Rekolekcje Adwentowe 2006

12 grudnia, wtorek

Spread the love

12 grudnia 2006

Poniedziałek II tygodnia Adwentu

Dzisiejsze czytania

Spotkajmy się na pustyni

Bernadetta Galas

Głos się rozlega: „Drogę Panu przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszego Boga. Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i wzgórza obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną gładką.”
/Iz 40, 3-4/

Żar lejący się z nieba, żar pod stopami, wyschnięte źródła. Pustynia. Niejeden zabłąkany na pustyni, spragniony ożywczej wody, stracił życie. Niejeden resztką sił powłócząc nogami wypatrywał cienistej oazy. Fatamorgana.

Izajasz maluje bardzo dynamiczny obraz: oczami wyobraźni widzimy podnoszące się doliny, obniżające się góry, wyrównujące się zbocza i urwiska. Ruch, działanie, zmiany. To właśnie tam, na pustyni, każe prorok przygotować drogę Panu. Dlaczego wzywa do tak dużego wysiłku w tak trudnych warunkach? Dlaczego właśnie na pustyni?

Na pustyni jesteś sam ze sobą, poznajesz moc własnych sił aż do granicy ich wyczerpania. Pozostaje tylko wytrwałość i wiara, że oaza rzeczywiście istnieje. Na pustyni zapominasz o błahostkach, które nieraz wypełniają twoją codzienność, wszystko zyskuje właściwe proporcje. Na pustyni musisz być samowystarczalny, oderwany od bezpiecznych kątów, w których można się zaszyć. Nie ma tu miejsca na udawanie, stajesz jakby nagi, odarty z zakładanych codziennie masek, wypracowanych nieraz przez całe lata iluzji o sobie samym. Prawdziwy ty. W końcu.

Bóg nieraz wyprowadza człowieka na pustynię. To jakby pierwszy krok, robiony przez Niego, gdy człowiek zepchnął Go na margines swojego życia. Zepchnął, bo tyle jest spraw, którymi trzeba się zająć natychmiast i już… Nieraz tysiące nieużytecznych rzeczy angażuje każdego dnia naszą uwagę i pochłania naszą energię. Narosły tak, że czasem zupełnie przysłoniły Boga. Jaka to będzie rzecz w moim życiu? Tę pierwszą trzeba wyrównać, do właściwego poziomu, ustawić z powrotem na właściwym miejscu, spojrzeć na nią z dystansem.

Pustynia nie jest miejscem bierności. Nie wystarczy ujrzeć samego siebie w prawdzie, trzeba zrobić wysiłek, by wyrównać swoje zwątpienia, lęki, bóle, niechęci, ograniczenia tak, by nie zasłaniały Boga. To ogromny wysiłek, zwłaszcza, gdy na początku nieraz nie mamy nic sobie do zarzucenia. Złodzieje, mordercy, oszuści, cyniczni wyzyskiwacze – oni pierwsi powinni nad sobą popracować. Wyrównać krzywdy. Z nami nie jest tak źle. Fatamorgana.

Nie wierz iluzjom. Na pustyni Bóg mówi do serca, Jemu wierz.

Bóg nie wiedzie człowieka na pustynię, by go zgubić. Nie chce, byśmy stali się wyschniętą trawą. On nie patrzy na nas jak na więdnący kwiat, który, gdy utraci swą świeżość, barwę i woń, należy wyrzucić. Bóg wyprowadza na pustynię, bo pragnie spotkania z człowiekiem, bo chce nas odnaleźć. W dzisiejszej ewangelii pokazuje, jak cenny jest dla Niego człowiek. Jak ważne jest dla Niego spotkanie ze swoim stworzeniem. Szuka go, nie jak rzecz, którą, gdy zgubimy, zastępujemy nową, lepszą. Szuka jak zaginionego przyjaciela, dla którego rzuca wszystko, a odnalazłszy go, pragnie z nim być w najściślejszej zażyłości. „Nie jest wolą Ojca, który jest w niebie, by zaginęło jedno z tych małych”. /Mt 18, 14/

Gdy Bóg prowadzi na pustynię, ma nas trochę jak „na dłoni” i tam pragnie uratować od zguby. Może już nieraz w życiu Bóg mówił nam do serca: „Spotkajmy się na pustyni” a my ignorowaliśmy Go. Może już nieraz przychodziła myśl, że trzeba coś zmienić, naprawić, „wyrównać” – a my ignorowaliśmy to Boże zaproszenie rzucając się w wir tego, co „trzeba, natychmiast”.

Bóg wychodzi z inicjatywą, do nas należy odpowiedź na Jego krok. Pokorny, jak zawsze, szanuje naszą wolność. Gdy podejmiemy wysiłek przygotowania drogi dla Niego, pustynia staje się miejscem spotkania. Gdzie Bóg spotyka się z człowiekiem, tam jest cząstka Raju.

Jeśli pragniesz poświęcić chwilę czasu na modlitwę nad Słowem Bożym i proponowaną refleksją

Kliknij tutaj

Chcesz dowiedzieć się czegoś o autorze powyższego tekstu

Kliknij tutaj

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code