“Gender” jako utopijna ideologia

Żyjemy w świecie burzenia granic oraz znoszenia rozróżnień. Widać to szczególnie w polityczno-ideologiczno-społecznych aktywnościach zacierania różnic między kobietą a mężczyzną, bogatym i biednym, pracowitym a leniwym, moralnym a niemoralnym… Wszystko w imię "równości szans", unifikacji, postmodernistycznej relatywizacji, kulturowej rewolucji. W tym kontekście coraz większą karierę robi pojęcie tzw. płci społeczno-kulturowej zwanej (z ang.) gender. Pojęcie to ma zastępować angielskie "sex" używanej na określenie płci biologicznej. Pojęcie gender mówi o tym, że istnieją pewne role, zachowania przypisywane przez społeczeństwo mężczyznom i kobietom. Za mity uważa biologiczne, fizyczne, psychiczne różnice determinujące pewne różnice pod wieloma względami.

Przedstawiciele gender zajmują się wyławianiem narzucanych przez kulturę ról i zwalczania ich (najczęściej poprzez narzucanie innych ról, właściwych wg nich). Np. za seksistowskie uważa się książeczki szkolne, w których dziewczynki bawią się lalkami, a chłopcy samochodami. Wszak jest to utrwalanie stereotypów i naznaczanie chłopców i dziewczynek, że są typowe dla nich czynności, których uczą się już w latach szkolnych. Uważają, że tego typu różnice są wynikiem ukrytej bądź jawnej ideologizacji wymuszającej pewne zachowania i legitymizowania ich jako typowe, charakterystyczne dla danej płci.

Nie ulega wątpliwości, że społeczeństwo, kultura mocno oddziałują na role, które następnie w nich odgrywamy. Niekoniecznie jest to jednak coś godnego kulturowego jihadu, o ile owe wzorce są wyrazem posłuszeństwa Bogu oraz wpisanych w kobiecość i męskość określonych przez Niego cech.

Zwolennicy gender nie rozpoznają Bożego podpisu w świecie, a więc faktu, że jako odmienni ludzie jesteśmy powołani przez Stwórcę do różnych zadań. M.in. z tego powodu różnimy się także pod względem psycho-fizycznym. Gender sprowadza tymczasem wszystkie różnice do kulturowych oczekiwań dążąc do ich zmiany. Z tego powodu zwolennicy tej teorii wzywają by uwolnić się od modeli (również biblijnego), które ustanawiają narzucone wzorce męskości i kobiecości. W ten sposób wypowiadają jednak ideologiczną walkę każdej kulturze, również chrześcijańskiej, chcąc w to miejsce ustanawiać schematy utrwalające ich założenia ideologiczne (bo nie pozostawiają nas z ideologiczną pustką jeśli chodzi o modele męskości i kobiecości). Pytanie więc nie brzmi: czy chcemy rozpoznać i sprzeciwić się pewnym kulturowym, społecznym oczekiwaniom dotyczącym kobiecych i męskich ról? Brzmi raczej: jaki model męskości i kobiecości chcemy ustanawiać, promować w kulturze? Nikt bowiem nie odpowie: żaden, neutralny, anarchistyczny… To zaś ukazuje nie tyle naukowość, do którego gender studies rości sobie prawo, ile ideologiczne uprzedzenia, które pod parasolem "naukowości" zwolennicy gender chcą realizować.

Godne zastanowienia jest, że nawet w swoich aktywnościach działacze genderowej teorii zachowują się, ubierają, wypowiadają, perfumują, czeszą, zdobią itp. w sposób charakterystyczny (w danej kulturze) dla danej płci (z czym tak zaciekle walczą). To ukazuje, że ich założenia mogą funkcjonować wyłącznie w sferze teoretyzowania, z którego można wszak czerpać niemałe zyski (gender studies, publikacje, konferencje itp.).  Z tej perspektywy działania "genderowców" jawią się jako donkiszoteria, chęć walki z naturalnym porządkiem rzeczy (zaprzeczając mu), w której skazani są na porażkę. Przypomina to pragnienie zatarcia zebrom pasów, żyrafie łat i oswojenie krokodyli. Skutek jest zawsze ten sam: nie są w stanie poprawić Bożego porządku stworzenia i tego co Stwórca wpisał w jego naturę.

 

Komentarze

  1. 3adwersarz

    Bóg kocha ład w przyrodzie

    Unia Europejska nie jest oparta na prawie Bożym, więc nie możemy wymagać żeby zabraniała obywatelom korzystać z wolności w rozumieniu,,róbta co chceta". Jednak ludzie wierzący powinni być świadomi konsekwencji sprzeniewierzenia się woli Boga.

    Bóg jest Sędzią sprawiedliwym i oceni nas

     Bóg jest nieustępliwy w standardach doskonałości. Prawo Boga pozostaje niewzruszone. Najmniejszy kompromis w sprawach czystości serca pozbawia nas nadziei na Bożą akceptację.

    Bóg kocha porządek.(1Koryntian 14,33 i 40) Bóg nie jest dalekim władcą .Boży porządek dotyczy również mężczyzny i kobiety. Zwróćmy uwagę na kilka cech tego porządku;

    1.Bóg stworzył najpierw Adama, a następnie Ewę.

    2.Gdy Bóg oznajmił, że nie jest dobrze, aby mężczyzna był sam, kazał Adamowi nadać imiona zwierzętom. zwierzętom W Księdze Rodzaju czytamy, że Adam nie znalazł pomocy odpowiedniej dla siebie pośród zwierząt. Bóg stworzył Ewę

    Gdy odrzucamy panowanie Boga nad naszym życiem, nie chroni nas On przed perwersją seksualną. W pierwszym rozdziale Listu do Rzymian św. Paweł wywodzi rozwój nienaturalnych pożądań seksualnych z odmowy oddania Bogu chwały(w..21-23)

    Ponieważ Bóg ,, wydał ich „ temu , co nie jest zgodne z Jego pierwotnym planem, seksualne pragnienia charakterystyczne dla płci przerodziły się w żądze, które św. Paweł określa mianem nienaturalnych pożądań

     

    Święty Paweł umieszcza pojawienie się nienaturalnych pożądań w następującym ciągu zdarzeń:

    1.Ludzie odrzucili Boga jako osobę godną chwały i czci.

    2.Ludzie zamienili Boga na obrazy przypominające ich samych i zaczęli polegać w sprawach bytowych na własnych możliwościach.

    3.Ludzie utracili zdolność rozróżniania. Ponieważ zostaliśmy stworzeni do życia w relacjach z innymi ludźmi, utrata zdolności rozróżniania pociągnęła za sobą przede wszystkim złe zrozumienie tego, jak należy współżyć.

    4.Ludzie, mimo, iż popełnili  wielki błąd , byli przekonani o swojej słuszności.

    5.Pierwszym dowodem, że jesteśmy w błędzie , było załamanie się stosunków pomiędzy płciami. Boży plan seksualnych związków pomiędzy płciami został zredukowany do namiętności erotycznej, która przerodziła się w nieczystość i perwersję.

    6. Ludzie stali się twardzi w swoim buntowniczym zrozumieniu życia . Ich niegodziwość objęła wszystkie relacje na każdej płaszczyźnie życia.

    7.Ludzie żyli w postawie aroganckiego odrzucenia obiecanego przez Boga sądu i czerpali przyjemność zachęcania innych do prowadzenia ich złego stylu życia.

     

     
    Odpowiedz
  2. Halina

    Równość szans..

     Postulat "równości szans" jest  w istocie pojęciem tak ogólnym, że stanowi wspaniały grunt do wszelkich nadużyć. W kontekście genderyzmu, nie chodzi już tylko o to, by to była równość wobec prawa, uprawnień w pracy, w pełnieniu ról społecznych oraz niedyskryminowaniu ze wzgl.na płeć, sprawność fizyczną, orientację seksualną, religię etc. Te oczywiste obowiązki Polska również zdecydowała się wypełniać, wpisując równouprawnienie i zakaz dyskryminacji do Konstytucji. Fachowcy z zakresu pedagogiki genderowskiej idą dalej, i dążą do czegoś zupełnie innego; mianowicie już od połowy lat 90-tych, realizuje się warsztaty w ramach projektu pod nazwą " równość od przedszkola", Wielu rodziców nie wyraża zgody na taką formę pedagogizacji dzieci. Szczytem takich działań jest szwedzkie przedszkole Egalia.

    http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/plciowe-szalenstwo-w-szwedzkim-przedszkolu,1,4765600,wiadomosc.html

    Rodzi się pytanie; jak można traktować dzieci w sposób bezpłciowy, kiedy to różnice między płciami ujawniają się właśnie we wczesnym dzieciństwie.W jakim stopniu dzieci traktowane bezpłciowo, będą miały zaburzony obraz własnej tożsamości, a także ogląd otaczającego świata. W wieku przedszkolnym dziecko odkrywa zasady, które są fundamentem dla powstania prawidłowego obrazu siebie w relacjach z innymi. Dziecko musi posiadać umiejętność  jasnego rozgraniczania płci ( chłopiec, dziewczynka), w przeciwnym razie zostanie zaburzona płynność naturalnego rozwoju osoby, związanego z płciowością i naturą.  W psychologii dziecka Vasta, Heitha i Millera-wybitnych uczonych amerykańskich, znajdujemy dokładny opis; jak przebiega rozwój biologiczny, fizyczny ( genetyka, okres prenatalny( wpływ chromosomów na płeć dziecka) oraz rozwój społeczny i rozwój osobowości. Szczególnie rozdział 15 "Rozwój ról płciowych i różnice międzypłciowe"-zawiera wiele przykładów, popartych szeregiem  badań naukowych-w zasadzie pozbawia pedagogikę genderowską  argumentów. Ludzka kultura, choć plastyczna, powstaje zawsze na podłożu biologicznym , nie odwrotnie. 

    Kobiety, nigdy się nie wyzwolą upodabniając się do mężczyzn. Kobiecość jest czymś niepowtarzalnym i wyjątkowym. Akceptacja własnej płci jest największym darem jaki małżonkowie mogą sobie zaoferować. A nie jest to trudne dla chrześcijanina/chrześcijanki, gdyż w Chrystusie -jesteśmy akceptowani i kochani bez zastrzeżeń.

     

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code