„Każdemu jego Everest” – tak brzmi motto fundacji „Czarodziejska góra”, która od lat pomaga przełamywać własne słabości i pokonywać granice, wydawałoby się, nieosiągalne.
Zaczęło się od dzieci i młodzieży cierpiących na autyzm. U 20-letniego Kuby z Gdańska tę chorobę zdiagnozowano, gdy miał 2,5 roku. – Nie jest łatwym dzieckiem, a dostępne metody terapii nie przynosiły większych efektów – mówi Hanna Dobrowolska, mama Kuby. W tym roku Kuba już piąty raz wyruszy z rodzicami na obóz wspinaczkowy „Czarodziejskiej góry”.