Miesięcznik " W drodze"

Etyka przeciw nienawiści

Spread the love

Etyka przeciw nienawiści

JOSEF DOLISTA SDB

Pokój, wolność i bezpieczeństwo zglobalizowanego świata wymagają od obywateli poszanowania moralnych wartości i jedynie one mogą zagwarantować współistnienie wszystkich ludzi.

Środki przekazu regularnie informują nas o aktach, które nazywamy terrorystycznymi, ponieważ ich konsekwencje dotykają niewinnych ludzi. Wielu mieszkańców naszej planety zaczyna odczuwać strach, że niespodziewanie może się wydarzyć coś groźnego, co sprawi, iż oni albo ich bliscy stracą życie, zdrowie albo majątek. Pierwszego maja 2004 roku nie tylko wstąpiliśmy do Unii Europejskiej, ale dokonało się coś więcej: związaliśmy się z globalizującym się światem, który niesie naszemu państwu nie tylko wiele dobrego, ale również nowe niebezpieczeństwa i zagrożenia. Jeśli ten świat ma się stać ludzki, przyjazny i sympatyczny, będzie wymagał ludzi przygotowanych i dojrzałych, kierujących się „powszechnym etosem”. Nasze czasy w znacznie większym stopniu będą wymagały od każdej jednostki poszanowania takich wartości jak wolność, równość, braterstwo, solidarność, tolerancja, szacunek wobec przyrody i odpowiedzialność za nią. Ludzie będą musieli się bardziej zastanowić nad przyczynami skrajnego ubóstwa, nad zachowaniem czystej, zdatnej do picia wody i czystego powietrza, będą musieli postępować w stosunku do bogactw naturalnych bardziej odpowiedzialnie. To są wartości, które mogą służyć jako inspiracja do przemyśleń o globalnej etyce.

Jacy są współcześni ludzie? Tych, którzy wyznają wspomniane wyżej wartości etyczne, nie ma wielu. Miliardy ludzi, nie zastanawiając się nad globalną etyką, nad odpowiedzialnością wobec Ziemi 1], żyją w groźnym dla świata przekonaniu, że muszą natychmiast wykorzystać wszelkie możliwości, bez względu na szkody wyrządzone przyszłym generacjom. Przekonanie, że „po nas choćby potop” nie jest wprawdzie nowe, ale obecnie jest bardziej szkodliwe dla następnych pokoleń. Pojawiły się też nowe pytania, które nam towarzyszą: Czy jest możliwa sprawiedliwa walka? Gdzie ma swoje granice demokracja? Jak się bronić przed terrorem, skoro tradycyjne metody są nieskuteczne? Czy prawo do życia w godnych warunkach, do zdrowia, do normalnej rodziny, do mieszkania, do opieki lekarskiej i minimum socjalnego to tylko nasze pobożne życzenia, czy dająca się uzasadnić rzeczywistość? Co musimy zrobić jako społeczeństwo, by zrealizować te prawa?

Zglobalizowany świat zbliża ludzi do siebie raczej na poziomie techniki niż relacji międzyosobowych. Jednak ta bliskość wywołuje odruch ucieczki — „nie mieć z nimi nic wspólnego”. Pojęcia prawa i władzy w tym świecie bardzo się różnią. Przynosi to wiele realnych niebezpieczeństw. Pokój, wolność i bezpieczeństwo zglobalizowanego świata wymagają od obywateli poszanowania moralnych wartości i jedynie one mogą zagwarantować współistnienie wszystkich ludzi. Tym, którzy ich nie zaakceptują, trzeba jasno wyznaczyć granice, aby nie zagrażali innym. Zglobalizowany świat rodzi potrzebę uniwersalnych wartości etycznych, bez których nie będzie możliwe wolne życie obywatelskie 2]. Skoro niemal każdy obywatel naszej republiki został kiedyś okradziony, to dobrze wie, jak takie czyny oddziałują na psychikę. Jaki będzie charakter wspólnego życia bez zaufania, w nieustannym strachu o życie, zdrowie i majątek? Czy da się żyć w obawie przed wojną, terroryzmem i nienawiścią? Występują zatem we współczesnym świecie zagrożenia, które wiszą nad nami jak ciemne chmury.

Zglobalizowany świat nie spełnia tej roli, którą powinien. Po co zatem swoboda poruszania się albo możliwość wyboru kraju, w którym chcę pracować? Dyktat strachu i terroru powoduje dyktat działań prewencyjnych, które będą utrudniały i ograniczały życie. Bez wspólnej etyki nie będzie więc możliwe wspólne życie mieszkańców naszej planety. Jak jest możliwe, że w czasach, kiedy przygotowujemy się do życia w zglobalizowanym świecie i w Unii Europejskiej, istnieją ludzie, którzy mówią publicznie, ewentualnie niedawno jeszcze mówili, o czystkach etnicznych, którzy propagowali zagładę narodów czy grup etnicznych, którzy żyli albo żyją w złudzeniu, że również dziś można wspierać dyskryminację i nienawiść.

Akceptacja globalnych wartości etycznych pociąga za sobą przestrzeganie podstawowych praw człowieka ogłoszonych przez ONZ. Nie sposób przyjąć ideologii, które twierdzą, że świat jest podzielony na Wschód i Zachód, Północ i Południe. Wręcz odwrotnie! Trzeba przyjąć ideę zjednoczenia, pokonania barier braku komunikacji i współpracy. Ta postawa wymaga jednak silnych i konsekwentnych jednostek, które będą świadomie pracować i postępować w duchu wspólnoty i pojednania. Dialog i tolerancja są wartościami, od których będzie zależał los Unii Europejskiej i reszty świata. Data 11 września 2001 roku i terrorystyczne zamachy z 11 marca 2004 roku przeciw niewinnym hiszpańskim obywatelom są sygnałem, że nie można lekceważyć zagrożenia pokoju i bezpieczeństwa. Nadal będzie obowiązywać idea, że nie mamy czynić tego, czego nie chcemy, aby inni nam robili. Jednocześnie musimy starać się o wprowadzanie pozytywnych wartości takich, jak solidarność, budowanie nowego systemu prawnego itp.

W zglobalizowanym świecie żyją grupy, które nazywamy religijnymi. Republika Czeska należy co prawda do państw o najmniejszym procencie osób deklarujących szeroko pojmowaną przynależność religijną, ale podobna sytuacja nie występuje na innych obszarach Europy. Musimy przyzwyczaić się do tego, że grup religijnych jest dużo i że są mocno osadzone w kulturowych wartościach, we własnej interpretacji świata i człowieka, tożsamości danego narodu. Takie grupy muszą nauczyć się żyć obok siebie w pokoju. Jak długo będą trwały wojny religijne, tak długo nie będzie na świecie ładu i pokoju. Spory między światem arabskim i żydowskim, między krajami islamskimi i USA, konflikty między Czeczenią i Rosją, to zjawiska, które dotykają każdego z nas. Zrozumienie poszczególnych religii, wychowanie dążące do eliminacji przemocy, edukacja prowadząca do zrozumienia chrześcijańskiego wpływu na dziedzictwo kulturowe Europy — wymagają również od nas w Republice Czeskiej postaw, które nie mają nic wspólnego z obojętnością, potępieniem czy brakiem zainteresowania. Musimy być gotowi do obrony osób niewinnych i poniżonych, wolności i demokracji, sprawiedliwego rozdzielenia dóbr naturalnych. To będzie kosztowne i będzie wymagało wysiłku.

Należy wspierać i propagować naukę etyki w szkołach, a nawet pracę nad sobą 3], które związane są z globalnymi wartościami etycznymi. W istocie chodzi o rozsądne i odpowiedzialne wykorzystanie osobistej i wspólnej wolności 4]. Tą ostatnią zawsze zajmowali się filozofowie i teologowie. Jest ona jedną z najwyższych wartości, której nie wolno użyć przeciw innym lub przeciw sobie, gdyż umożliwia ona godne i moralne życie.

Żyjemy w świecie, który szybko się zmienia i będzie się zmieniał. Technicznego i naukowego postępu nie da się zatrzymać. Jednakże duchowe dojrzewanie ludzkości jest znacznie wolniejsze. Kryje to w sobie niebezpieczeństwo, że nie będzie ona gotowa w sposób odpowiedzialny posługiwać się osiągnięciami nauki i techniki, ale skieruje je przeciw sobie. W tej refleksji trzeba zwrócić uwagę na zadanie, którego rozstrzygnięcie jest przed nami: jak przyspieszyć duchowy i kulturowy rozwój. Czy czeskie społeczeństwo nie lekceważy tego zadania? Wychowanie skoncentrowane na uniwersalnych wartościach etycznych stwarza przyszłość bez konfliktów i małych wojen między lokalnymi wspólnotami, a przez to między narodami i cywilizacjami 5]. Nacisk na wychowanie w takim duchu oraz przyjęcie tychże wartości nie rozwiązuje oczywiście wszystkich problemów świata, ale przyczynia się do dobrej atmosfery obywatelskiego współżycia. Zmienność świata zmusza nas także do refleksji nad kondycją naszych rodzin jako miejsc zakorzenienia, ognisk domowych, przestrzeni wychowania, oraz nad funkcją rodziny, jej potencjałem i znaczeniem politycznym.

Słusznie pisze Francis Fukuyama w książce Ostatni człowiek 6]:

relatywizm kulturowy (wynalazek europejski) wydawał się wiarygodny naszemu stuleciu, ponieważ po raz pierwszy w historii Europa musiała na poważnie zmierzyć się z kulturami pozaeuropejskimi przez doświadczenie kolonializmu i dekolonizacji. Wiele spośród procesów, które nastąpiły w XX wieku — utrata moralnej wiary w siebie przez cywilizację europejską, wzrost znaczenia Trzeciego Świata i powstanie nowych ideologii — sprzyjało przekonaniu o słuszności perspektywy relatywistycznej. Natomiast jeżeli z czasem coraz więcej społeczeństw o różnorodnej kulturze i historii ujawni ten sam schemat rozwoju, jeżeli instytucje ustrojowe w najbardziej zaawansowanych społeczeństwach będą się do siebie coraz bardziej upodabniały, jeżeli homogenizacja ludzkości spowodowana mechanizmem rozwoju gospodarczego będzie postępowała, to idea relatywizmu stanie się dużo mniej zrozumiała niż dzisiaj. Dostrzegane bowiem różnice między „językami dobra i zła” poszczególnych ludów będą sprawiały wrażenie wytworu pewnego stadium rozwoju historycznego.

Idea relatywizmu przeniknęła wymiar kulturalny i etyczny. Jeśli Europa ma mieć „własną duszę” 7], jej tożsamością nie może być relatywizm, ale coś trwałego i niezmiennego. Duszę Europy uformowały chrześcijańskie wartości 8], była to etyka, która się stała faktycznie globalna. Człowieka nie wolno nigdy rozumieć jako środka do celu, ale należy go szanować jako jednostkę obdarzoną godnością, której nie może mu nikt odebrać. Napięcie między stałą a relatywną etyką nie jest intelektualną spekulacją. Odzwierciedla się w nim stosunek do człowieka, do jego podstawowych praw — owoców demokracji. Podstawy demokracji podważane są szczególnie przez etyczny relatywizm. Swoboda polityczna nie uzasadnia anarchii moralnej zagrażającej duchowym i kulturowym podstawom cywilizacji europejskiej.

Romano Prodi w swojej książce Idea Europy dziękuje papieżowi Janowi Pawłowi II za to, że wzywa Kościoły chrześcijańskie w Europie, aby „rozmyślały o stosunku między duchem Europy a chrześcijaństwem”. Prodi wyznaje:

Europa pozbawiona swych chrześcijańskich korzeni jest niezrozumiała. Chrześcijaństwo odcisnęło na Europie piętno, które wciąż jest widoczne. W różnych kulturach narodów europejskich, w sztuce, literaturze, w różnych sposobach myślenia płynie wspólna krew, która odżywia zarówno wierzących, jak i niewierzących 9].

Prodi jest przekonany, że zamiast kultu uciekania od odpowiedzialności i eliminowania etyki należy wprowadzać działania przeciwne. Trzeba rozpocząć rewolucję moralną i domagać się odpowiedzialności. Do książki Romano Prodiego Idea Europy trzeba powracać i zastanawiać się nad fundamentami jedności Unii Europejskiej.

W Republice Czeskiej zmiana mentalności narodowej na europejską zajmie dużo czasu. Tylko cierpliwość, skromność, pokora, umiejętność nawiązywania dialogu i komunikatywność przyniosą m.in. dobre ekonomiczne rezultaty. Wstąpieniem do Unii Europejskiej rozpoczynamy długą drogę, a jej owoce zbiorą przede wszystkim następne pokolenia.

przeł. Joanna Brodniewicz

 

  • JOSEF DOLISTA ur. 1954 w Pradze, święcenia kapłańskie przyjął w 1980 roku, studiował w Litomierzycach, Erfurcie i Rzymie, profesor teologii dogmatycznej, wykładowca teologii dogmatycznej, fundamentalnej i ekumenicznej oraz filozofii i bioetyki na Uniwersytecie Południowoczeskim w Czeskich Budziejowicach, profesor kontraktowy na Wydziale Teologicznym UAM w Poznaniu.
     

    1] Por. Michaił Gorbaczow, Mein Manifest für die Erde, Campus Verlag, Frankfurt am Main 2003, 155 s.
    2] Hans Küng, Projekt Weltethos, Piper Verlag, München 1990, s. 23–34.
    3] Por. Wolfgang Brezinka, Filozofické základy výchovy, Zvon, Praha 1996, s. 117–130; [Glaube, Moral und Erziehung, Reinhardt Verlag, München 1992 — przyp. tłum.].
    4] Por. Mikołaj Bierdiajew, Filosofie svobody, Votobia, Olomouc 2000, s. 91– –106; [polski przekład: Filozofia wolności, przeł. E. Matuszczyk, Orthdruk, Białystok 1995 — przyp. tłum.].
    5] Por. Arno Anzebacher, Úvod do etiky, Zvon, Praha 1994, s. 69–161; [,i>Einführung in die Ethik, Patmos Verlag, Düsseldorf 1992 — przyp. tłum.].
    6] Por. Francis Fukuyama, Ostatni człowiek, Zysk i S–ka Wydawnictwo, Poznań 1997, s. 190–191.
    7] Romano Prodi, Idea Evropy, ed. Barrister & Principal, Praha 2003, s. 46––56.
    8] Max Weber, Autorita, etika a spolecnost, Mladá fronta, Praha 1997, s. 280–281; [polski przekład: Gospodarka i społeczeństwo. Zarys socjologii rozumiejącej, przeł. Dorota Lachowska, PWN, Warszawa 2002 — przyp. tłum.].
    9] Romano Prodi, Idea Evropy, ed. Barrister & Principal, Praha 2003, s. 46–56.

    Nr 7 (371) 2004

     
  • Skomentuj

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    *

    code