Chrzest wodny

W Ewangeli Marka w ostatmin rozdziale czytamy takie słowa – ” kto uwierzy i ochrzczony zostanie, zbawiony będzie” .

Kościół, w którym służę trzyma się tej zasady – wpierw wiara, nawrócenie potem chrzest wodny i w związku z tym nadchodzi powoli czas chrztu mojej córki Pauliny.
Oprócz Pauliny , która dwa dni później skończy 11 lat, chrzcić będę jej rówieśniczkę ze Zboru i siostrę, która w tym roku ukończyła 55 lat. 3 siostry, wielkie przeżycie dla każdego z nas. Po chrzcie koncert Roberta Kasprowicza, poczęstunek, no i zaprosiliśmy gości z okolicznych Zborów i będziemy wspólnie się radować.

Nie jednak o tym chciałem pisać, ale o istocie tego chrztu. Kiedy przeprowadzam rozmowy z katechumenami zadaję im pytania, które nad wodą również im zadam, ale teraz chcę znać pełne odpowiedzi, a nad wodą tylko “tak”. Cóż to za pytania ?

(cytat z oświadczenia KZ w sprawie chtu) “przed wezwaniem Imienia Bożego i zanurzeniem, katechumen powinien złożyć wyznanie wiary, odpowiadając na trzy pytania chrzciciela, na przykład:

1. Czy wierzysz, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym?

2. Czy wierzysz, że On zmarł za twoje grzechy i zmartwychwstał dla twojego usprawiedliwienia?

3. Czy pragniesz być ochrzczony i przyrzekasz służyć wiernie Jezusowi we wspólnocie Jego Kościoła przez całe twoje życie? ”

Ad 1 – cóż to znaczy dla katechumena, że Jezus jest Synem Boga? Katechumeni często wiążą to wyznanie z Ewangelią Jana 3,16 – “Albowiem tak Bóg umiłował świat, że dał Syna swego jednorodzonego, aby każdy, kto w Niego wierzy , nie zginął, ale miał życie wieczne” . Myślę, sobie, że rozwinięcie tego wersetu w realnym życiu katechumena, utwierdza mnie, że rzeczywiście poznał on Jezusa, że rzeczywiście nastąpiła pokuta, żal, i zaproszenie Jezusa do życia człowieka, co poskutkowało nowonarodzeniem. Ja długo szukałem, mając 32 lata poznałem Jego miłość, Jego samego. Moja córka miała to szczęście i łaskę od Boga, że wieku już 5 lat modliliśmy się z nią, aby Jezus zamieszkał w jej sercu i po 6 latach mogę powiedzieć zaiste Jezus jest Panem Pauliny, i ona z uporem zachęcała mnie, aby to przymierze i tą relację przypieczętować chrztem wodnym.

Ad2 – wiara w odkupieńczą śmierć Jezusa powala na kolana, człowiek uświadamia sobie, przez Ducha Bożego, że on, śmiertelnik powinien zawisnąć na krzyżu, a nie Jezus. Pan bezgrzeszny, bez skazy, już wówczas widział bezsilność człowieka (konkretnego – w tym wypadku tych trzech dusz), i umierał za nie, aby w Jego zmartwychwstaniu mogły doznać usprawiedliwienia, nie dzięki swoim zasługom, ale dzięki Jego łasce. I ważne jest, aby katechumeni w pełni tego doświadczyli . Ten Pan codziennie wspiera człowieka w życiu ku dojrzałości, ku wypełnianiu Jego woli.

Ad3 – Czy pragniesz być ochrzczony? To zasadnicza sprawa, to pragnienie człowieka wiedzie go ku decyzji zawarcia przymierza z Panem. Chrzest jest okazaniem przed światem grzechu i szatanem swojej przynależności do Jezusa Chrystusa. Człowiek robi to świadomie, z pełnym przekonaniem i w pełnej wolności. Druga część pytatnia dotyczy Kościoła – dodam Kościoła Jezusa Chrystusa, nie tylko lokalnej społeczności, gdyż Pan może człowieka pokierować w różne strony i do różnych denominacji. Wiernie służyć Kościołowi prze całe swoje życie
– myslę, że szczególnie dla tych młodych osóbek, to wielkie wyznanie, wszystko daję Jezusowi, z Jego łaski pragnę żyć – mówią słowa pieśni, jak realnie będą brzmieć w czasie chrztu. Kiedy Jezus przemówił do Saula, później Pawła – dlaczego prześladujesz mnie? Kiedy wsłuchamy się dobrze w te słowa wówczas rozumiemy, że Chrystus utożsamia się ze Swoim Kościołem, tym złożonym z ludzkich istnień, odrodzonych z Ducha Świętego, którzy pragną żyć z Nim, przez całe swoje życie, służąc Jezusowi w Kościele tymi darami, umiejętnościami, powołaniem, jakie Chrystus ma dla każdej z nich.

To wspaniałe, moje serce się raduje , ale i też czuwa, gdyż diabłu bardzo to się nie podoba, ale my nie jesteśmy z tych , którzy się cofają i giną – jak to Paweł powiedział, ale pragniemy być posłuszni Jezusowi.

Dla tych, którzy chcieliby poczytać cały tekst oświadczenia w sprawie chrztu link – http://www.kz.pl/index.php?p=04&w=8

KJ

 

18 Comments

  1. Anonim

    Twoje wyznanie urzeka swoją

    Twoje wyznanie urzeka swoją autentycznością. Ja sam męczę sie teraz z książką poświęcona w całości tylko J 3, 16. To protestancka książka. Jestem w wieku (49), w którym pewne doktrynalne sprawy powinno się mieć już rozstrzygnięte, a tu masz odkrycie: “…każdy, kto w Niego wierzy …”. Z uczynków i wiary, czy z samej wiary. “Po owocach”, czy “Dobry Łotr”? Jak to pogodzić? Bóg jeden raczy wiedzieć. Pozdro.

     
    Odpowiedz
  2. Kazimierz

    Krzysztof – ja mam 47 lat,

    Krzysztof – ja mam 47 lat, a więc jesteśmy w podobnym wieku. też cały czas uczę się Jezusa, te same fragmenty wciąż na nowo rozbrzmiewają, odkrywają coraz błębszą “istotność” Boga, to wspaniałe, że możemy poznawać Słowo Boże, czasami nawet będąc do tego w pewien sposób “przymuszeni”. 🙂

    Jeśli mógłbym ci coś pomóc w lepszym zrozumieniu niektórych spraw z punktu widzenia protestanta, to pisz śmiało – KJ

     
    Odpowiedz
  3. Anonim

    Witam

    Zawieźli moją

    Witam

    Zawieźli moją znajomą do kościoła. Była bardzo drobna. Niedawno przyszła na świat, ale widać było, że ten świat jej się podobał. Uśmiechała się jeszcze podczas tej podróży, która miała zapoczątkować jej spotkanie z Panem Bogiem. Tak mówił ksiądz i chrzestny ojciec. Za moment miała być częścią zgromadzenia, które posiada miliard członków na całej Ziemi. Już za chwilę miała przystąpić do tej wielkiej rodziny.
    Ojciec i matka bardzo się niecierpliwili. Chrzest Ani był również dla nich wielkim przeżyciem.
    Gdy wnosili ją do kościoła, czuć było podniosłą atmosferę. Na samym wejściu przywitał ich majestatyczny dźwięk organów.
    A potem rozpoczęła się wielka celebra. Główny bohater tejże celebry zszedł na dalszą pozycję. Nikt nie pytał Ani, czy chce przystąpić do tej wielkiej rodziny, a i tak przecież by nie odpowiedziała.
    Jak wspomniałem wyżej, była bardzo drobna, niedawno przyszła na świat.
    Nie wiedziała co się wokół niej dzieje. Błysk fleszy oślepiał ją do tego stopnia, że zasnęła.
    W międzyczasie chrzestny ojciec i chrzestna matka, a przede wszystkim Jej rodzice, podjęli za nią decyzję! Postanowili, że zostanie chrześcijanką, katoliczką, taką jak ich praprababcia.
    Ta celebra w ich rodzinie odbywała się od wieków. Wszystko zgodnie z ceremoniałem wymyślonym przez Panów znad Tybru. Polegała ona na tym, że nikt nie pytał zainteresowanego o zdanie, lecz podejmował decyzję za niego.
    Od tamtego czasu minęło wiele lat. Być może czytając ten post, wiążesz krawat, by za chwilę wnieść do mercedesa swoją córkę. Nie spytasz jej o zdanie. To raczej normalne, przecież jest bardzo drobna, niedawno przyszła na świat i widzisz, że ten świat jej się podoba, bo mała ciągle się uśmiecha.
    Za moment jednak razem z Twoją żoną i krewnymi będziesz chciał oszukać Pana Jezusa.
    Zadacie tej małej, drobnej istocie pytanie, czy chce zostać chrześcijanką, czy chce być katoliczką i będziecie czekać, aż mała coś odpowie. W końcu powiecie te elementarne katolickie słowa za nią, zgodnie z tym co postanowili Panowie znad Tybru.
    Przywieziesz mercedesem córkę do domu i wszyscy zaczną się radować. Na stole zagości wódka.
    Cała rodzina będzie wspominać dawne czasy.
    Jednak z wiarą w Zbawiciela i Boga Ojca ta uroczystość nie będzie miała nic wspólnego. Spytaj córkę, ona przyzna mi rację!

    Pozdrawiam

     
    Odpowiedz
  4. Kazimierz

    57KerenOr – czy ty

    57KerenOr – czy ty czytałeś mojego bloga?

    Moja córka ma 11 lat, a ja jestem pastorem i nawóciła się kiedy miała 5 lat, proszę wpierw poczytaj, a potem pisz takie rzeczy np. – “Spytaj córkę, ona przyzna mi rację!”

    Wpierw wiara, potem chrzest, to jest Biblijna zasada.

    Pozdrawiam KJ

     
    Odpowiedz
  5. Anonim

    Witam Cię Kazimierzu

    Witam Cię Kazimierzu serdecznie

    Oczywiście, że czytałem. Mówiąc szczerze chciałem wykorzystać Twój blog, by zwrócić uwagę milionom katolików, że chrzest malutkich dzieci jest niezgodny z Duchem Ewangelii, że ten kto przystępuje do Boga wierzyć musi, że On istnieje i że nagradza tych, którzy Go szukają.
    Jest o tym napisane w Liście do Hebrajczyków 11:6
    Myślę, że nie masz mi tego za złe. Zresztą, wierz mi, że to co opisałem, jest historycznym fragmentem mojego życia. Do podjęcia jakichkolwiek decyzji w sprawach Bożych potrzebna jest wiara, albowiem jak Mówi Pismo, sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. (do Rzymian 10:9,10)
    Jeszcze jedno Kazimierzu, napisałem “spytaj córkę, ona przyzna mi rację!“ i owszem, lecz przecież z kontekstu całego mojego postu wynika, że chodzi tutaj o córkę kilkumiesięczną, która nie może ani mi, ani nikomu odpowiedzieć bo jest za mała, tak jak malutka córka czy kogokolwiek syn nie może podjąć decyzji w sprawie np. chrztu (zanurzenia), o którym napisałem w poście.
    Jeżeli jednak już mówimy o zanurzeniu (chrzcie), to na podstawie Pisma Świętego uznaję chrzest w Duchu Świętym, zupełnie różny od chrztu wodnego, ale to już jest inny temat.

    Jeszcze raz pozdrawiam

     
    Odpowiedz
  6. Halina

    Mówcie co chcecie-jak to ma

    Mówcie co chcecie-jak to ma być chrzest biblijny, to człowiek powinien być pełnoletni i w pełni odpowiadać za to co robi. Jezus też ochrzcił się jako dojrzały mężczyzna. 5 letnie dzieci z wierzących rodzin- wszystkie kochają Jezusa i wierzą we wszystko, co im rodzice powiedzą. Trudno tu mówić o nawróceniu tak maleńkiej istoty. Wiem, jak mój syn rozumował jak miał 11 lat i jak pojmuje teraz Ofiarę Jezusa jako 21 letni mężczyzna. Z tego co czytałam, to Jezus błogosławił małe dzieci , a nie chrzcił. Bardziej wiarygodne jest to, co robi dorosły człowiek, dzieci mają różne pragnienia, które mogą nie wytrzymać próby czasu-nie mogą poczekać? Ale może ja się nie znam na tym. Trzeba wtedy również uznać bierzmowanie i konfirmację i tyle.

     
    Odpowiedz
  7. Anonim

    Witam Cię Halst

    Jak

    Witam Cię Halst

    Jak wspomniałem wyżej chciałem wykorzystać blog Kazimierza, by zwrócić uwagę milionom katolików, że chrzest malutkich dzieci jest niezgodny z Duchem Ewangelii, że ten kto przystępuje do Boga wierzyć musi, że On Istnieje i że Nagradza tych, którzy Go szukają“.
    Owszem Pan Jezus Zanurzony Został w Jordanie przez Jana jako Dorosły ponieważ jak Powiada do Jana: “godzi się nam WYPEŁNIĆ wszelką sprawiedliwość“.
    Zresztą Pan Jezus za mnie się obrzezał, za mnie ochrzcił i dopełnił za Mnie w Sobie Samym, Wszystko czego nie mógł dopełnić Arcykapłan Starego Przymierza, ani żaden Starotestamentowy przepis.
    Jak to mówi Apostoł Paweł w Liście do Kolosan: “Mam PEŁNIĘ w Nim“. (2/10-12).
    Człowiek wierzący umarł na Krzyżu wraz ze Zbawicielem, by wraz z Nim być wzbudzonym do nowego życia. Zawisłem więc z Panem Jezusem na Krzyżu i podobnie jak łotr, nie potrzebuję chrztu Janowego, tylko zanurzenia we Krwi Baranka, Która obmywa mnie ze wszystkich grzechów.
    Na początku Apostołowie zanurzali ludzi, lecz nie chrzest jest potrzebny do zbawienia, a wiara przez miłość skuteczna.
    Znajduję swoją pełnię w Panu Moim Jezusie Chrystusie i nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek obrzędu bym mógł go czynić. Poniosłem z Moim Zbawicielem śmierć i nie będę się wracał do początkowych nauk o Panu Jezusie Chrystusie, do początkowych, z których również rezygnowali Apostołowie i zwracali się do swoich współbraci, by wzrastali w wierze, a nie stali w miejscu.
    Nie wiem dlaczego na temat chrztu (prawidłowo: zanurzenia), nigdy nie cytuje się mowy Apostoła Pawła z Pierwszego Listu do Koryntian:
    “Nikt przeto nie może powiedzieć, że w imię moje został ochrzczony. (16) Zresztą, prawda, ochrzciłem dom Stefanasa. Poza tym nie wiem, czym ochrzcił jeszcze kogoś. (17) NIE POSŁAŁ MNIE CHRYSTUS, ABYM CHRZCIŁ, LECZ ABYM GŁOSIŁ EWANGELIĘ, i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego Krzyża. (1/15-17)
    Rosnąć w wierze, oto cel człowieka wierzącego. A jeżeli chcesz się chrzcić, to który z chrztów człowiek powinien wybrać: chrzest Jana, czy chrzest Pana Jezusa?
    Cytat:
    “Jan chrzcił WODĄ, ale WY WKRÓTCE ZOSTANIECIE OCHRZCZENI DUCHEM ŚWIĘTYM.“ – Dzieje Apostolskie 1/5

    Gdy Pan Jezus Powoływał 12 Apostołów, Kogo z nich zanurzył? Kogo z nich zanurzył Jan Chrzciciel? (Jan Zanurzający). Kogo w ogóle w wodzie Zanurzył Pan Jezus?
    Apostołowie zostali ochrzczeni Duchem Świętym, gdy wspólnie oczekiwali Jego Zesłania w komnacie, gdzie zebrało się około 120 osób.
    Jeśli człowiek potrzebuje chrztu, jego wola, tylko radzę pamiętać, że chrzest wodny był chrztem upamiętania, a nie zbawienia.
    Wdzięczny zatem jestem Mojemu Panu i Bogu, że Wypełnił za mnie wszystko.
    Acha, tak na koniec!
    Do Pana Jezusa przychodzili utrudzeni życiem ludzie. Darował im winy, Mówił by więcej nie grzeszyli, aby co gorszego na nich nie przyszło, powoływał ich do Swojego Królestwa. I pomyśleć, że bodajże nikomu nie Powiedział, że powinien się zanurzyć we wodzie! Za to wielokrotnie czynili to jego uczniowie?do dziwnej wypowiedzi Apostoła Pawła.

    Pozdrawiam serdecznie

     
    Odpowiedz
  8. ajendryczko

    Ja dziękuję moim rodzicom,

    Ja dziękuję moim rodzicom, szczególnie Mamusi, że 61 lat temu, gdy miałem kilkadziesiąt dni zaniosła mnie do Kościoła i otrzymałem chrzest a wraz z nim nowe życie. Bo to życie które dała mi Matka zostanie prędzej czy później zjedzone przez robaki, natomiast przynosząc mnie do chrztu dała mi życie wieczne. To samo zrobiłem z moimi dziećmi. Też są mi wdzięczne.
    Czy chrzcić w okresie noworodkowym, czy w wieku późniejszym, a może w wieku dojrzałym? Niech każdy odpowie sobie sam. Ja natomiast jestem odpowiedzialny przed Bogiem i przed prawem za dziecko, za jego rozwój, i to jaką religię, jaki język, co będzie jadło, u jakiego lekarza będzie się leczyło, jakie piosenki będę mu śpiewać na dobranoc, itd, zależy wyłącznie ode mnie. Tutaj decyzję podejmuję ja. Pozdrawiam.

     
    Odpowiedz
  9. Halina

    Mama i tata też mnie

    Mama i tata też mnie zanieśli do Kościoła, ale to przecież tylko taki symbol, ja nic z tego nie pamiętam. Nasze życie wieczne zależy tylko od tego, co zrobimy z Jezusem i Jego Ofiarą , który umarł za nas abyśmy my żyć wiecznie mogli. Żaden chrzest nie ma mocy zbawczej-to powie każdy uczciwy ksiądz czy pastor. Kereon-Ty tu naprawdę napisałeś tak, że to do mojego serca trafia. Napisz mi jeszcze proszę, co to właściwie jest ten chrzest Duchem Św.,bo wg. mnie to różne próby i doświadczenia w naszym życiu, które doprowadzą nas do doskonałości w wierze i wydaniu dobrych owoców Ducha Sw.

    pozdrawiam serdecznie.

     
    Odpowiedz
  10. Anonim

    Witam was serdecznie!

    Ponad

    Witam was serdecznie!

    Ponad dwa tysiące lat temu Bóg Ojciec Posłał na ziemię Swego Umiłowanego Syna, Jezusa Chrystusa, aby jak mówi Pismo : . Jan. 3:16
    Mój Bóg Głosił światu DOBRĄ Nowinę , Głosił powrót , powrót do utraconego Raju , Raju który został utracony przez naszych prarodziców. Nauka Która mieszkała w Jego ustach niebyła łatwa, wszyscy wiemy że była nie z tego świata, dlatego też wielu tą nauką się zgorszyło. Co tak naprawdę stało na drodze do zbawienia, pytam co?, człowiek , jego uzależnienia, jego pycha , lęk, strach przed rodziną, potrzeba wyrzeczeń , chęć posiadania dóbr, może w tym tkwił problem że tak wielu, wielu ludzi miało zatwardzone serce dla Pana Jezusa , Mojego Boga.

    Wiemy z kart Biblii i tu nie muszę tłumaczyć że Stare Przymierze które Pan Jezus Wprowadził było Przymierzem w Którym Cześć Bogu oddawano w sposób LITERALNY, wizualny, tzw .celebra . Mało było ludzi którzy rozumowali sprawę dotyczącą Duchowego zrozumienia Nauk Bożych, z tego co wiem to Dawid który zjadł chleby pokładne, był tego przykładem ! Zatem zewnętrzna forma czczenia Boga miała miejsce do pewnego czasu , ktoś by zapytał do jakiego , odpowiem więc Słowami Biblii :

    15. I dlatego Jest On Pośrednikiem NOWEGO PRZYMIERZA, ażeby gdy poniesiona została śmierć dla odkupienia przestępstw popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są powołani, otrzymali obiecane dziedzictwo wieczne.
    16. Gdzie bowiem jest testament, tam musi być stwierdzona śmierć Tego, Który Go Sporządził;
    (BW) List Hebrajczyków. 9:11-16

    Bóg, Pan Jezus jako Ten Który Dał Testament Mojżeszowi, Ten Pan Jezus tak wypatrywany i zapowiadany przez proroków i świętych , Baranek bez skazy , wad , bez grzechu , oddaje za swój lud SWOJE ZGROMADZENIE , Oddaje życie wprowadzając ,, co wielu ludzi nie rozumie do dnia dzisiejszego, to Duch, to chwalenie Pana Jezusa w Duchu w cichości serca , bez Litery , bez celebry , bez zgrzytów, nienawiści , zrozumiałości, pychy, w końcu bez oszustw, i wszystkimi innymi sprawami jakimi kieruje się człowiek WIERZĄCY !

    Człowiek który wie że jego Bogiem jest Pan Jezus
    Człowiek który nie potrzebuje by mu przypominano Przykazania,
    Człowiek który nie potrzebuje by mu przypominano że Boga nie ma tam gdzie jest LITERA !

    Nie kochani tych dwóch Testamentów nie da się połączyć razem , nie po to Umarł Pan Jezus , żeby znów powracać do Litery ! Jego śmierć Wprowadziła Nowe Prawo, Prawo które nie rozumiał Nikodem, i wszyscy inni . Nie można powiedzieć Panu i wytyczać , rządzić że dzisiaj ja się ochrzczę, nie można ! To Pan Jezus Wybiera , nie człowiek , to Pan Jezus Obmywa Swą Własną Krwią człowieka którego On sam Wybierze , nie człowiek !
    Czytałem na tym blogu piękne przykłady dowodów Duchowego Zanurzenia, NIE POSŁAŁ MNIE CHRYSTUS, ABYM CHRZCIŁ, !jakich jeszcze dowodów potrzebuje człowiek by zrozumieć tak proste wersety!? Wiem, dowodów swoich własnych przeżyć i chęć zwrócenia się szczerze do Nieskazitelnego Baranka o Kroplę Jego Krwi która by go Obmyła ! Popatrzmy na to wszystko dzisiaj innymi oczyma , i poproście Pana Jezusa o Duchowe Przemycie, Zanurzenie waszych oczu , abyście przejrzeli , i zrozumieli o czym pisze Grzegorz !

    P.s Pan powiedział : Ja Jestem Pan Który was wyprowadził z ziemi Egipskiej z domu niewoli, wyciągnijcie do Niego rękę i poproście Go o to !

    Pozdrawiam

     
    Odpowiedz
  11. Anonim

    Witam Cię Halst

    O

    Witam Cię Halst

    O jakżebym chciał Ci dobrze odpowiedzieć o Bożym Duchu, jakże chciałbym dobrać takie słowa, by Objawić Moc Mojego Zbawiciela.
    Kiedyś mój znajomy zadał mi pytanie, co to znaczy mieć Ducha Bożego i co to znaczy być natchnionym Duchem Świętym.
    Powiedziałem tak: Duch Święty w sensie natchnienia, to, To wszystko dobro, co od Pana Boga pochodzi.
    Gdy wychowują cię rodzice, gdy uczą Cię jak postępować względem siebie i względem ludzi, to przekazują Ci swojego cielesnego ducha, swoje myśli, pragnienia, wzory do naśladowania.
    Łakniesz ich naukę, zgadzasz się z nią i mówisz tak jak oni. Radujesz się w ich duchu, duchu rodzicielskim, ogłaszasz ich ducha, czyli często mówisz tak, jak ojciec i matka Cię nauczyli. Masz więc ducha swoich wychowawców. Gdy występujesz przeciwko nim, Oni cię nawracają i przypominają jak masz postępować. Mówisz w ich duchu. Jesteś “stworzona“ na ich obraz.
    Podobnie, lecz jakże ważniej wygląda sprawa Ducha Świętego. Jak wiemy z Biblii, Duchem Świętym Jest Bóg Ojciec, ponieważ Jest Osobą Duchową i Świętą. Duchem Świętym Jest Pan Jezus ponieważ Jest Osobą Duchową i Święta. Na usługach Boga Ojca i Boga Syna jest Też Anioł, Który Jest Osobą Duchową i Świętą.
    Gdy mówimy o natchnieniu Duchem Świętym, czy ogarnięciu Duchem Bożym mówimy o Darze, który otrzymujemy od Pana Jezusa. Począwszy od daru zrozumienia, aż po Dar uzdrawiania.
    Gdy wychowuje Cię Pan Jezus, gdy Uczy Cię jak postępować względem Siebie i względem ludzi, to Przekazuje Ci Swojego Świętego Ducha, Swoje Myśli i wtedy, jak mówi Apostoł Paweł, jesteś Myśli Chrystusowej. (1 do Koryntian 2:16), posiadasz Jego Świętego Ducha.
    Cóż to jest chrzest w Duchu Świętym?
    Wyobraź sobie Szymona czarnoksiężnika, który tak jak inni, niektórzy uczniowie, został ochrzczony (prawidłowo: zanurzony). Zadam pytanie: Czy owo cielesne zanurzenie w wodzie dało mu zrozumienie Pana Boga? Czy był Myśli Chrystusowej, czy stał się Synem Pana Boga? Nie! Cóż mu dało literalne zanurzenie się w wodzie (Dzieje Apostolskie 8:9 -13-22), skoro Ducha Bożego, skoro Dar zrozumienia, Dar proroctwa, Dar Synostwa, chciał kupić za pieniądze, by móc przekazywać Go innym?

    Chrzest Duchem Świętym to zupełnie coś innego, niż chrzest wodny. Chrzest Duchem Świętym to przyjęcie odpowiedzialności za słowa i czyny, to położenie Ręki Zbawiciela na twojej głowie i obdarowanie cię wielkimi i niedościgłymi Bożymi Tajemnicami, których nie otrzymuje człowiek, który pragnie tylko i wyłącznie litery. Dlatego Jan mówił, że on musi się umniejszać, a Zbawiciel musi wzrastać. Chrzest (zanurzenie) w Duchu Świętym, daje Ci pewność poznania Myśli Pana Boga. Rośniesz w wierze, wzrastasz w poznaniu i otrzymujesz to, czego inni nie rozumieją. I tak jak piszesz Halst, przechodzisz różne próby i cierpisz dla Zbawiciela, bronisz Go z całego serca i wielokrotnie nie potrafisz innym wytłumaczyć tego co tkwi w Twoich trzewiach. Za Sprawą Nauki Zbawiciela przychodzi na ciebie ogień, doświadczenie, które musisz przezwyciężyć. To jest ten Duch Pewności o którym mówi Jan w Pierwszym swoim liście 2:27.
    Chrzest w Duchu Świętym nie ma ram i nie zna granic, ponieważ poznanie Zbawiciela nie jest obwarowane ani wyznaczeniem godziny, ani wyznaczeniem dnia, nie kończy się jednym etapem, a wieloma, które przechodzisz wzrastając w poznanie, aż jak mówi Apostoł, do doskonałości. Ten chrzest (zanurzenie) o którym piszę, to zanurzenie się nie w wodzie, lecz w Drogocennej Krwi Baranka, Który Oddał Życie za mnie. Tego chrztu, tego zanurzenia nie nauczy Cię żaden człowiek.
    Z Woli Boga Ojca Dokonać Tego Może Pan Jezus, Bóg i Zbawiciel. Chrzest w Duchu Świętym, to Nowe Życie, nie konfirmacje przed człowiekiem i odnowy, to szczere i na klęczkach spojrzenie Panu Jezusowi w TWARZ, bez bojaźni i wątpliwości.
    Choćbym podał jeszcze kilkadziesiąt wersetów, to nic nie pomoże, nie pomoże jeden werset, jeśli Moc Boża nie ogarnie Cię Halst i On, Mój Zbawiciel Ci tego nie wytłumaczy, dobierając Słowa i Myśli tysiąckrotnie lepsze i doskonalsze niż moje. Wtedy zrozumiesz, ponieważ otrzymasz Dar Ducha Świętego, Dar Pana Boga.

    P.S. Chciałbym Halst byś zwróciła uwagę na pewne porównanie wynikające z Pisma Świętego:

    “Wtedy to Pan Bóg Ulepił człowieka z prochu ziemi i TCHNĄŁ W JEGO NOZDRZA TCHNIENIE ŻYCIA, wskutek czego STAŁ SIĘ CZŁOWIEK ISTOTĄ ŻYWĄ.“ (Księga Rodzaju 2:7)

    “ A Jezus znowu Rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie Posłał, tak i Ja was Posyłam. Po tych słowach TCHNĄŁ NA NICH I POWIEDZIAŁ IM: WEŹMIJCIE DUCHA ŚWIĘTEGO! “
    (Wg Jana 20:21,22)

    Tak Halst! Pierwsze Tchnienie Boże Powołało człowieka do życia cielesnego.
    Drugie Tchnienie Boże Powołuje człowieka do Nowego Życia, Życia w Duchu Świętym.

    Pozdrawiam Cię serdecznie

     
    Odpowiedz
  12. Halina

    Dzisiaj tu zajrzałam.

    Dzisiaj tu zajrzałam. Dziękuję Ci KerenOr. Muszę to wszystko przemyśleć. Sposób w jaki piszesz mówi mi, że masz Dar Bożego Ducha w sobie. Czytam w wolnych chwilach Twoje wpisy na różnych forach. Jesteś bardzo dzielnym uczniem Pana. Niech Cię dobry Jezus wspiera i prowadzi. Twoja mowa nie jest skażona żadną ludzką filozofią ani własną pychą. Przede mną jeszcze daleka droga-pomódl się za mnie.

    pozdrawiam Cię z serca.

     
    Odpowiedz
  13. Anonim

    Witam.
    Czytam Wasze posty i

    Witam.
    Czytam Wasze posty i muszę przyznać…jestem pod wrażeniem.
    Ja również uważam ,że Pan Jezus oddając Swoje Życie oddał je za mnie,gdy został obrzezany również zrobił to za mnie,kiedy został ochrzczony (keren piszesz zanurzony…muszę to sprawdzić…coś w tym jest)również zrobił to za mnie.Można by było zadać pytanie…co ja mogę dodać do tego jeszcze,aby być bliżej Pana???Mam się ochrzcić???Przecież to za mnie zrobił Pan Jezus ,a do tego Pismo mówi….2Kor. 3/6 “On też sprawił, żeśmy mogli stać się sługami Nowego Przymierza, przymierza nie litery, lecz Ducha; litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia”.Jeśli to wszystko za mnie zrobił mój Pan to czy ja zrobię to lepiej??
    W którymś poście czytam “Bo to życie które dała mi Matka zostanie prędzej czy później zjedzone przez robaki, natomiast przynosząc mnie do chrztu dała mi życie wieczne.” Chyba kolego zapominasz o jednym ,że z pośród milionów ochrzczonych dzieci wyrosną :mordercy,gwałciciele,złodzieje,cudzołożnicy ludzie którzy codziennie bluźnią,biorą imię Pana na darmo,ludzie którzy tak naprawdę o P.Jezusie nic nie wiedzą,nie rozmawiają z Nim,nie proszą o nic,a swoje “wierzące” pochodzenie mają tylko dlatego,że ktoś kiedyś ich pokropił wodą,jak uważasz czy i oni mają zagwarantowane życie wieczne od Niego???Bo jeśli tak to po co przykazania, po co cała nauka P.Jezusa,skoro chrzest załatwia wszystko???Trochę wody i jest OK ?????
    Pozwolicie, że zadam powtórnie pytanie “co możemy dodać do tego ,aby być bliżej Pana???”.Możemy i to dużo ,należy przestrzegać przykazań ,oraz nauk P.Jezusa i prosić Go o zrozumienie Jego Słów, które do nas kieruje,a wówczas On obmyje nas Swoim Duchem.
    Na zakończenie….jeśli bez literalnego obmycia nie zostanie człowiek zbawiony to nie chciałbym widzieć smutku na twarz-y/ach Jana Chrzciciela,Apostołów,Proroków,Biblia nic nie mówi o tym ,że zostali obmyci….Pan Jezus mówi do łotra na krzyżu “Zaprawdę powiadam ci dziś:Będziesz ze Mną w Raju”…pamiętajmy łotr był złym człowiekiem,a więc nie był ochrzczony….LITERA ZABIJA A DUCH OŻYWIA!!!

    Pozdrawiam!!!

     
    Odpowiedz
  14. Halina

    Katolicy chrzczą ,itp.itd-

    Katolicy chrzczą ,itp.itd- bo nie uznają w pełni Pisma Św.- tak uczy ich Tradycja i tu jestem mniej zdziwiona. Dla innych; tych bardzo hałaśliwych, a przecież biblijnych wyznań- chrzest jest jednak idalną okazją aby przyciągnąć, nie tyle do Jezusa, co do swojego wyznania. ” Przerabiałam to”- to wiem. Pastorzy, tych nadaktywnych wyznań mówią, że bez wodnego chrztu, nie dostąpisz ani zbawienia , ani tego istotnego chrztu Duchem Św. A czym jest ten chrzest Duchem Św. w niektórych wyznaniach-to ja nie chciałabym go wogóle dostąpić:) Stawanie się podobnym do Chrystusa, to powolny proces duchowego wzrostu do dojrzałości. Wiele zamieszania w chrześcijańskim, życiu wynika z lekceważenia prawdy, że Bóg najbardziej zainteresowany jest nie chrztami, ale kształtowaniem naszego charakteru. Boga o wiele istotniej obchodzi, to kim jesteśmy, niż to jakie rytuały czynimy( wogóle nie powinniśmy czynić). Jesteśmy istotami ludzkimi, a nie ludzkimi uczynkami. “Bóg chce abyśmy wzrastali we wszystkim jak Chrystus”-Efezjan 4:15
    Tylko Boża Prawda nas przemienia. Wzrost duchowy jest zastępowaniem fałszu Prawdą. ” Słowa , które wam głoszę są duchem i życiem”-Jan 6.63. Duch Boży używa Słowa Bożego, by zmienić nas na obraz Syna-nie wody.

    pozdrawiam was.

     
    Odpowiedz
  15. Kazimierz

    Witam, Halinko proszę

    Witam, Halinko proszę napisz, czy ty uważasz, że wogóle nie powinno się chrzcić ludzi, którzy oddali swoje życie Jezusowi?

    Bo już nie bardzo rozmuiem twoje pisanie.

    KJ

     
    Odpowiedz
  16. Halina

    Kazimierzu

    A ochrzcisz mnie

    Kazimierzu

    A ochrzcisz mnie przez zanurzenie ku upamiętaniu i powiesz: idź uczennico Jezusa, naśladuj Go pilnie i poszukaj sobie swojego miejsca( zboru) w Kościele? Czy mam się od razu zapisać do Kościoła Zielonoświątkowego po chrzcie?

    A tak wogóle, to ja jestem “zabezpieczona po same uszy”-mam wszystkie katolickie sakramenty i chrzest wodny też.

    Ale odpowiedz mi na moje pytanie.

     
    Odpowiedz
  17. Kazimierz

    Nie musisz się zapisywać

    Nie musisz się zapisywać do KZ, chrzest jest przykazaniem Pańskim i należy go dopełnić w formie Biblijnej.

    Nie wszyscy, których chrzczę są w KZ, w ubiegłym roku chrzciłem fajnego chłopaka i wziął chrzest w KZ, ale jest w WZCH i pięknie się rozwija, a pstor Zboru jest moim serdecznym przyjacielem.

    Wg. mnie katolickie sakramenty nie mają większego znaczenia, a zabezpieczeniem najpewniejszym jest Krew Jezusa Chrystusa i chodzenie w Jego Duchu.

    Niektóre zbory praktykują, że naturalnie po chrzcie człowiek staje się członkiem KZ, ale nie zawsze tak musi być i nie zawsze tak jest.

    Pozdrawiam KJ

     
    Odpowiedz
  18. Halina

    To miałam pecha-bo pastor

    To miałam pecha-bo pastor jednak kazał mi wtedy podpisać akces w KZ, a nie byłam na to gotowa. Jak wiesz, jestem członkiem Wspólnoty Kościołów Chrystusowych i jestem tu bardzo szczęśliwa. Niedawno usługiwał w naszym zborze brat z KZ-pastor Strużyna-myślę , że go znasz:) Niedawno mój syn też przyjął chrzest:)

    Życzę Ci Kazimierzu wszystkiego co najlepsze od naszego Pana Jezusa Chrystusa.

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code