Boże narzędzie


Boze narzędzie


To już ostatnie rozważanie w tym roku, wczoraj, gdy głosiłem kazanie pomyślałem, że dobrze byłoby niektórymi myślami podzielić się z  czytelnikami Tezeusza i tak spróbuję wydobyć z mojego przesłania to co najistotniejsze, a że kazania moje trwają ok. godziny, a więc będzie to najważniejszy skrót.

 Zaczerpniemy z kilku fragmentów Słowa Bożego m.in. – Ozeasz 6.1-3,6; I Królewska 17.3-24

 W księdze Ozeasza spotykamy się z Izraelitami, którzy mają już dobrą refleksję, że gdy doświadczamy ucisku, to po zbadaniu serca gdy stwierdzimy, że jest w nim gnieżdżący i rozrastający się grzech należy się nawrócić do Pana.

 Bóg jest tym, który rozszarpuje, można to przyrównać do operacji chirurgicznej, np. mastektomii , gdzie usuwa się fragment ciała człowieka, często z węzłami chłonnymi po to, aby uratować życie.  Nie jest to łagodny zbieg, ale ciężka operacja, która nie daje gwarancji wyzdrowienia. Moja siostra jest po takim zabiegu, kobieta jest „oszpecona” ale żyje. Potem została napadnięta jeszcze raz przez nowotwór i ma wyciętych wiele części ciała już w brzuchu. W obu przypadkach chemia, łysienie, straszna słabość, anemia. Po prostu cierpienie, tak wielkie, że pytała mnie – co ja złego zrobiłam, że Bóg mnie tak kara? 

 Patrząc na Ozeasza dalej widzimy, pewność proroczej wizji – On nas uleczy – zranił i opatrzy – o jakże kojąco brzmiące słowa, po operacji i kuracji przyjdzie zdrowie. Operacja musiała nastąpić, aby przyszło zdrowie.

 Po dwóch dniach wskrzesi nas do życia, trzeciego podniesie nas i będziemy żyli przed Jego obliczem. Jak bardzo potrzebujemy Bożych operacji, jak bardzo cierpimy wówczas, ale jest nadzieja, często te operacje są konieczne, gdyż tylko w ten sposób możemy być naprawdę zdrowi przed Panem.

 Być może, niektórzy z nas musieli wyjechać z kraju, jest to bolesne, być może nasz majątek znikł, być może zmarł nam ktoś bliski – za szybko, być może zapętliliśmy się na swoich drogach i one się skończyły. Jeśli należymy do Pana, On będzie prostował nasze ścieżki, kiedy tylko powierzymy mu swoje drogi. Przyp. Sal. 3.6

Nadzieja jest taka, że On przyjdzie do nas, jak zorza poranna, jak późny deszcz i zrosi nasze serca swoim Duchem, napełni je swoja miłością. Kiedy będziemy Mu okazywac miłość, zaufanie i będziemy chcieli Go poznawać.

 

 W naszym rozważaniu idziemy do potoku Kernit I Król. 17.3 – tam spotykamy Eliasza, który po zapowiedzi wobec króla Achaba o suszy, schronił się na rozkaz Pana. Tam doświadczał Bożego zaopatrzenia, Bożego cudu – zaopatrywany przez kruki – chleb i mięso – Bóg nakazał ptakom karmić go. Jak to jest nie troszczyć się, jak to jest gdy Bóg zaspakaja twoje niewyszukane potrzeby, czy my dziś bylibyśmy zdolni do przyjęcia takiego zaopatrzenia? Czy nie brzydzilibyśmy się, czy nie chcielibyśmy oceny Sanepidu tegoż mięsa, czy umielibyśmy je upiec na ognisku, a ten chleb czy aby nie z wysypiska śmieci? Być może, trudno byłoby nam przełknąć zaopatrzenie Pana? Wokół głód i susza, a Eliasz jednak żył zaopatrywany przez Pana, można by powiedzieć, mam dobre zaopatrzenie, jak skończy się susza, to pójdę dalej.

 Lecz potok wysechł, jak to Boże, dlaczego? Przecież powiedziałeś, że mam tu być. Co robić, ktoś na pewno zamieszał, pewnie diabeł, abym zwątpił w Boże prowadzenie? Nie, ten czas się skoczył i Bóg wysyła Eliasza dalej, bynajmniej nie po to aby leżąc na kanapie czekał na wypełnienie proroctwa. Do Sarepty, do wdowy, która miała go karmić – I Król. 17.9 – no to teraz gra. Pójdę do kobietki, ta ma pewnie pełno zapasów i spokojnie zaczekam u niej. Pan jest dobry! „ Przynieś mi nieco wody …i kawałek chleba…”  I nagle dowiaduje się strasznej rzeczy, nie Bóg nie zaopatrzył jej spiżarni, ale ma ostatnią garść mąki i resztę oleju. Miała myśli o śmierci, zjemy to i umrzemy razem z synem. W co się ten Eliasz wpakował, i chce zjeść im resztę jedzenia? Domaga się tego I Król. 17. 13  jak dziś zareagowalibyśmy? Ona nie miała mu co dać, była biedna i samotna, lecz on przyniósł jej  Słowo od Boga – Mąka się nie wyczerpie w dzbanie, ani oliwy nie zabraknie…, jak uwierzyć, jak to rozumieć, czy może takie coś się stać dla mnie, w moim życiu? Czy jest to możliwe, kiedy moje możliwości się kończą, zaczynają się cuda. Nie brakło im jedzenia, byli syci i szczęśliwi, bo Pan ich zaopatrywał.

 Wierność Bogu i Jego sługom opłaciła się kobiecie, można by powiedzieć, skoro tak, to może Pan coś więcej jeszcze zrobi? Lecz kobieta ta nie wiedziała, że Bóg przygotowuje Eliasza na misję jego życia. Że Bóg trenował jego zaufanie, że wzmacniał jego poczucie przynależności do Boga, gdyż nadchodził dzień, do którego w szczególny sposób Bóg go powołał.

 Kobieta doświadczyła pomimo obecności Eliasza nieszczęścia, jej syn umarł. Przestał oddychać. Ciekawe jest podejście kobiety do tego nieszczęścia w. 18 – można by przetłumaczyć – święta obecność Boża, która tobie towarzyszy spowodowała, że wyszły na jaw moje grzechy, które są tak wielkie, że Bóg zabrał mi za karę moje dziecko. Eliasz nie rozumiał tej sytuacji, Boże dlaczego, ale podjął działanie. Zabrał go na swoje łóżko, rozciągnął się n nad nim , podobnie jak później dokona tego Elizeusz – II Król. 4.32-35. usta doi ust, oczy do oczu, ręce do rąk… czy nam ludziom, którzy skorzystali z łaski Bożej tak bardzo zależy na ludziach będących w śmierci? Wszak umarliśmy dla tego świata, a życie nasze jest ukryte w Chrystusie i w Nim jesteśmy wzbudzeni do nowego życia , czy niesiemy to życie do innych? – Kol. 3.1-4

 Kobieta nie wiedziała, może nawet Eliasz wówczas nie wiedział, że to były treningi od Boga, aby dokonać Jego sądu na prorokach Baala. Eliasz nie był tytanem odwagi, po pogróżkach Izabel życzył sobie śmierci I Król. 19.4, ale teraz po ponadnaturalnym utrzymywaniu go przez Boga przez ponad trzy lata, po z martwych wzbudzeniu chłopca odwaga przepełniała jego serce i mógł stanąć przed Izraelem i zamanifestować moc Boga na górze Karmel. Izrael wybił fałszywych proroków, a Pan posłużył się Eliaszem, aby sprowadzić deszcz i zmienić sytuację swojego ludu ukochanego.

 Pan ich rozszarpał , ale i uleczył, użył do tego jednego człowieka, który czynił Jego wolę. Doświadczał go i uczył posłuszeństwa. Eliasz widział nieszczęście, sam czuł się zagrożony, ale był też narzędziem Boga, nie wątpił, nie narzekał, ale podejmował się trudnych zadań. Wiedział , że Bóg może wszystko. Po tak wielkim tryumfie jednak, popadł w depresję, ale Bóg go podźwignął, nakarmił go znów 1 Król. 19.5-7 zaprosił go na spotkanie i objawił mu swoją chwałę. 1 Król. 19.11-12 wysłuchał go i objawił mu dalekie cele, które przekraczały jego życie. To co z Bożej zapowiedzi udało mu się zrealizować, to powołanie Elizeusza w jego miejsce, więcej nie dał rady, Pan zabrał go w rydwanie ognistym – 2 Król.2.11

 Jaka nauka dla nas, kochani ?

 Nie obawiajmy się Bożych interwencji w nasze życie. Bądźmy otwarci na cuda Boże, które w naszym życiu i przez nasze życie może czynić Bóg. Bądźmy otwarci na doświadczenia i radości. Na zmiany konieczne do dalszego rozwoju, zgódźmy się z Bogiem, że On nas przygotowuje do roli jaką nas określił i my nie musimy kontrolować procesu przygotowań, ba mało tego, możemy nawet nie być świadomi, co nas czeka. Być może Bóg przygotowuje cię do twojej góry Karmel? Pozwólmy się rozszarpywać Bogu , niech dokonuje na nas głębokich operacji, bo przecież On nas uzdrowi i staniemy przed Nim, jeśli trwać będziemy w Nim, choćby bez oka, czy bez nogi – Mk. 9.46-48.

Eliasza spotykamy Mk. 9.4 i innych Ewangeliach, widzimy, że jest on jakby partnerem naszego Pana Jezusa Chrystusa, ramię w ramię z Panem i Mojżeszem, gdy Pan objawia apostołom prawdę o Jezusie – „Ten jest Syn mój umiłowany…” Ten człowiek, który bał się Izabel, stoi w nieśmiertelnym ciele i wspiera Pana, czy ten obraz nie jest pełny zachęty dla nas?

Pozdrawiam serdecznie i życzę Bożych błogosławieństw w 2014 roku – wasz w Panu Kazik J.


 

 

5 Comments

  1. eskulap

    @KJ

    >>"Bądźmy otwarci na cuda Boże, które w naszym życiu i przez nasze życie może czynić Bóg."

    … jak wdowa z Sarepty, Szunemitka i wdowa z Ewangelii Łukasza (21)

    Szczęśliwego Nowego Roku Pastorze 🙂

    Eskulap

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code