Twarze

Slowo redaktora

Spread the love

Poezja Stusa miała na mnie osobiście ogromny wpływ, to poezja tak głęboka, że nie wiem czy kiedyś można z niej ‘wyrosnąć’. Pamiętam jak czytałam Stusa uświadamiając sobie, że tak naprawde to modlę się…

Stus przeżyl dwa areszty za działalność tzw. ‘nacjonalistyczną’. W 1965 roku na premierze filmu Siergieja Paradżanowa “Cienie zapomnianych przodków” w kinie
“Ukraina” w Kijowie Stus wyszedł na scenę i powiedział: „kto jest przeciwko tyranii, niech wstanie”. Sala wstała. Po kilku latach Stus został aresztowany i zesłany.

Dopiero z jego poezji dowiedziałam się czym jest Ukraina, jak się za nią tęskni, i czym jest życie patrzące w twarz śmierci.

Na granicy śmierci tworzy się nasz świat

Już zapomniano dawno temu co jest żyć,
i co jest świat, i co jest ty

Ja w sercu serca, w sercu serca, w sercu
spłotnialy, ślę Ci moje ‘cześć’ [do syna]

Jak chce się umrzeć,
aby nie krzyczeć,
ani krzykiem milczeć

Ty w tym świecie – tylko kawał męki

Błogosławię twoją swawolę,
drogo losu, drogo bólu

I zeszły się końce i początki
na tej ziemi czużbińskiej [o Kołymie, w zesłaniu]

I soborem dzwonowym Ukraina
narysowała się na murach więzienia

W tym polu niebieskim jak len,
przeciwko tobie – sto ciebie naprzeciwko

To niektóre fragmenty, które pamiętam szczególnie, i które tak nieudolnie przetłumaczyłam.

Poezja Stusa to poezja na granicy tragiczności życia człowieka, który przeżywa mękę fizyczną, jak i duchową: utratę Ojczyzny (czasem mówi o Ukrainie jak o ‘krewnej czużbinie’, w zesłaniu Ukraina pisała mu się na murach więzienia, Kijów objawiał się w jasności twarzy drogich mu ludzi), umieranie, patrzenie w twarz śmierci codziennie (w więzieniu) i jednocześnie głęboka duchowa walka by
pozostać człowiekiem, nie załamać sie, zostać przy prawdzie (pisał w wierszu: poeta rozdwoił się na poetę i strach, połowa poety rozdwoiła się na ćwiartkę i strach…), utrata ukochanej żony, syna i matki, którzy byli tak daleko, jednego razu przyjechali, przebyli tysiące kilometrów, ale nie pozwolono im go zobaczyć. Utrata swojej pracy: chyba większość wierszy Stusa została spalona, ocalały tylko niektóre wysłane żonie w listach.

Każda z tych strat to nie tylko bycie w zesłaniu, a też utrata duchowa: Ojczyzna nie jest taką jaką powinna i zasługuje być, (‘żyje jak małpa wśród małp’, ‘a spróbuj dnaleźć człowieka na całą wielką Ukrainę’), wszystko dookola ciebie umiera, zapada się, zdradzają cię prawie najbliżsi (wypróbuje bliskich jak złoto na próbie: ‘czy przejdą przez sto twoich śmierci’).

Na tej granicy życia i śmierci, miłości i nienawiści, w kulminacyjnym napięciu przemawia każdy wiersz Stusa, wiersz człowieka, który pozostał człowiekiem w warunkach nieludzkich, nie przeklął swego losu, i ukochał swoją Ojczyznę.

Powrót

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code