moc. Wtedy usłyszałem dźwięk jego słów, i na dźwięk jego słów upadłem oszołomiony twarzą ku ziemi” (por. Dn 10, 8 – 9).

Czy postawa taka ukazuje majestat Boga, czy upokorzenie proroków?

Figury, które znajdziemy w Nowym Testamencie, zostały bezpośrednio „zderzone” z Chrystusem. W Nim zostaje dostrzeżona cała pełnia bóstwa, spotkanie z potężnym i nieznanym światem. Piotr: „Widząc to, Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny” (por. Łk 5, 4-7). Jan: „Kiedym Go ujrzał, do stóp Jego upadłem jak martwy, a On położył na mnie prawą rękę, mówiąc: Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni i żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani” (por. Ap 1, 18-17). Piotr razem z Jakubem i Janem, po doświadczeniu Przemienienia „upadli na twarz i bardzo się zlękli” (por. Mt 17, 6). Paweł poinformował w swojej wizji, że „został porwany do raju i słyszał tajemne słowa, których się nie godzi człowiekowi powtarzać” (por. 2 Kor 12, 4).

Zastanawiam się, czy współczesny człowiek zdaje sobie sprawę z tego, z Kim rozmawia. Jaki mamy stosunek do Boga? Jego imienia? Warto zdać sobie sprawę, że nikt nie wie dokładnie, z Kim ma relację i jak wielki jest Ten, którego nazywa Bogiem.

Drogi Boże, dziękuję za to, że mogę być Twoim dzieckiem, a Ty moim Bogiem. Pozwól mi być dobrym, tak abyś był zadowolony z tego, jaki jestem. Amen.

A Wy? Jaką postawę reprezentujecie? I dlaczego?

 

Zachariasz.jpg

Rozważania Rekolekcyjne

 

Komentarze

  1. drmouse2

    ważne przypomnienie

     Dziękuję Danielu że przypomniałes o majestacie Boga. Czuje się takim współczesnym troche rozwydrzonym dzieckiem które mówi do Ojca po imieniu i dyskutuje z nim swobodnie, czasem może i nieco bezczelnie… Jednak On jest wyjątkowym Ojcem. I jest Jedynym, któremu chcę oddawac pokłon. Choć lęk nie wydaje mi sie potrzebny. Miłości nie trzeba się bać. Ale trzeba oddawać Jej hołd i chociaż czasami robić to w świadomym skupieniu. W tym pomaga Danielu Twój tekst 🙂  Pozdrawiam serdecznie !  A.

     

     
    Odpowiedz
  2. ebanaszczyk

    Do przyjaciela

    Boże czemu kolejny raz kaleczysz moje serce? Dobrze wiesz, że wołam byś mi pomógł odnaleźć swojego przyjaciela. Potrzebuje go i Ty dobrze o tym wiesz. Teraz mi go dajesz w połowie łamiąc mnie i raniąc? Już prawie zapomniałam. Czemu teraz? Czyżbym mało miała cierpień.. Szukałam go od tak dawna. 

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code