Ikona Jasnogórska, Droga do Drogi…

 Sierpień to w tradycji polskiej miesiąc pielgrzymkowy. Tysiące Polaków wyruszają do Sanktuariów Maryjnych, by oddać hołd Matce Boga. Tym szczególnym miejscem, duchową stolicą naszego kraju jest oczywiście Jasna Góra.  Właśnie tam przybywają pielgrzymi: w różnym wieku, z różnymi problemami i doświadczeniami.

Ludzie podążający pielgrzymkowym szlakiem znoszą trudy podróży i nie zawsze korzystne warunki atmosferyczne. Mimo wszystko idą do wyznaczonego celu niosąc w sercu intencje, by u stóp Jasnogórskiej Pani złożyć wszelkie prośby i podziękowania. Dobrze jest, gdy osoby wyruszające na pielgrzymkę przygotują się duchowo. Gdy mają w sobie pragnienie, aby ten czas poświęcić Bogu i pogłębić z Nim więź.

Aby móc bardziej docenić rolę Maryi w naszym życiu duchowym, warto poznać symbolikę zawartą w obrazie jasnogórskim. Bowiem nie ma innej osoby na naszej drodze do Boga, jak właśnie Maryja. To Ona najlepiej nas rozumie, wspiera i pomaga zjednoczyć się z Bogiem. To Maryja jest cudowną ścieżką do Jezusa Chrystusa. Tylko Ona może nas najpewniej zaprowadzić do Swego Syna. Jest naszą drogą.

 W języku greckim droga oznacza „hodos”. Od tego wyrazu pochodzi jeden z typów ikon zwany hodegetrią. Nasza Jasnogórska Madonna jest przykładem tego rodzaju ikon.

Przyglądając się naszej Madonnie można dostrzec kilka symboli. Otóż Maryja odziana jest w maforion, czyli długą szatę od stóp do głów, w jaką odziewały się kobiety w starożytności na Bliskim Wschodzie. Nad Jej czołem znajduje się gwiazda, będąca symbolem Niepokalanego Poczęcia. Pisząc ten tekst wpatrywałam się w ikonę Jasnogórskiej Pani, aby odkrywać tajemnice jakie autor chciał ukazać. Warto wiedzieć, że ikony są wyjątkowym dziełem. Ikon się nie maluje, lecz pisze. Mówi się tak, ponieważ należy je odpowiednio odczytać. Każdy kolor, gest, znak ma swoje określone znaczenie. Byłoby dobrze, gdyby Ci którzy w tym roku udadzą się do Częstochowskiego Sanktuarium przeżyli swą pielgrzymkę w wymiarze jak najbardziej duchowym, rozważając o treściach zawartych na obrazie Matki Bożej. Może nie należy zbytnio skupiać się na zwiedzaniu, co raczej na „odwiedzinach”. Najlepiej tak sobie wygospodarować czas, aby przeznaczyć go na modlitwę osobistą, może nawet na jej szczególny rodzaj, jakim jest kontemplacja. Przecież, gdy wpatrujemy się w Tę, którą Duch Święty obrał sobie za Oblubienicę, odkrywamy samego Boga. Warto podjąć trud pielgrzymki, aby spotkać się i trwać w obecności Najświętszej Matki.

Maryja na ikonie zajmuje postawę majestatyczną, a Swą prawą dłonią wskazuje na Jezusa. Ona pokazuje nam Drogę. Idąc za przykładem Jej życia wkraczamy na odpowiednią drogę, którą jest oczywiście Chrystus. Zresztą Sam nam to oświadcza w Piśmie Świętym: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem” (J. 14, 6). Jezus na ikonie ma uniesioną prawą rękę, jest to gest błogosławieństwa. Wskazuje także na Maryję. Jego dwa palce skierowane w górę symbolizują dwie natury, jakie posiada: boską i ludzką. W drugiej ręce trzyma Biblię. Św. Hieronim mawiał: „Kto nie zna Pisma Świętego nie zna Chrystusa”. Biblia stanowi dla nas źródło poznania Bożego Słowa. Maforion Maryi jest wyszyty złotymi liliami – symbolem czystości. Na szacie Matki Bożej tych lilii jest 66 (zgadza się, bo liczyłam), a każda z nich ma po 6 płatków. To jest bardzo ciekawa dla kontemplujących ikonę. Daje wiele do myślenia. Tak, jakby Maryja przezwyciężała liczbę 666 (liczbę szatana). Autor ikony musiał być dobrym teologiem. Co ciekawe, wykonując swe dzieło kierował się także słowami Pisma Świętego: „Jak lilia pośród cierni, tak przyjaciółka moja pośród dziewcząt” (Pnp. 2,2).

Czystość Maryi, posłuszeństwo woli Bożej stanowią wyjątkowość Jej człowieczeństwa. Uwalniają od cierni. Mnogość lilii na szacie maryjnej, to już nawet nie bukiet, lecz ogród liliowy. Jeśli lilia symbolizuje czystość, to ogród tych kwiatów oznacza, że Maryja jest przeczysta. Wolna od grzechu, poświęcona Bogu.

Dopiero, gdy wpatrzymy się w dzieło i poznamy znaczenie symboli, jakie ono prezentuje – zrozumiemy, co autor chciał       przez nie wyrazić. Myślę, że każdy z nas chciałby ukryć się w tym liliowym płaszczu naszej Bożej Matki. Móc poczuć się, jak w Raju, gdzie możemy spożywać Jej owoc, czyli samego Chrystusa. Maryja jest przeniknięta boskim aromatem, ubogacona wonnościami, a dzięki Niej – także my. „Jesteśmy miłą Bogu wonnością Chrystusa” (2 Kor. 2). Jeśli będziemy szukać Jezusa przez Maryję, to Matka Najświętsza zrobi wiele, aby tę drogę nam wskazać. Nikt przecież nie poznał Boga tak, jak Ona. Maryja sprawia, że Bóg staje się nam bliższy. Historia pokazała, że niezliczona liczba świętych za szczególną Patronkę obrała sobie właśnie Matkę Bożą. Ona zaprowadzi każdego z nas do świętości, bo najbardziej była zjednoczona ze Słowem i wolą Bożą. Ona przecież towarzyszyła temu Słowu od początku wcielenia, w chwili narodzin i podczas działalności. Maryję, Boża Obecność przeniknęła najbardziej. Zatem powierzmy się Najświętszej Matce i dajmy się Jej prowadzić!

 

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code