I surrender (oddaję się)… Jesus Culture

 

  I surrender (oddaję się)… Jesus Culture

 

Nie ma słodszej miłości niż ta, którą wylewasz na mnie
Nie ma melodyjniejszej pieśni niż ta, którą śpiewasz dla mnie
Nie ma innego miejsca, w którym chciałbym być
Niż tu u Twych stóp, odstawiając na bok wszystko inne

Wszystko oddaję Tobie
Wszystko, każdą część mnie
Wszystko dla Ciebie oddaję
Wszystkie marzenia, całego mnie

Jeśli uwielbienie jest jak miła woń, wyleję moje na Ciebie
Bo nikt nie zasługuje na moją miłość jak Ty
Więc weź mą dłoń i ogarnij mnie
Chcę być pochłonięty, zagubiony w Twojej miłości

Oddaję się…
Oddaję się…
Oddaję się…

Nie ma odwrotu, podjąłem decyzję
Oddaję teraz całe moje życie

Twoje miłość jest tego warta
Twoja miłość jest warta tego wszystkiego
Twoja miłość jest warta tego wszystkiego

Moje „zakochanie” w twórczości zespołu Jesus Culture, trwa kilka lat, kiedy odkryłem brzmienie zespołu i zdecydowany głos solistki Kim Walker – Smith, wiedziałem, że to worshipy, które muszą zadziałać na współczesną młodzież i nie tylko. Nie myliłem się, zaangażowanie, dynamizm i power dający nadzieję i zachętę powodują, że miliony chrześcijan śpiewa i słucha ich pieśni. Wydaje się, że ich rosnąca popularność dogania już pieśni Hillsongu.

Pieśń, którą dziś prezentuję, odkryłem zdaje się dwa lata temu (niecałe) kiedy bladym świtem w styczniu jeździłem 100 km, do moich kursantów, młodych ludzi pragnących doświadczyć impulsu dla swojego życia. Moje zauroczenie twórczością JC, i im się udzieliło, słuchając wieczorem kolejnych nowych tłumaczeń ich pieśni (niestety mój angielski niezbyt rozwinięty), zachwycałem się prostotą i głębią zarazem przesłania płynącego z głębi serca, Kim i całego zespołu.

Jeszcze kilka lat temu, była ona pląsającą młodą dziewczyną, która  dojrzewała do ról społecznych, do służby, pamiętam jej jedną z pierwszych radosnych pieśni – Dance, moje dzieci skakały przy tej pieśni pełne radości.


Następna pieśń, która mocno wryła mi się w serce, to Ty nie ustąpisz, słuchałem ją z jedną z naszych wiernych, kiedy jeszcze mieszkała daleko i nie miała czym dojeżdżać, rano jadąc do Wspólnoty na nabożeństwo, przeżywaliśmy ją wspólnie – te słowa – Przyjdź, bądź płomieniem w moim sercu, rozpalały miłość Bożą w moim sercu. Pieśń nawiązująca do Pieśni nad pieśniami, wspaniała w swoim przekazie i nieco poetycka.


 

Kolejna wspaniałą pieśń – to „Chodź ze mną” – „Powód dla którego ja żyję, to móc być z Tobą Mój kochany,  Moja miłość. Miłością mojego życia jesteś Ty Jezus!” te przejmujące słowa, często wyciskały mi łzy z oczu, tak bardzo Cię kocham Jezu! Pasja z jaką Kim śpiewa tę pieśń, udziela się niesamowicie, wyświetlałem tę pieśń z tłumaczeniem na ścianę w czasie kursów, kiedy był czas na przedstawienie tego, co lubię, w moim czasie pokazywałem młodym ludziom, co ja lubię, byli zauroczeni tym, że można tak mocno kochać Boga.


 

Jeszcze tylko dwie pieśni przedstawię, gdyż jest ich całe mnóstwo, i wszystkie są piękne, ale może – jedną z najnowszych – „Strać to wszystko”, ta pieśń powstała już po ślubie Kim i chyba w czasie ciąży. Piękna aranżacja, technologia HD, pieśń krótsza niż inne – ale znów pełna dynamizmu – „Dałeś mi to wszystko bym był żywy w Tobie, a Ty we mnie” – jakże głębokie treści dotykające istoty życia z Chrystusem, przepiękne.


 

No i ostatnia, najnowsza przetłumaczona pieśń – zdaje się, że z albumu HOME, „Twoje imię jest wspaniałe” – „Śpiewaj i wywyższaj Jezusa, śpiewaj w Twych własnych słowach, na Twój własny sposób” zachęca Kim, która przez te kilka lat dojrzała już w roli mamy, żony i sługi Pana. To wielka zachęta móc słuchać tak wspaniałego uwielbienia, wiem, że nie wszystkim może się ta twórczość podobać, ale głębi przekazu i miłości oddawanych w  tych pieśniach nikt nie może odmówić zespołowi, który cały czas się rozwija – Jesus Culture.


..

 

Wasz w Panu Kazik J.

 

 

 

Komentarz

  1. januszek73

    Ciekawe.

     Hmm, ciekawe :-), wszystko się miesza na tym Tezeuszu :-), raz jestem zablokowany, innym razem mogę komentować . No ale co tutaj komentować, jeżeli komentarze zawierające prawdę są usuwane ? Hmm. nadal jestem zdania, że utwory J.C to czysta manipulacja, to groźne manipulowanie światłem, dźwiękiem a przede wszystkim emocjami młodych ludzi. Są to piosenki, niczym nie różniące się od typowego "techno" a koncerty są niczym "techno – party". Są to działania, które niszczą młodych ludzi. Hmm to dlaczego ludzie tego słuchają ? No słuchają, bo wcześniej też słuchali: techno, rock, czy coś innego i pierwsze doświadczenia są tak wdrukowane w ich umysły a przede wszystkim uczucia, że po prostu to im się podoba. To, że podoba, nie znaczy, że to ich nie niszczy. Uparłem się na to, ale mówię, tego typu muzyka jest słabo popularna w Polsce, w przeciwieństwie do zlaicyzowanych, lub pogańskich krajów zachodnich. No cóż Polska jeszcze broni się przed nawałem pogaństwa, chociaż wciska się ono przez różne luki.

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code