Rozważania niedzielne

IX Niedziela Zwykła, rok A

Spread the love

Dzisiejsze czytania

Pełnić wolę Ojca

Zofia Jaros

„Nie każdy, który Mi mówi: “Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie”.
/Mt 7,21/

Po wskazaniu z poprzedniej niedzieli –„Starajcie się naprzód o królestwo /Boga/ i o Jego Sprawiedliwość” (Mt 6) dziś nasz Pan prowadzi nas dalej – ku pełnieniu woli Ojca.

„Bądź wola Twoja” – to dla wielu z nas element codziennej modlitwy; czy to tylko pobożne życzenie? Jaki ze swej strony podjąć wysiłek, by ją rozpoznać, przyjąć i wykonać? Jaki byłby nasz świat, gdybyśmy na co dzień pełnili wolę Ojca? Czy stałby się już tu rajem na ziemi?

Czy to tylko moje życzeniowe myślenie podczas gdy życie „jest niczym żegluga po morzu historii, często w ciemnościach i burzy”? (Spe salvi).
Poniżej kilka moich refleksji o woli Bożej.

1. Ufać woli Bożej

Woli Bożej na pewno nie mogę się bać; jak przekonuje psalmista:
„Pan światłem i zbawieniem moim,
kogóż mam się lękać,
Pan obrońcą mego życia,
przed kim mam się trwożyć?”
(Ps 27)

Ponadto wiem przecież, że wolą Bożą jest nasze zbawienie. Bóg „pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1Tym 2); mam więc już wstępną odpowiedź, czym jest wola Boża dla wszystkich ludzi, dla świata; trudniej z wolą Bożą jako planem „szczegółowym” dla pojedynczego człowieka…

2. Wątpliwości

Choć moja determinacja nie zawsze dorównuje autorowi poniższych słów, to jego egzystencjalne i intelektualne rozterki są moim udziałem:

Panie Boże, nie mam pojęcia, dokąd podążam. Nie widzę drogi przed sobą. Nie mogę wiedzieć na pewno, gdzie ona się skończy. Ani także nie znam rzeczywiście siebie i fakt, że sądzę, iż spełniam Twoją wolę, nie znaczy, że tak jest rzeczywiście. Ale wierzę, że pragnienie podobania się Tobie istotnie Ci się podoba. I mam nadzieję, że pragnienie to kryje się we wszystkim, co czynię. Ufam także, że nigdy nie zrobię czegoś, co byłoby niezgodne z tym pragnieniem. Wiem również, że skoro tak postępuję, Ty poprowadzisz mnie właściwą drogą, chociaż mogę nic o tym nie wiedzieć. Dlatego zawsze będę Ci ufał, nawet choćby mi się czasem wydawało, że jestem zagubiony i w cieniu śmierci. Nie będę się bał, bo Ty zawsze jesteś ze mną i wśród niebezpieczeństw świata nigdy nie zostawisz mnie samego… (T.Merton)

3. Szukanie

Jak trudno i jak bardzo trzeba szukać woli Bożej… moim zdaniem pełnienie woli Bożej to nie żadne statyczne wbicie się w Boży pomysł, to rzeczywistość ciągłego współdziałania Boga i człowieka; tego, kto szuka (choćby mi się wydawało, że bywa inaczej), Bóg nie zostawi nigdy samego!

Znowu przywołam czytanie z poprzedniej niedzieli – „Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie”. (Iz 49)
Gdyby… nawet istniała ta jedyna, właściwa droga, na pewno musiałoby prowadzić na nią dziesiątki dróg awaryjnych!

4. Szukać w sobie i w Kościele

Czym jest szukanie woli Bożej w moim codziennym życiu? Najkrócej to konfrontowanie Słowa Bożego, konkretnych okoliczności mojego życia i mojego doświadczenia wewnętrznego wynikającego z modlitwy, głosu sumienia…

„Słowo Twoje jest pochodnią nogom moim i światłością ścieżkom moim” (Ps 119)

„A nie upodabniajcie się do świata, ale się przemieniajcie przez odnowienie umysłu swego, abyście umieli rozróżnić, co jest wolą Bożą (Rz 12)

A Duch o wszystkim pouczy… tylko szukanie woli Bożej w Kościele i ufność, że to sam Pan go prowadzi może upoważniać do takich stwierdzeń: „Postanowiliśmy, Duch Święty i my”! (Dz 15)

Kościół oferuje pomoc w postaci pewnych wypracowanych dróg poszukiwania woli Bożej – np. rekolekcje ignacjańskie, pomoc spowiednika czy kierownika duchowego; zawsze jest to tylko (i aż) pomoc bo jak słusznie zauważa Syr 15,14 „Bóg stworzył człowieka i zostawił go własnej mocy rozstrzygania”

5. Wola przychodząca spoza

Do tej pory wspomniałam o szukaniu woli Bożej w sobie. Dla człowieka niewierzącego życie to gra przypadków, wierzącemu też czasem trudno uwierzyć w celowość zdarzeń, przynajmniej niektórych… co zrobić, by nie być jak trawa czy słoma na wietrze…?

Wskazówką zdają się być słowa Pana: „Jeśli się nie nawrócicie, podobnie zginiecie” (Łk 13) Tak powiedział Chrystus o tych, na których zawaliła się wieża w Siloam i o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar.

Przecież skoro z tymi, którzy wierzą Bóg współdziała we wszystkim co czynią, to może w życiu nawróconego nie ma miejsca na przypadki? Jak pisał ks. Jan Twardowski „to, co przychodzi spoza nas, to jest właśnie wola Boża” czy „ktokolwiek nas spotyka, od Niego przychodzi”…?

6. Wielka nadzieja

Wszystkie moje poszukiwania i nadzieje na możliwość rozeznania woli Bożej ogniskują się wokół nauki i życia Jezusa Chrystusa. On sam przekonuje: „Jeśli kto chce pełnić Jego wolę, pozna, czy nauka ta jest od Boga, czy też Ja mówię od siebie samego” (J 7)

On pełnił wolę Ojca, ufał jej, uczył, że to właśnie pełnienie woli Bożej tworzy nowe relacje rodzinne:
„Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło”(J 4)
„nie moja, lecz Twoja wola” (Łk 22)
„Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką».
Mt 12,50

Pełnić wolę Ojca to budować swoje życie, dzień po dniu, na skale, którą jest nasz Pan… być roztropnym słuchając Jego słów i wypełniając je… wchodzić z Nim w relację modlitwy i zaufania, karmić się Jego ciałem, pamiętać, że usprawiedliwienie osiągamy przez wiarę, wykorzystywać w pełni owoce zbawczej męki Jezusa…
Burze i ciemności będą zawsze naszym udziałem, runie nie jeden nasz plan, zamierzenie, może podstawy naszej egzystencji; ocaleje to, co zbudowane na tej Skale…

7. Modlitwa

„Naucz mnie czynić Twą wolę,
bo Ty jesteś moim Bogiem.
Twój dobry duch niech mnie prowadzi
po równej ziemi”.
(Ps 143)

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code