, ,

Drogą po Bruzdach przez Kuźnię

Czasami mam dylemat: jak postąpić? Ktoś składa ciekawą propozycję, ktoś inny składa jeszcze ciekawszą, a w domu i w pracy tyle obowiązków, że człowiek nie ma czasu ani spać ani jeść, a co doepiro myśleć o "ciekawych propozycjach"…

Czasem wiem od razu, jak odpowiedzieć: tak lub nie – i po sprawie.

Ale czasem nie wiem, bo kładąc wszystkie "za" i "przeciw" na szali nie widzę, aby któraś ze stron stanowiła przciwwagę dla drugiej.

I co wtedy?

Jakiś czas temu w ramach dziąłania we wspólnocie rodzin, animatorzy zorganizowali nam spotkanie połączone z mszą, na której zaproponowali, aby oddać swojeżycie i wszystkie rodzinne i i osobiste decyzje Jezusowi. Tak, aby podejmując jakikolwiek krok, zawsze konsultować go z Bogiem. I iść tam gdzie On wskaże, nawet jeśli wszystko na niebie i na ziemi mówi: stop.

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code