XXVIII tydzień Okresu Zwykłego

środa

Spread the love

16 października, 2007

Wspomnienie św. Jadwigi Śląskiej

Rz 2,1-11
Nie możesz wymówić się od winy, człowiecze, kimkolwiek jesteś, gdy zabierasz się do sądzenia. W jakiej bowiem sprawie sądzisz drugiego, [w tej] sam na siebie wydajesz wyrok, bo ty czynisz to samo, co osądzasz. Wiemy zaś, że sąd Boży według prawdy dosięga tych, którzy się dopuszczają takich czynów. Czy myślisz, człowiecze, co osądzasz tych, którzy się dopuszczają takich czynów, a sam czynisz to samo, że ty unikniesz potępienia Bożego? A może gardzisz bogactwem dobroci, cierpliwości i wielkoduszności Jego, nie chcąc wiedzieć, że dobroć Boża chce cię przywieść do nawrócenia? Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynków jego: tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności – życie wieczne; tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości – gniew i oburzenie. Ucisk i utrapienie spadnie na każdego człowieka, który dopuszcza się zła, najpierw na Żyda, a potem na Greka. Chwała zaś, cześć i pokój spotka każdego, kto czyni dobrze – najpierw Żyda, a potem Greka. Albowiem u Boga nie ma względu na osobę.

Ps 62,2-3.6-7.9
R: Każdemu oddasz według jego czynów

Jedynie w Bogu spokój znajduje ma dusza,
od Niego przychodzi moje zbawienie.
Tylko On jest opoką i zbawieniem moim,
twierdzą moją, więc się nie zachwieję.

Jedynie w Bogu szukaj pokoju, duszo moja,
bo od Niego pochodzi moja nadzieja.
On tylko jest skałą i zbawieniem moim,
On moją twierdzą, więc się nie zachwieję.

W każdym czasie
Jemu ufaj narodzie.
Przed nim wylejcie wasze serca:
Bóg jest naszą ucieczką.

Ewangelia: Łk 11,42-46
Jezus powiedział do faryzeuszów i uczonych w Prawie: Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiego rodzaju jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić, i tamtego nie opuszczać. Biada wam, faryzeuszom, bo lubicie pierwsze miejsce w synagogach i pozdrowienia na rynku. Biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą. Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: Nauczycielu, tymi słowami nam też ubliżasz. On odparł: I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.


Blogi Tezeusza – rozmawiamy o życiu i wierze


Bł. John Henry Newman, Kazanie „Ceremonies of the Church”

Nieważne w jaki sposób nauczymy się poznawać wolę Bożą: czy to przez Pismo, tradycję apostolską, lub, jak to nazywa święty Paweł, przez „przymioty” (por. Rz 1,20) – obyśmy tylko byli pewni, że chodzi o Jego wolę. W rzeczywistości Bóg objawia nam zawartość wiary przez inspirację, ponieważ wynika to z nadnaturalnego porządku. Ale objawia nam praktyczne zagadnienia moralnego obowiązku przez nasze sumienie i rozum, oświecone przez Boga.

Kwestie czystej formy objawia nam przez tradycję Kościoła, zwyczaj wcielany w praktykę, chociaż nie pochodzą one z Pisma. To wszystko, aby odpowiedzieć na pytanie, które sami możemy sobie zadać: „Dlaczego trzeba zachowywać rytuały i formy, których nie zawiera Pismo”? Pismo przekazuje nam to, w co trzeba wierzyć, do czego należy dążyć i co powinniśmy utrzymać. Ale nie dyktuje nam konkretnego sposobu postępowania. Skoro nie możemy tego zrobić w taki czy inny, konkretny sposób, jesteśmy zmuszeni dorzucić coś do tego, co nam mówi Pismo. Na przykład, zaleca nam gromadzić się na modlitwie, której skuteczność zależy… od jedności serc. Ale nie wskazuje ani na czas, ani na miejsce modlitwy. Kościół musi uzupełnić to, co Pismo zaleciło w sposób ogólny…

Można powiedzieć, że Biblia daje nam ducha naszej religii; Kościół natomiast musi kształtować ciało, w które wciela się ten duch… Religia nie istnieje w sposób abstrakcyjny… Ludzie, którzy próbują adorować Boga w sposób (jak mówią) „czysto duchowy”, w rezultacie przestają całkowicie adorować… Pismo zatem daje nam ducha pobożności, a Kościół – ciało. A ponieważ nie możemy widzieć ducha człowieka nie oglądając jego ciała, tak samo nie możemy pojąć przedmiotu naszej wiary bez jej zewnętrznej formy.

za www.ewangelia.org

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code