, ,

Biblioteka Domu “Tezeusza” – marzenie staje się faktem

Wczoraj w Domu “Tezeusza” zamontowano 3 wielkie regały na książki, które znalazły się w dużym pokoju ( 2 regały) zwanym biblioteką i w salonie kominkowym. Można powiedzieć, że całe I piętro Domu wygląda teraz jak wielka Czytelnia pośród Gór i Lasów. Wyczekiwaliśmy tego momentu od półtora miesiąca z utęsknieniem: można powiedzieć, że od dziś Dom w Kasince Małej nabrał “tezeuszowego” klimatu, to jest przełom.

Regały wykonała lokalna firma pana Władysława Kubika z Mszany Dolnej: z płyt, pokrytych bukową okleiną. Siegają od podłogi do sufitu, ok. 265 cm., głębokie na 30 cm, odstęp miedzy półkami albo 25 cm (2/3 półek) i 35 cm ( 1/3 pólek). Regały mają zróżnicowaną konstrukcję i wymiar na szerokość zależną od ukształtowania i długości ścian. Wyglądają skromnie, ale estetycznie i solidnie: tak właśnie chcieliśmy, bez bajerów i luksusu. Były też chyba najtańszą z ofert, jakie nam się udało znaleźć, z najszybszym terminem realizacji ( miało być 2 tygodnie, wyszło 3 tyg.). Koszt 4 800 zlp. (Śmiejemy się, że średnio na jedną książkę wypada 1 złotówka, albo 1.20.)

Już w południe Małgorzata i ja zaraz przystąpiliśmy od układania książek: pracowaliśmy do 20 i padliśmy. Udało nam się wypakować i wstępnie rozłożyć ok. 3,5 do 4 tysiący książek, skompletować w salonie 2 działy: Filozofia i Teologia + Religioznawstwo oraz Albumy. Mamy nadzieję, że w ciągu najbliższych dwóch dni uda nam się z grubsza ustawić wszystkie książki w odpowiednich działach: oprócz wymienionych będą jeszcze: Literatura piękna ( cały regał), Nauka o literaturze, sztuce, itd, Humanistyka i nauki społeczne, Słowniki i podręczniki do nauki języków obcych (setki książek), Poradniki. W najbliższych tygodniach (miesiącach?) uzupełnimy katolog, który będzie udostępnimy w Internecie. (Większość tytułów jest już skatalogowana) Myśleliśmy, że regały wystarczą na wszystkie obecne ksiażki i zostanie sporo luzu: już teraz widać, że ledwo się zmieścimy i wkrótce trzeba będzie zamawiać dodatkowe.

Obecny zbiór jest początkiem Biblioteki Fundacji “Tezeusza”. Małgorzata, która zebrała tak wspaniałą i imponującą kolekcję książek udostępnia je Fundacji. Osobiście jestem pod wielkim wrażeniem tego dorobku Małgorzaty i uważam go za godny podziwu: obecnie rzadko spotyka się tak bogate biblioteki domowe. Wkrótce i ja przywiozę swoję książki z Kaszub, zgłaszają się też osoby, które pragną nam ofiarować książki. Obecny księgozbiór stanowi też początek Biblioteki planowanego Ośrodka kontemplacyjno-ewangelizacyjnego “Tezeusza” i jego dzieł edukacyjnych, badawczych i medialnych.

Biblioteka “Tezeusza” będzie służyła kilku celom: Redakcji portalu, osobom pracującym i goszczącym w Domu “Tezeusza”, społeczności lokalnej, czyli inteligencji i studentom z Kasinki Małej i okolic, oraz Internautom (głównie Czytelnikom “Tezeusza”), którzy będą chcieli pożyczyć od nas książki. Pragniemy bardzo, by Biblioteka służyła wszystkim, którzy pragną myśleć, dyskutować, rozwijać się.

W czasach, gdy coraz mniej ludzi czyta książki (również w Polsce), tworzenie takiej oddolnej inicjatywy jaką jest Biblioteka “Tezeusza” ma też znaczenie symboliczne i kontrukulturowe. Świadomie zadecydowaliśmy, że w Domu “Tezeusza” najważniejszym (i chyba najdroższym) meblem i sprzętem domowym będą regały na książki. Kochamy książki, czytamy je, tłumaczymy, dzięki nim możemy pisać, myśleć, rozmawiać. Nie oglądamy telewizji, i w Domu “Tezeusza” nie ma i nigdy nie będzie telewizora: uważamy bowiem, że regularne oglądanie TV zabija samodzielne myślenie, obniża jakość życia duchowego i intelektualnego, niszczy twórczego ducha i zamula. A czytanie dobrych książek – przeciwnie.

Jeśli komuś z Was podoba się ta idea ktoś zechce wspomóc Bibliotekę “Tezeusza”, będziemy wdzięczni.

Poniżej zamieszczam kilka fotek zrobionych w ciągu ostatnich 3 dni pracy.

Biblioteka służy również jako pokój Redakcji “Tezeusza” i centrum łączności Fundacji

Andrzej Miszk – Pozostałe blogi i teksty

Mój kanał filmowy w YouTube

 

7 Comments

  1. Halina

    Taka biblioteka, to radosna

    Taka biblioteka, to radosna przestrzeń, zbliżająca do mądrości tomów. W polskich bibliotekach jest okropnie. Nie ma prawie dostępu do półek, nie można poszperać, odkryć jakąś nieznaną książkę. Od razu “na wejście”, pani bibliotekarka wzrokiem kieruje do katalogu, więc trzeba znać autora i tytuł. Strasznie samotne są biblioteki, a ich samotność, to pogrzeb kultury. Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy mają imponujące domowe kolekcje, można się wymieniać i szukać czegoś fascynującego. Jednak takiej domowej biblioteki, to jeszcze nie widziałam.

     
    Odpowiedz
  2. Anonim

    A ja mam dosyc przyziemne

    A ja mam dosyc przyziemne pytanie…Czy te półki sa przykrecone do scian? Bo jezeli nie i stoją sobie tak luzem to nie zazdroszcze komus komu sie to zwali na głowe…..:)

     
    Odpowiedz
  3. Halina

    A jak myślisz Jadwigo, że

    A jak myślisz Jadwigo, że tak sobie nad kaloryferami wiszą w powietrzu:)? Jak mój mąż wiedział, że regały trzeba umocować w sposób stabilny, to firma stolarska tym bardziej.

     
    Odpowiedz
  4. Andrzej

    Jadziu!

    Jeden regał w

    Jadziu!

    Jeden regał w Bibliotece i regały nad kaloryferami w salonie są również przyśrubowane do ścian. Największy regał nie ma mocowań w ścianie, bo jest stabilny samą swą wielkością. W salonie osobiście pomagałem w podtrzymywaniu regałów podczas śrubowania. I, dzięki Bogu, jakoś wszystko się pod setkami kilogramów książek, trzyma.

    Dziękuje Wam bardzo za piękne komentarze i zachwyty. Dziś, po zakończeniu układania wszystkich książek i umeblowaniu redakcji Tezeusza, zrobiliśmy w Domu w Kasince “Święto Regałów” przy czerwonym winie i świecach. Kominek, książki, góry, księżyc, świece, bujane fotele, bukowa mozaika na podłodze… Po prostu nie chce się stamtąd odchdzić. Późnym wieczorem, jeden z moich przyjaciół przejeżdżając obok, powiedział, że musiał wstąpić, by to zobaczyć. Ten widok i nastrój hipnotyzuje. Ja sam dziś wziąłem z półki “Gwiazdę zbawienia” Rosenzweiga, i po prostu samo się we mnie czytało. Nigdy czegoś takiego dotąd nie przeżyłem. Czytałem wpatrzony w górski krajobraz, kątem oka obserwując tysiące pisarzy, myślicieli, artystów…, popijając herbatę.

    Zapraszamy serdecznie: przyjeżdzajcie i wchodźcie w to doświadczenie , to jest jak piękny, spokojny szok. Balsam i ekscytacja.

     
    Odpowiedz
  5. Anonim

    Do Haliny – halst

    “Jak mój

    Do Haliny – halst

    “Jak mój mąż wiedział, że regały trzeba umocować w sposób stabilny, to firma stolarska tym bardziej.”

    Przeceniasz mężczyzn i fachowców:).
    Pisałam jak fachowiec naprawiał instalacje elektryczne i zostawił bolce uziemienia pod napieciem 220 Volt a obecnie przyszedł taki do pralki i to z AUTORYZOWANEGO serwisu, do pralki której beben kiwał bo sie cos zerwało i najpierw twierdził ze tak ma byc potem jak właczył wirowanie to próbował ja zatrzymac własnym ciałem i na niej usiasc tak podskakiwała a na koniec tak “naprawił” ze wogole rzestała działac. Tyle ze pralka miała ponad 14 lat wiec nie załuje ze sie musze z nia rozstac.

    Andrzej
    prosze przeczytaj mojego maila w sprawie mebli bo to pilne i chciałabym przed niedzielą wiedziec.

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code