Krzyż

Czcigodny pastor Paweł Bartosik dokonał refleksji na temat zawirowań pod Pałacem Namiestnikowskim: http://nowy.tezeusz.pl/blog/201721.html
Niestety wymaga ten text paru słów objaśnienia:
Sytuacja związana z Krzyżem i konflikt ma 2 poziomy: poziom pierwszy wynika ze sprzeciwu wobec Krzyża jako związanego z Kościołem Katolickim symbolu religijnego. Żyjemy w kraju o takiej a nie innej tradycji obecność krzyży w przestrzeni publicznej była tu od wieków rzeczą nie tyle że normalną ale i pożądaną. Usunięcie krzyża upamiętniającego Katastrofę Smoleńską jest więc wstępem do przekreślenia tej tradycji i wprowadzenia ateistycznego zamordyzmu, o czym później.
Drugi aspekt jest w pewien sposób polityczny, sprzeciw wobec Krzyża stał się elementem walki politycznej z PiS. Stał się, bo nic poza zawiścią nie stało na przeszkodzie uznania go za symbol apolityczny, upamiętniający Prezydenta i innych ze względu na urząd, itp. Tak się nie stało i jest konflikt, którego sens z pewną trafnością oddaje red. Terlikowski. Może się sprawa skończy kompromisem bo Wawel przeszedł a Krzyż polegnie. Może nie jest tak źle?
Wracam teraz do punktu 1:
1. Czytelnicy tego blogu wiedzą, że takie wartości jak "neutralność światopoglądowa", "pluralizm światopoglądowy" to logiczne absurdy, pojęcia bez sensu, ładu i składu. Co więcej ateiści głośno się przyznają, że neutralność światopoglądowa polega na przymusowym reżimie ateistycznym. Zadziwia ich niezwykła agresja nie tylko podczas dyskusji w internecie, ale i w realu, kiedy to padały głośne wezwania do dorżnięcia moherów, zaczepki pijanego motłochu itp. Historia się lubi powtarzać, mamy tu do czynienia z powtórką rewolucji francuskiej, ZSRS itp wyskoków. Pastorowi też się dostanie, ale będzie już za późno na cokolwiek.
Nie nadaje on konkretnego wymiaru użytemu sformułowaniu "znaczenia tego co wydarzyło się na tym krzyżu" i myślę, że nieprzypadkowo. Czytelnicy mojego manifestu Jak rozmawiać z neoprotestantem?
http://soplandia.cba.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=8
wiedzą, że lakoniczność taka wskazuje, że ma na ten temat poglądy awangardowe i częstokroć dziwaczne. Dodatkowo wiemy, że Krzyż ma w protestantyzmie symbolikę mocno okrojoną i słabą. Nie jest też prawdą, że znacznie krzyża może być tylko jedno, może mieć więcej znaczeń. Warto by się zastanowić, co symbolizuje umieszczanie krzyża na nagrobkach.

 

 

Komentarze

  1. Kazimierz

    Smoku

    Co prawda, ten tekst jest adresowany do Pawła, ale pozwole sobie na kilka słów odniesienia.

    Operujesz stwierdzeniami typu – czytelnicy tego blogu wiedzą, czytelnicy mojego manifestu wiedzą…, te słowa pokazują jakoby byłbys jakąś wyrocznią, inni nie wiedzą, a więc jeśli chcesz wiedzieć to czytaj Smoka i jego opary, bo inaczej będziesz przegrany w rozmowach z neoprotestantami. Zastanawiam się, czy ty jesteś neokatolikiem, albo neonówką? 🙂

    Nieco poczytałem zlinkowany tekst na forum, ale jeszcze nie do końca i zastanawiam się, dlaczego razi cię jeśli jest zwiastowane Słowo Boże w mocy Ducha Świętego, a potem następuje zaproszenie do osób słuchających  do oddania swojego życia Jezusowi? Wszak to biblijna praktyka (sic!), przeypatzrz się Piotrowi, co on mówi Dz. Ap. – (2.38-41); (4.12-16); (8.4-8); (8.35-40); (10.44-48) wszędzie tam jest zwiastowane Słowo i jest wezwanie do nawrócenia, lub też jak w przypadku Korneliusza, Duch Święty zstąpił na nich, gdy jeszcze Piotr mówił.

    A jak ty Smoku widzisz nawrócenie? Czy wogóle widzisz, jak człowiek nawraca się do Boga, może nie ma potrzeby, może wystarczy niemowlaka pokropić wodą i już jest zbawiony? A gdzie Słowo? A gdzie Duch Święty, który przekonuje o grzechu, sprawiedliwości i sądzie – po co? Aby się człowiek nawrócił, rozumiejąc Boże Słowo.

    Twierdzisz, że nie istnieje neutralnośc światopoglądowa, czy też apolitycznośc, pokaż mi, który z uczniów Pańskim był polityczny? Albo Jezus za jaką opcją się opowiadał, a może był przeciw okupacji rzymskiej? Przecież powinien być, jak to, nie powiedział ani słowa na uzurpację, mało tego Pan Wszechświata nie uwolnił Żydów spod okupacji, jaki nietaktowny, och biada….

    Widzisz Smoku piszesz po ludzku, nie rozumiejąc spraw Boga, a sprawy Boga należy duchem rozsądzać, a nie rozumem.

    Pozdrawiam KJ

     
    Odpowiedz
  2. Anonim

    Pomijając ad personam,

    Pomijając ad personam, które też wynikają z ideologii problematyczność rytuałów protestanckich jest wyjaśniona w moim manifeście. Podstawowe wady tych rozwiązań właśńie wypunktowałem. Na temat reszty jeszcze się wypowiem. Szczególnie polecam na początek refleksją nad pojęciem "neutralność światopoglądowa" bo o "neutralnosci politycznej" zgoła nic nie pisałem.

     Poświęce mu cały wpis.

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code